Izrael uwolnił 12-letnią palestyńską dziewczynę, która została zaaresztowana w pobliżu żydowskiego osiedla. Dima al-Wawi spędził ponad dwa miesiące w więzieniu pod zarzutem próby ataku nożem. Dziewczyna została przekazana władzom palestyńskim w punkcie kontrolnym Tulkarem na północ od zachodniego brzegu rzeki Jordan.
(13 zdjęć ogółem)
Źródło: Daily Mail
Dima al-Wawi powitał jego ojciec Ismail i matka Sabha.
Musiała wrócić do domu do rodziny mieszkającej w pobliżu Hebronu na południu zachodniego brzegu rzeki Jordan. Dziewczyna w szkolnym mundurze została aresztowana 9 lutego przy wejściu do żydowskiej osady w okupowanej części zachodniego brzegu rzeki Jordan. Kiedy znalazła nóż.
Matka przytula 12-letnią córkę, która spędziła ponad dwa miesiące w izraelskim więzieniu.
Dima al-Wawi przekracza granicę przy punkcie kontrolnym w pobliżu miasta Tulkarem.
W porozumieniu z izraelskim śledztwem al-Wawi przyznał się do usiłowania zabójstwa i noszenia zimnej broni i został skazany na cztery miesiące w izraelskim więzieniu i kolejnych sześciu tygodniach zawieszenia. Jej adwokat, Tariq Bargut, napisał na Facebooku, że al-Wawi jest najmłodszym palestyńskim więźniem izraelskich władz. Powiedział, że obrona dziewczyny zwróciła się do sądu wojskowego z powodu jej wcześniejszego zwolnienia i roszczenie było spełnione.
Dima z matką i bratem Ahmadem.
Według izraelskiego prawa wojskowego dzieci w wieku 12 lat można oskarżyć o przestępstwa. Według UNICEF jest to najwcześniejszy wiek odpowiedzialności karnej na świecie. Obecnie Izrael ma około 450 palestyńskich nieletnich, około setki z nich nie osiągnęło 16 lat.
Dziewczyna została ponownie połączona z rodziną na terytorium Palestyny na zachodnim brzegu rzeki Jordan.
W Palestynie witano ją jako bohatera.
Od października 2015 r. Seria ataków, w których Palestyńczycy zaatakowali nożami lub starannymi samochodami, doprowadziła do śmierci 28 Izraelczyków. W tym samym czasie zginęło 201 Palestyńczyków, w większości podczas ataków.