Piękne dziewczyny Euromajdanu rozpalają ducha rewolucji

Kobiety z różnych regionów Ukrainy aktywnie angażują się w organizowanie życia w Kijowie Euromajdanie. Pracują w punktach pierwszej pomocy, w kuchni, w informacjach i innych działach obozu namiotowego..

Zobacz także problem - Majdan w Kijowie, Poważny ukraiński "gej"

(Razem 21 zdjęć)

Sponsor pocztowy: Strona internetowa o VK - wszystko, co musisz się skontaktować!

Źródło: gazeta.ua

"Pilnujemy od tygodnia, zachowujemy porządek, zamierzamy się ponownie zastanowić" - mówi Daria Dzetsina, studentka z Kijowskiego Uniwersytetu Narodowego. T. Shevchenko. Pracuje z kolegą w zakresie budowy kasków w administracji miasta Kijowa. - Jesteśmy tutaj, aby dochodzić swoich praw, nie boimy się "Złotego Orła". Szkoda, że ​​w nocy ataku sił specjalnych na demonstrantów nie było nas tutaj "..

To kobiety i dziewczęta Majdanu zapewniają pokojowy marsz protestacyjny, mówi aktywistka Julia Maruszewskaja. Prawie każdego dnia dzieje się na Placu Niepodległości.

"Kobiety czują się lepiej, większość z nich przeciwko agresji i działaniom siłowym. Dzięki temu, że panie na głównym placu kraju to teraz świąteczna karnawałowa atmosfera. Są jak muza, dają poczucie dźwigania i radości. ".

W ciągu dnia więcej studentek Euromajdanu. Starsze kobiety najczęściej dołączają do protestujących po pracy wieczorem i w weekendy..

"Moja matka, na przykład, nie przygotowała kolacji dla moich młodszych braci przez długi czas, ponieważ stoi ona na placu do godziny 12 każdej nocy po pracy. Często zabiera się do mieszkania protestujących z innych obszarów. Takie poświęcenie i poświęcenie są bardziej związane z kobietami. Bez nich akcja wyglądałaby inaczej, bardziej wojowniczo - mówi Julia. - Jeśli chodzi o studentki, to zgromadziły się tutaj myślące i asertywne osoby o wyraźnej pozycji życiowej. W końcu byłoby bardzo trudno, aby moralnie słaba dziewczyna z czysto konsumpcyjnym stylem życia stała tutaj w takim chłodzie.

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15.

16.

17.

18.

19.

20.

21.