Młodszy brat Thanosa to wielki kulturysta, który chce spróbować swoich sił w MMA

Martin Ford (Martyn Ford) - słynny kulturysta o wysokości 2 metrów i wadze 147 kilogramów. Ta góra mięśni jest nieustannie trenowana, aby zachować imponujący kształt. Teraz Martin będzie próbował się zmierzyć w mieszanych sztukach walki. Polska organizacja MMA Konfrontacja Sztuk Walki dodała ją do listy sportowców na 2019 rok. Martin osiągnął taki sukces dzięki pracowitości, żelaznej sile woli i najprawdopodobniej sterydom.


Źródło: Lad Bible

Sportowiec naprawdę przypomina fioletowego giganta Thanosa, antagonistę wszechświata Marvela..

Siła Martina nie idzie, ale z biegiem czasu i technologii wciąż musi działać, sportowiec myśli tak.

Ma bloga zdrowego stylu życia, jego konto na Instagramie ma 1,4 miliona obserwujących.

Martin także próbował siebie w kinie, grał rolę wojownika "Koszmar" w filmie "Undisputed 4". Aktor sam zauważył, że był blisko z Scottem Adkinsem (Scott Adkins), który występował w roli Jurija Bojki.

33-letni zawodnik stale poprawia swoje umiejętności i formę. Jak dotąd nie spędził ani jednej bitwy rankingowej, ale Martin wygląda jak koszmar każdego przeciwnika na ringu.

147-funtowy "młodszy brat Thanos" jest w stanie uderzyć gruszkę z taką siłą, że zerwie się z elementami złącznymi.

Pomimo tego, że kulturyści w MMA są traktowani ze sceptycyzmem, Martin spodziewa się wiele po swoim debiutanckim występie. Jego pierwsze walki zaplanowano na początek 2019 roku.

Co godne uwagi, Martin nie zamierzał robić ciężarów. Marzył o budowaniu swojej kariery sportowej w krykiecie, ale niestety poważna kontuzja postawiła krzyż na te aspiracje.

Martin Ford w towarzystwie aktora Jasona Momoa i kulturysty Mady

Tak więc sportowiec skomentował swój stan w tym czasie:

"Byłem zagubiony, gdy skończyłem grać w krykieta, byłem pewien, że zostanę zawodowcem i całe moje życie będzie się kręciło wokół krykieta, z powodu ran, pecha i utraty miłości do gry, to było niemożliwe".

A co sądzisz o perspektywach MMA tego potwora??

Czy podoba ci się to? Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.