Lekarz przyznał się do winy, że pozostawił swoje inicjały na wątrobie dwóch pacjentów, kiedy przeszczepiał narządy..
Źródło: The Guardian
Podczas procesu w Birmingham 53-letni Simon Bramhall przyznał się do dwóch incydentów przemocy 9 lutego i 21 sierpnia 2013 roku. Bramhall pracował przez 12 lat w Queen Elizabeth II Hospital i był w dobrej kondycji jako specjalista od transplantologii.
Chirurg użył koagulatora plazmy argonowej, który jest zwykle używany do spalania naczyń krwionośnych, aby pozostawić swoje inicjały na wewnętrznych narządach pacjentów. Nie jest to szkodliwe, a pozostawione ślady powinny zniknąć z czasem. Ale podczas tej operacji jeden z "autografów" został odkryty przez kolegę chirurga..
Po tym jak incydent został ujawniony w szpitalu, Bramhall został zawieszony w pracy, a wiosną 2014 roku sam doktor złożył rezygnację..
"Spotkanie dyscyplinarne odbyło się 15 maja, ale mnie nie zwolniono, 16 maja sam postanowiłem zrezygnować, muszę iść dalej", powiedział Bramhall.W dniu 13 grudnia 2017 r. W Birmingham Royal Court odbyło się przesłuchanie byłego chirurga. Prokurator Tony Badenoh stwierdził, że jest to bardzo nietypowy przypadek, który nie ma odpowiednika w praktyce sądowej..
"Było to celowe użycie siły w stosunku do pacjenta podczas operacji, a działania chirurga były celowe" - powiedział prokurator.Elizabeth Reid z Prokuratury Koronnej donosi, że działania Bramhall były nadużyciem zaufania pacjentów..
Jedna z byłych pacjentów chirurga, Tracy Scriven, wystąpiła o jego obronę..
"Nawet jeśli zostawił swoje inicjały na wątrobie, dlaczego jest tak źle? Nie obchodzi mnie, czy zrobił to dla mnie Ten człowiek uratował mi życie".Wyrok w sprawie Bramhall zostanie nałożony na 12 stycznia 2018 roku.