Ziołowy Biznes w Kolorado Inside View

Colorado jest jednym z 14 stanów, które pozwalają na medyczne stosowanie marihuany. Dlatego widzimy prawdziwy boom różnych firm zajmujących się uprawą i dystrybucją "chwastów".

(Tylko 8 zdjęć)

Sponsor postu: Sklep Bong w Petersburgu - Gdzie nie patrzeć: zabawki, podstawki, świece ... Wszystko jest bardzo banalne. Udało nam się zdobyć taki zakres, który zadowoliłby nawet najbardziej "snicked" kupującego. I nie skupiamy się na drogich i elitarnych prezentach. W naszym sklepie znajdziesz prezenty na każdą kieszeń.!

Zdjęcie: Jeff Riedel dla magazynu TIME

1. Planista

Joe Di Fabio otworzył aptekę oferującą "najlepsze produkty w najlepszych cenach w mieście, w bezpiecznym, poufnym środowisku". Jego głównymi klientami są zamożni mieszkańcy Colorado Springs..

2. Plantacja

Referendum przeprowadzone w Kolorado w 2000 r. Zatwierdziło legalne posiadanie marihuany dla pacjentów z "wyniszczającymi chorobami". Początkowo pacjent, którego lekarz przepisał mu marihuanę, mógł zgodzić się z przyjacielem lub sąsiadem na hodowanie konopi indyjskich - do 6 krzewów. Każdy hodowca konopi może dostarczyć nie więcej niż 5 pacjentów z miksturami. Ale w 2007 r. Grupa miłośników marihuany, zwana Sensible Colorado (Sane Colorado), pozwała system opieki zdrowotnej państwa, a sąd stanowy uznał ograniczenie 5 pacjentów za niekonstytucyjne. W ciągu następnych 2 lat państwo otworzyło ponad tysiąc "aptek" z lekiem dostarczającym około 100 000 mieszkańców, którzy nagle odkryli, że potrzebują ziół leczniczych i wydali specjalną kartę medyczną.

3. Szeroki zakres

W jednej z tych aptek, jadalnej medycynie Nancy B, goście mogą kupić babeczki, krakersy ryżowe, makaroniki i kosze - wszystko to z zabawnym nadzieniem..

4. Szef kuchni

Farmaceutka, 35-letnia Janeliz Robinson, prowadzi swój mały, udany biznes w rejonie Park West w Denver. "Zawsze lubiłem gotować i zawsze lubiłem marihuanę, cieszę się, że mogę zrobić coś pożytecznego na świecie." W firmie pracuje dwóch pracowników, a wkrótce Geneliz planuje zatrudnić jedną trzecią.

5. Lekarz i pacjent

Początkowo prawo z 2000 roku, które otworzyło drogę medycznemu użyciu anashy, mówi, że marihuanę można przepisać pacjentom cierpiącym na "choroby wyniszczające": raka, jaskrę, AIDS, stwardnienie rozsiane; i z bardziej niejasnymi objawami, takimi jak "silne nudności" i "ostre bóle". Na zdjęciu dr Alan Shacklford, absolwent Harvardu i zwolennik medycznego stosowania "chwastów", otrzymuje pacjenta z zespołem cieśni nadgarstka.

6. Plantacja

Andy Cookston i jego żona są właścicielami Cannabis Medical Technology, "apteki" w Denver, która uprawia i dystrybuuje ponad 20 odmian marihuany. Możesz również kupić różnorodne przysmaki z nadzieniem z cannabinolu, zasięgnąć porady na temat używania mikstur, a także wziąć masaż i leżeć pod "lampami Tesli", aby zharmonizować naturalną energię organizmu.

7. Oko prawa

Zaniepokojony boomem "aptek" z miksturą, władze Colorado wyznaczyły Matta Cooka (ten obraz) do inspektora biznesu marihuany, oficera policji w przeszłości, a teraz urzędnika podatkowego. Cook złożył już raport na 92 ​​stronach z proponowanymi środkami i ograniczeniami regulacyjnymi. Został odepchnięty przez zasady rządzące hazardem..

8. Poznaj miarę

Władze Kolorado postanowiły zaostrzyć trochę orzechów i zaostrzyć przepisy. Nękani są niejasnymi wątpliwościami, że marihuana jest przeznaczona nie tylko dla osób beznadziejnie chorych. Dane Departamentu Zdrowia USA na początku tego roku pokazują, że wśród pacjentów, którym przepisano marihuanę, tylko 2% ma raka, inny 1% ma AIDS, a 92%, jak się okazuje, cierpi z powodu "silnego bólu" - niewyraźny objaw, który jest bardzo trudny potwierdzić lub zaprzeczyć. Trzy z czterech "planowanych" pacjentów to mężczyźni w wieku poniżej 40 lat. Brian Vicente, szef organizacji Sensible Colorado, uważa te liczby za niereprezentatywne. W końcu młodzi ludzie częściej angażują się w pracę fizyczną, co prowadzi do różnych chronicznych bólów układu mięśniowo-szkieletowego. "Te liczby pokazują tylko, że ból jest o wiele częstszym zjawiskiem w naszym społeczeństwie niż AIDS czy rak"..