Kobiety, które walczą z ISIS

W 2014 r. Bojownicy Państwa Islamskiego zajęli Sinjar, miasto w północnym Iraku. Terroryści zabili około 5 000 ludzi, a tysiące jezydów zostały schwytane, po czym zostały sprzedane w niewolę. Setki dzieci zostały zastrzelone za próbę ucieczki. Według władz regionalnych bojownicy chcieli uwolnić ziemie jazydzkie od Kurdów, aby zapewnić terytorium dla zwolenników ISIS. Wszyscy pamiętamy, co nastąpiło: siły powietrzne USA rozpoczęły serię nalotów na siły militarne "państwa islamskiego" w północnym Iraku, co doprowadziło do wojny z ISIS.

To, co wydarzyło się po tych wydarzeniach, nie pasuje do konserwatywnego obrazu społeczeństwa irackiego. 30 jazydów i kurdyjskich kobiet utworzyło batalion paramilitarny, aby samodzielnie walczyć z okrucieństwami ISIS. Dwa lata temu w Sinjar kobiety były mordowane, gwałcone i sprzedawane w niewolę. Dzisiaj samica batalionu 24-letniej Hazeby Nauzad robi wszystko, aby samozwańcze "wojownicy Allaha" nie mogli zniszczyć nawet jednej jazydów lub kurdyjskiej rodziny.

(16 wszystkich zdjęć)


Źródło: inosmi.ru

24-letni dowódca batalionu Hazeb Nauzad mówi, że bojownicy ISIL boją się batalionu, ponieważ wojownik Allaha, który zginął z ręki kobiety, nie będzie mógł iść do nieba.

Aseme Dahir ma 21 lat. Obecnie służy w batalionie kobiecym kurdyjskiej milicji Peszmerga.

"Zabrali ośmiu ludzi, moich sąsiadów, widziałem, jak zabijają dzieci" - powiedział Assese.

Bojownicy ISIL zawsze "zwracali szczególną uwagę" na przedstawicieli mniejszości jazydów. Uważają oni bałtyjskich idoli i sługi szatana, w przeciwnym razie są śmieciem. Kobiety ezidki to dla nich rodzaj gry.

"Zabili mojego wuja i zabrali żonę mojego kuzyna - pobrali się zaledwie osiem dni wcześniej", wspomina Asema. Oblubienica, podobnie jak tysiące innych kobiet w Jazydoku, nadal jest uwięziona przez bojowników. W 2014 roku, gdy napastnicy zaatakowali miasto, Dahir zabił dwóch żołnierzy, zanim została zraniona w nogę..

Wiele kobiet musiało poświęcić najbardziej wartościowe do walki. Hazeba Nauzad straciła męża. Podczas tej wojny wielu straciło rodziny. Jakiś klej na starych oprawach lustrzane zdjęcia krewnych. Do zapamiętania.

"Widziałem, jak gwałcili moje siostry kurdyjskie i nie mogłem znieść tych zbrodni", mówi Naouzad. Jej mąż chciał zapłacić przemytnikom za pomoc w dotarciu do Europy. Jednak Hazeb był temu przeciwny. Mąż udał się do Niemiec, a kobieta pozostała do walki.

"Odłożyłem na bok moje życie osobiste i przyszedłem bronić moich kurdyjskich sióstr i matek i stawić czoło wrogowi" - mówi dowódca batalionu.

"Jeśli mężczyzna może nosić broń, kobieta może zrobić to samo" - mówi Nausad - "Mężczyźni są bardziej oddani walce, kiedy widzą kobiety stojące z nimi na tym samym polu bitwy"..

Asema Dahir i inne kobiety z batalionu podczas przegrupowania w pobliżu linii frontu w pobliżu Mosulu, Irak.

Asema z pluszowym misiem w pokoju, w którym śpią kobiety z batalionu.

Asema zawiesza rzeczy do wyschnięcia w budynku, w którym znajduje się ich batalion, niedaleko Mosulu.

Kurdka Hazeb Nauzad (drugi od prawej) i Yezidi Asem Dahir (trzeci od prawej) podczas przeniesienia w pobliżu linii frontu w pobliżu Mosulu.

Hazeba mycia naczyń.

Dowódca Hazeb Naazad patrzy przez lornetkę podczas przegrupowania w Navaran niedaleko Mosulu.