Podbój zewnętrznych obszarów kosmosu nie jest nowym pomysłem. Z tej okazji przemawiał słynny fizyk Stephen Hawking i przedsiębiorca Ilon Musk, a Stanley Kubrick artystycznie zidentyfikował ten pomysł w "Space Odyssey", zmieniając postrzeganie science fiction wśród mieszkańców.
W ostatnich dziesięcioleciach członkowie społeczności naukowej zaczęli poważnie myśleć o tym, jak to jest żyć na innej planecie, w szczególności na Marsie, w warunkach zbliżonych do Ziemi..
Źródło: Cassandra Klos
Być może Mars jest bardziej podobny do Ziemi, niż nam się wydaje. Idea ta leży u podstaw projektu MDRS (Mars Desert Research Station), który angażuje dziesiątki wolontariuszy z różnych środowisk. Próbują dostosować się do życia codziennego na innej planecie - od miesięcy żyją w specjalnie wyposażonych stacjach na pustyni w Ameryce Północnej, które nawet przypominają wizualnie Czerwoną Planetę..
Bohaterowie programu imitacji życia na Marsie nie mogą komunikować się z krewnymi i spędzać życia codziennego w sztucznych warunkach, aby badacze mogli zrozumieć, jak wysłać ludzi na Marsa w przyszłości. Niektórzy z ochotników wcześniej służyli w armii, ktoś właśnie ukończył uniwersytet, ktoś pisał książki lub był zaangażowany w działalność naukową.
W swoim projekcie fotograficznym Życie na Marsie, Cassandra Clos chciała pokazać, jak ludzie udają, że żyją w rozwidlonej rzeczywistości, i zrozumieć, jak symulowane doświadczenie życia na Ziemi jest podobne do tego, co czeka przyszłych kolonizatorów Czerwonej Planety..
"Czasami zapominasz, że jest to symulacja i wygląda na to, że naprawdę żyjesz na Marsie".Cassandra clos
"Ludzka psychika jest dość stabilna i szybko się przystosowuje, ale jeśli zdecydujesz się latać, musisz zrozumieć, że nie będziesz w stanie iść w połowie. Dlatego pierwszym na Marsie będą ci, którzy mogą podjąć takie wyzwanie.Czy za mojego życia zobaczę człowieka na Marsie? Nie wiem, ale naprawdę chcę w to wierzyć. W końcu ludzkość jest na krawędzi przełomu technologicznego, który nie był od lat 60. XX wieku ".
Cassandra clos