Sex doll zarejestrowany na Tinder. Co z tego?

Co się stanie, jeśli zarejestrujesz nowoczesną, zaawansowaną lalkę erotyczną na stronie randkowej? Odpowiedź na to pytanie została podjęta, aby znaleźć filmowca dokumentalnego Jimmy'ego Mechel (Jimmy Mehiel) w poszukiwaniu interesujących materiałów do jego nowego filmu "Chcę moją maszynę do seksu" (I Want My Sex Machine). Jakie są szanse na znalezienie przez robaka internetowego partnera seksualnego??

Źródło: Daily Star

Ważną cechą eksperymentu dokumentalnego było to, że rejestrując zabawkę erotyczną w serwisie Tinder, nie próbował niczego ukrywać. Na koncie zamieszczono informację, że nowym użytkownikiem jest model lalki płciowej Harmony, który ma najbardziej "zaawansowaną" inteligencję i może uprawiać seks. Stwierdzono również, że robot jest zainteresowany tym, ilu facetów wykazuje znane zainteresowanie realistycznym urządzeniem seksualnym..

Eksperyment odbył się za zgodą twórcy Harmony - Matt McMullen (Matt McMullen), który był żywo zainteresowany niezwykłym doświadczeniem. Na koncie pojawiły się nie tylko zdjęcia erotyczne robota, ale także jej głowa z usuniętą peruką, gdzie pod przezroczystą kopułą widoczny jest elektroniczny "nadzienie".

Ten robot "ma 18 osobowości", a nawet wie, jak naśladować orgazm. Jednak jedyna na świecie lalka seksu bez peruki wygląda dość przerażająco.

W piątkowy wieczór Jimmy Mechel spędził dwie godziny przesuwając wszystkie konta mężczyzn w rzędzie po prawej stronie, a wszystkim, którzy wykazali zainteresowanie "damą", zadano jedno pytanie: "Czy uprawiałbyś seks z robotem?". Mężczyźni zostali poproszeni o wybranie jednej z trzech opcji: tak, nie i być może.

92 użytkowników było zainteresowanych Harmonią, a tylko 57 z nich odpowiedziało. W 25 przypadkach mężczyźni byli przeciwko intymnym związkom z samochodem, 17 osób odpowiedziało twierdząco, a 15 zezwoliło na taką możliwość. Można powiedzieć, że 56% respondentów nie miałoby nic przeciwko takiej płci.

Harmonia z Mattem McMullenem, jego twórcą

Film dokumentalny, nad którym pracuje Mechel, to obraz, w którym to nowe, nowe zjawisko jest postrzegane jako dom publiczny z robotami seksu. Ale znaczenie obrazu, według autora, jest o wiele głębsze - chodzi o kryzys związków i o to, jak zmienia się ludzkość, jeśli problem samotności można rozwiązać za pomocą bezdusznych maszyn..

Czy podoba ci się to? Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.