Duńska fotografka Catherine Ertmann w swoim projekcie fotograficznym O śmierci ("O śmierci") opowiada o tajemniczej podróży zmarłego od momentu śmierci do pochówku. Obserwując anonimowość strzelających bohaterów, schwytała etapy śmierci, w tym sekcję zwłok i kremację, w spokojny i szczegółowy sposób. Ertmann unosi zasłonę tajemnicy wokół tych procesów, o których ludzie nie myślą, dopóki nie dotknie kogoś od swoich bliskich, i demonstruje zarówno emocjonalne, jak i spokojne chwile.
(Łącznie 17 zdjęć)
Źródło: Cultura Inquieta
Po uzyskaniu zgody Instytutu Anatomii Patologicznej Szpitala Uniwersytetu w Aarhus fotograf wszedł do repozytorium ciał, uzyskał dostęp do stołu autopsyjnego, krematorium i kaplicy, gdzie odbywają się rytuały śmierci. Autor projektu fotograficznego porównuje nieznane, w które wchodzi po urodzeniu, z ciemnością ścieżki od momentu śmierci do ostatniego pożegnania..
Te zdjęcia pokazują, co dzieje się po tym, jak ludzkie ciało przestaje być, po prostu i obiektywnie przekazuje widzowi cały proces, przynosząc pozór ulgi od niepokoju spowodowanego współczesnym postrzeganiem śmierci. Ertmann wyjaśnia, że lęk przed śmiercią wpływa na wszystkie aspekty codziennego życia, w tym na publiczną obsesję na punkcie młodości i piękna..
Dla Ertmanna konfrontacja, a ostatecznie pojednanie ze śmiercią, pozwala uświadomić sobie wartość życia. W soczewce fotografa człowiek skupiony jest we fragmentach: ręka, czaszka, kosmyk siwych włosów - wszystko to zamienia się w formalne, ale jednocześnie delikatne ucieleśnienie współczesnej koncepcji własnej śmiertelności. Archetypowy i niewidzialny obraz śmierci wydaje się milczący i niewiarygodnie przemawiający.
"Jest o wiele trudniej, gdy przychodzą tu ci, którzy są zbyt młodzi, aby umrzeć, a ci, którzy mieli przed sobą dużo więcej wrażeń, szczególnie małe dzieci, w przeciwnym razie traktuję to jako zjawisko naturalne, jak narodziny, nie można się przed nim ukryć". - mówi Michael Petersen, szef służby w kaplicy.
ZDJĘCIE: Cathrine Ertmann