"Byłem aktywistą i zwolennikiem feminizmu od czasów dorastania" - wspomina pochodzący z Brooklynu fotograf Chris Verene (Chris Verene), opowiadając o swojej własnej monografii Camera Club ("Photoclub") wydanej w latach 90. XX wieku. W nim udokumentował spotkania mężczyzn, którzy skłaniają kobiety do nagości przed kamerą. Pozując jako fotografowie, dobrze znani w kręgach projektowania i modelowania, mężczyźni ci często są po prostu artystami-amatorami i wykorzystują powstałe obrazy na własną rękę. Nie mogą zaoferować niczego dziewczynom, które są oszukiwane pod względem zarobków lub perspektyw kariery.
(Łącznie 10 zdjęć)
Źródło: Feature Shoot
Verena wyjaśnia, że kluby fotograficzne istnieją od lat czterdziestych lub pięćdziesiątych. Niektóre kobiety, które je pozowały, takie jak Bunny Eager i jej muza Betty Page, wpłynęły na kobiecy wizerunek. Autor projektu fotograficznego twierdzi, że to mężczyźni rządzili piłką głównie przy takich wydarzeniach. Reklamowali te spotkania w specjalnych sekcjach gazet i pojawiały się nadzieje młodych dziewcząt. Verena nie była trudna do przejścia w tę środę, ponieważ jest mężczyzną. Po prostu udawał fotografa-amatora..
Po pierwszej wyprawie do takiego klubu fotograficznego Verena zdała sobie sprawę, że uczestnicy byli tak zajęci pracą, że w ogóle nie zwracali na niego uwagi, nawet gdy stał tuż za nimi, robiąc własne zdjęcia. Zaciągając się na pomoc przyjaciela, który grał rolę modela, który chce wejść w fazę zwrotów, fotograf był w stanie zobaczyć sytuację z obu stron. Tam, gdzie mężczyźni obiecali płatne występy i spełnienie marzeń, kobiety musiały pokazywać więcej nagich ciał, aby zdejmować coraz więcej ubrań. Verena podsłuchała obietnice sławy i sukcesu, ale jego wspólnik nic nie zapłacił i nie dostarczył konkretnych perspektyw w branży modelowania..
Verena zadbała o zachowanie anonimowości zarówno mężczyzn, którzy pojawili się na jego zdjęciach, jak i kobiet, którym celowano. Podkreśla, że powstałe w ten sposób zdjęcia nie zawstydzają tych amatorów, ani nie pomściły ich modeli. Przeciwnie, stara się pokazać brak równowagi sił w procesie tworzenia zdjęcia, a także w procesie zamiany płci w towar..
ZDJĘCIE: Chris Verene