W czwartek trzech mężczyzn zostało uratowanych na bezludnej wyspie na Pacyfiku, którzy zostali tam przez trzy dni. Zagubieni marynarze zauważyli tylko dlatego, że mężczyźni ułożyli słowo "pomoc" z gałązkami palmowymi (HELP).
Wieczorem 4 kwietnia żeglarze wypłynęli na Mikronezję, ale po chwili pogoda się pogorszyła, zaczęła się burza, a mały statek został przewrócony falą pływową..
(Tylko 4 zdjęcia)
Źródło: buzzfeed.com
Po rozbitym statku marynarze w kamizelkach ratunkowych płynęli nocą przez trzy kilometry, aż dotarli na najbliższą wyspę..
Wyspa Fanadik była niezamieszkana i znajdowała się 1400 km na północny wschód od Nowej Gwinei. Dzień po wylocie poszukiwano marynarzy, którzy nie przybyli na czas na jedną z wysp Sfederowanych Stanów Mikronezji, gdzie zostali wysłani.
Straż przybrzeżna poprosiła o pomoc Marynarkę USA z Japonii. W rezultacie żeglarze w czwartek znaleźli załogę samolotu patrolowego Boeing P-8 Poseidon.
Podczas przelotu patrol zauważył napis na piasku "Pomoc" i trzech mężczyzn wymachujących pomarańczowymi kamizelkami ratunkowymi. Później przedstawiciele straży przybrzeżnej zauważyli, że to zaradność mężczyzn uratowała im życie..