Fausto Podavini urodził się w Rzymie, a od 18 roku życia pracował w fotografii. W przypadku projektu fotograficznego Mirella strzelał do kobiety przez wiele miesięcy, która wiernie zabiegała o męża z chorobą Alzheimera przez sześć lat. Mirella i Luigi mieszkali razem przez ponad 40 lat. Kiedy Luigi skończył 65 lat, zaczął pokazywać pierwsze oznaki demencji. Z początku nie rozumiał już przeznaczenia sztućców, a następnie rozróżniał dzień i noc - i, ostatecznie, rozpoznał swoją żonę. W 2011 roku zmarł w otoczeniu rodziny.
W 2013 r. Za serię zdjęć "Mirella" Podavini otrzymał pierwszą nagrodę w głównym konkursie fotografii dokumentalnej World Press Photo. Wydajemy tę serię wraz z tłumaczeniem wywiadu fotografa na temat pracy nad projektem..
Jak poznałeś Mirella i Luigiego? Jak przekonać ich, żeby się z tobą umawiali?
Znam je od wieków. Przekonałem ich do kręcenia, wyjaśniając ideę mojego projektu - początkowo chciałem uchwycić wpływ choroby Alzheimera.
Jak długo je fotografujesz?
Pracowałem nad Mirella przez cztery lata, od 2009 do 2012 roku, w tym badania i przetwarzanie zdjęć..
Sądząc po nazwisku, głównym bohaterem twojego raportu jest Mirella. Skupiłeś się na jej miłości i trosce o męża, a nie o chorobie Luigiego, czyniąc Mirella fascynującą historią miłosną zamiast dokumentu o przebiegu choroby. Dlaczego wybrałeś to podejście?
Jak już powiedziałem, moim pierwotnym pomysłem było opisanie działania choroby Alzheimera. Wszystko, co zrobiłem na pierwszym etapie projektu - schłodzona logicznie choroba Luigiego. Ale chciałem zrobić coś więcej - pokazać, że choroba Alzheimera może mieć destrukcyjny wpływ nie tylko na samych pacjentów, ale także na ludzi, którzy są im bliscy, którzy im pomagają. Przerzuciłem się więc na Mirella, w wyniku czego stała się centrum mojej pracy..
Na zdjęciach momenty z życia Mirelli i Luigi wyglądają tak codziennie, ale jednocześnie są delikatne i intymnie osobiste, że patrząc na nie trudno uwierzyć, że ktoś jest trzeci z aparatem. Jak udało ci się zdobyć takie zaufanie do siebie, podczas gdy stan Luigiego stale się pogarszał?
Zacząłem pracować nad projektem, kiedy zdrowie Luigi nie było takie złe. Przyjął obecność mojego aparatu za pewnik, jako część jego normalnego życia. Co dziwne, najtrudniejsze było dla mnie, gdy prawie nic się nie wydarzyło: wtedy nagle stało się jasne, że tam jestem. Z drugiej strony łatwiej było stać się niewidzialnym i strzelać w odpowiednich momentach, kiedy Mirella zwracała uwagę na swojego męża..
W maju 2011 r. Zmarł Luigi. Nadal jesteś w kontakcie z Mirella?
Tak, oczywiście! Właściwie to wciąż robię jej zdjęcia. Nadal nie wiem, co zrobić z tymi zdjęciami, ale ostatnie zdjęcie z serii Mirella (ta, w której trzyma swojego małego siostrzeńca) kończy ten rozdział i jednocześnie rozpoczyna nowe.
Zacząłeś robić zdjęcia w wieku 18 lat i zrobiłeś wiele raportów społecznych na całym świecie: w Peru, Kenii, Etiopii. Jak to jest pracować nad historią, która rozgrywa się w czterech murach Rzymu, w mieście, w którym się urodziłeś?
Każdy raport, każda praca ma swoje własne sztuczki. Za każdym razem, gdy jesteś emocjonalnie zaangażowany na różnych poziomach. Miejsca w tym czasem pomagają, a czasem nie. Bardzo trudno było stworzyć cały długoterminowy projekt w jednym mieszkaniu. Miałem problemy z kadrowaniem i aby uzyskać jak najlepsze możliwe światło. A co z Rzymem, uwielbiam tam pracować, bo znam go tak dobrze, co mam zrobić, aby podjąć wysiłek, aby odejść od niego i wyglądać neutralnie?.
Czego nauczyłeś się o chorobie Alzheimera, o której więcej ludzi musi wiedzieć?
Wiele rzeczy! Początkowo nic o niej nie wiedziałem. Musiałem przestudiować ten temat, zanim zacznę strzelać. Przede wszystkim, jak chciałem pokazać w mojej pracy, choroba działa tak samo na pacjenta i jego asystentów. Troska o cierpiących na Alzheimera wymaga niewiarygodnej cierpliwości. Zmienia ona życie drastycznie..
Alzheimer nie występuje w żadnym konkretnym wieku. Nie lekceważ częstych braków pamięci: może to być objaw. Choroba może być bolesna od samego początku. Postępujące, powoduje nie do pokonania trudności, które wpływają na wszystkie sfery życia pacjenta. Dzisiaj choroba nie może być ostatecznie zatrzymana. Terapia różni się od pacjenta do pacjenta, od szpitala do szpitala. Nie można przewidzieć, jak dany pacjent zareaguje na konkretną metodę leczenia, dlatego wybrany zestaw środków może zostać przerwany lub drastycznie zmieniony..
Co, twoim zdaniem, stanowi sekret dobrej sprawozdawczości?
Podatność, szacunek, talent. Ciekawość, wytrzymałość, empatia w stosunku do tego, co kręcisz. Musisz być zaangażowany, ale nigdy nie zapominaj, że jesteś fotografem. Wybieram średnio- i długoterminowe projekty: wtedy jest szansa zagłębić się w historię i uzyskać takie zdjęcia, które z jakiegoś dziwnego powodu okazują się wymaganej jakości.
Zrobiłem to zdjęcie krótko po tym, jak wziąłem urodzinowy tort Luigiego. Ten obiad nie był prosty, ale kiedy nadszedł czas na ciasto, przez kilka sekund wszystko się zmieniło: przez chwilę wydawało się, że nie ma choroby. Kliknąłem śrubę, gdy tylko zobaczyłem uśmiech Luigiego, próbując uchwycić ulotną chwilę jego rzekomej normalności.