Rzeka Pilcomayo znajduje się na granicy dwóch państw - Paragwaju i Argentyny. Raz głęboka rzeka odczuła największą suszę od kilku dziesięcioleci i stała się miejscem śmierci nie tylko jej mieszkańców, ale także zwierząt z okolicznych rancz - po prostu brak im wody.
(Łącznie 10 zdjęć)
Źródło: Reuters
Pilcomayo to rzeka, w której żyją obok siebie kapibary, kajmany i ptaki. Największa susza ostatnich dziesięcioleci zamieniła to miejsce w cmentarz.
Kajmani, próbując uciec przed upałem, szukali schronienia w błocie. Mogą podróżować na duże odległości w poszukiwaniu wody, ale ci, którzy są słabi, nie mogą tego zrobić i umierają w palącym słońcu..
Zwierzęta gospodarskie również cierpiały na niedobór wody. W rejonie laguny zginęły setki krów, gdzie większość rolników posiada małe rancza i nie ma środków na kopanie studni i produkcję świeżej wody. Śmierć żywego inwentarza spowodowana była nie tylko suszą, ale także krokodylami: zwierzęta hodowlane po prostu boją się zbliżyć do pozostałych stanowisk wodnych z powodu ataków gadów. Niektóre zwierzęta są chłodzone w zbiornikach ze słoną wodą, ale nie mogą go pić..
Z pomocą sieci społecznościowych grupa wolontariuszy zorganizowała akcję ratowania Kajmanem w reakcji na powolną reakcję rządu. Wolontariusze transportowali zwierzęta w swoich pojazdach z suchego koryta do sztucznych jezior na lokalnych ranczach. Ale nie wszystkie wysiłki zostały uwieńczone sukcesem: jedna z grup ochotników przetransportowała 17 gadów do stawu, nie wiedząc, że jest słona, a większość zwierząt zmarła..
Ryba nie miała szans na przeżycie..
Pilcomayo często rośnie płytko, szczególnie w obszarze suchej równiny Gran Chaco. Ale to jest największe spłycenie w ostatnich dziesięcioleciach..