"Once Upon a Time in Hollywood" - tak właśnie nazwie się nowy film Quentina Tarantino. Obejrzy światło w 2019 roku, a w Tarantino wystąpią Leonardo DiCaprio i Brad Pitt. Do niedawna pojawiały się plotki, że operator filmowy podejmuje nową taśmę, ale nikt oficjalnie nie potwierdził informacji o rozpoczęciu filmowania. Jednak w drugim dniu Trailer na Twitterze opublikował wybór zdjęć z planu filmowego, w którym Tarantino siedzi na fotelu dyrektora naczelnego i kieruje procesem. Niecały dzień temu pojawił się pierwszy film - fani Tarantino umieścili go na Twitterze.
Przypomnijmy sobie, że "Pewnego razu w Hollywood" (Pewnego razu w Hollywood) opowie o zdarzeniach z 1969 roku. W centrum opowieści nie będzie "rodziny" Charlesa Mansona, jak wcześniej ogłoszono (Manson - założyciel społeczności amerykańskiej, której członkowie byli zamieszani w napady rabunkowe, aw 1969 roku popełnili serię brutalnych morderstw) oraz historia innej postaci - aktora telewizyjnego. Po jednej udanej serii szuka okazji do włamania się do branży filmowej. Historia Mansona pozostanie, ale zniknie na dalszym planie.
Hollywood w reżyserii Tarantino. #OnceUponATimeInHollywood pic.twitter.com/16RwPlaaef
- ??? (@Trailer) 15 czerwca 2018 r.
Sam Tarantino uprzednio powiedział prasie, że zamierza pokazać wydarzenia z 1969 roku, koncentrując się na powstaniu hippisowskiej i nowej kontrkulturowej rewolucji w Hollywood. Teraz szczegóły stały się trochę bardziej. Podaje się, że główne role w filmie wykonają Leonardo DiCaprio i Brad Pitt (ale nie wiadomo, który z nich zagra aktora i kim jest dubler). Tarantino przyciągnęło także Margot Robbie, Dakotu Fanning, Al Pacino, Kurta Russella i inne gwiazdy pierwszej wielkości. To prawda, że w filmiku z fanami opublikowanym w przeddzień, żadna z postaci sławnych.
#AnceUponATimeInHollywood #quentintarantino #movies #filming pic.twitter.com/xCHC4hM6VK
- Tarantino Fan Club (@TarantinoFC) 18 czerwca 2018.
Data premiery nowego filmu Tarantino jest już znana - "Once in Hollywood" ukaże się na ekranach 9 sierpnia 2019 roku. Sam reżyser (jak to często bywa w arcydziełach filmowych) tym razem nie pojawi się w filmie..