New York Millionaire mieszkał w mieszkaniu socjalnym przez dwa lata, wykuwając rachunek zysków i strat

Nowojorski milioner David Sanz oficjalnie osiadł w luksusowych apartamentach na Manhattanie na jedną piątą ich wartości. Teraz jest eksmitowany z mieszkania socjalnego przez sąd, ale adwokat Sanza zamierza zaprotestować przeciwko decyzji..


Źródło: The Real Deal

Broker giełdowy David Sens w 2012 roku wynajął mieszkanie w nowym 34-piętrowym wieżowcu Ohm. Wykonawca tego projektu, Douglaston Development, otrzymał świadczenia z tytułu podatku budowlanego, obiecując wynająć 20% mieszkań po "stabilizowanych" stawkach socjalnych..

Sanz skorzystał z tej możliwości: dostarczył certyfikat od swojej firmy brokerskiej, że pracował tam w pełnym wymiarze godzin i otrzymał mniej niż 25 tysięcy dolarów rocznie. Więc milionerowi udało się wynająć mieszkanie z dwiema sypialniami za 722 dolarów miesięcznie (41 tysięcy rubli), a jego cena rynkowa wynosiła około 4000 dolarów (227 tysięcy rubli).

Miejski inspektor Thomas Dinapoli zbadał nadużycia w mieszkalnictwie socjalnym i zidentyfikował ponad 150 przypadków domniemanego oszustwa. Od grudnia 2015 r. 160 osób mieszkało w "społecznych" mieszkaniach o rocznym dochodzie 100 tys. Dolarów, z których osiem zarabia ponad 250 tys. Dolarów.

David Sans z dziewczyną

Sanz wskazywał coraz więcej imponujących pięciocyfrowych sum w swoim rachunku zysków i strat (dwa lata po rozliczeniu było już 456 tysięcy dolarów) i znalazł inne sposoby na oszukiwanie prawa. Na przykład, gdy w 2012 roku stało się jasne, że dochód mężczyzny był zbyt duży dla kawalera, w jego dokumentach pojawiły się dwie "osoby zależne": pomniejsza siostrzenica i siostrzeniec. To prawda, że ​​pośrednik nie dostarczył dowodów, że uczęszczają do szkoły w Nowym Jorku, a kiedy został poproszony o numery ubezpieczenia społecznego dzieci, okazało się, że należą one do 65-letniego mężczyzny z Kalifornii i dziewięcioletniej dziewczynki z Iowa.

Sanz nie zostawił prób unikania: powiedział dziennikarzom, że w momencie składania wniosku o mieszkanie był bezrobotny, a biznes został otwarty później. To prawda, że ​​numery ubezpieczenia społecznego fikcyjnych siostrzeńców odmówiły dyskusji.

"Tak działa system, który nie zmusza cię do opuszczenia tego mieszkania, kiedy zaczniesz zarabiać lepiej, nie istnieje, aby pomóc ludziom, którzy zarabiają niewiele, jeśli siedziałam bez pieniędzy przez jakiś czas, co powinienem zrobić? kiedy się pojawiają - po to, by uwolnić mieszkanie?

Okazało się, że tylko na podstawie wzrostu dochodu eksmisja Sansy nie zadziała. Jeżeli wnioskodawca ubiegający się o mieszkanie otrzymał kiedyś status osoby ubogiej, nie można go już odwołać. Proces przeciągnął się na pół roku, ale ostatecznie prawnicy z Douglaston znaleźli wyjście: udowodnili, że program oszustów podważa reputację programisty i jego programu wyceny społecznej..

Sędzia zgodził się z powoda i nakazał Sanzowi zwolnienie przestrzeni życiowej, ale adwokat brokera odwołał się od tej decyzji..