Tak, możemy !!! Spartak zagrał w najlepszym meczu w XXI wieku

Jak się zmieniło w ciągu trzech tygodni. "Spartakus" zalał najgorsze drużyny mistrzostw, rozbawił ludzi absurdalnymi porażkami w defensywie i cały jego wygląd jasno pokazał, że włoska bajka się skończyła. Na tym tle mecz z "Liverpoolem" zdawał się być takim zderzeniem z losem: odpadali i wpadli w otchłań, albo byliby w stanie złapać się na półce..

Złapany. I zaczęli się wspinać. Normalna gra została przerwana, Promes i Glushakov poddali się zwolnieniom lekarskim, raporty alarmowe przestały pochodzić z Tarasovki. A teraz perspektywa opuszczenia Ligi Mistrzów zaczęła mówić bez sarkazmu. "Sewilla" nadal nie jest "Liverpoolem", z nimi można grać nożem, szczególnie na waszym stadionie.

Ale nikt nawet nie marzył o tym, jak sprawy potoczyły się w praktyce..

Czerwony i biały wyszedł z szatni z oczami płonącymi jak gwiazdy Kremla o zachodzie słońca. Fani nie musieli nawet układać gigantycznego napisu "Tak, możesz" na trybunach. Gracze sami wiedzieli, że mogą. Ostatnio wydaje się, że wreszcie pojawiło się takie zaufanie..

Zdjęcie zrobione na smartfonie Sony Xperia XZ1

Więc zalali "Sewillę" z poczuciem godności. Nie ciężki i monotonne, ale bezczelne i szybkie. Ta piłka nożna nazywa się pionowa. Zamiast ciągnąć gumę, tocząc piłkę przez pole, pomocnicy starali się natychmiast dostarczyć ją atakującemu. I oni naprawdę działali w tej sytuacji. Powinieneś więc grać, gdy jesteś w drużynie Promes i Adriano.

Hiszpanie najwyraźniej oczekiwali takiego scenariusza. Za każdym razem, po ataku, goście zostawili trzy lub cztery osoby. Ale to ich nie uratowało..

W 18 minucie "Sevilla" opuścił zakręt. Nieśmiało wnioskowała: na środku pola działał oddział, którego liczba mogła powstrzymać kontratak jakiejkolwiek mocy. Aleksander Samedow miał jednak inną opinię. Po pobiciu z Promes, przebiegł około pięćdziesięciu metrów wzdłuż flanki, znalazł Echechenko w innym polu karnym, a on zorganizował bramkę z odrobiną szczęścia..

GIF-GL! @ fcsm_official # UCL # League Champions. Grupa E. 3. runda. # SpartakSevilla #SpartakSevilla 1: 0 18 'Quincy Promes @QPromes pic.twitter.com/v44PDpUthW

- RFPL (@rfpl) 17 października 2017 r.

Głupotą było oczekiwać, że "Sewilla" nie znajdzie odpowiedzi. Szczególnie biorąc pod uwagę, że "Spartak" wyszedł z czterema obrońcami, a nie pięcioma. Nie, że Hiszpanie, w odpowiedzi na zmianę wyniku, wywierają nacisk na prasę hydrauliczną, ale kilka kombinacji poważnie połaskocze nerwy.

A jednak cel powrotu był niespodzianką. Kolejny zakręt okazał się dużo bardziej udany dla andaluzyjczyków. Po złożeniu piłki piłka przebiła się między rozgrzanymi ciałami i zdradziecko uderzyła w stopę protektora Kjaera. Selikhov nie miał szans.

GIF-GL! @ SevillaFC # UCL # Champions League. Grupa E. 3. runda. # SpartakSevilla #SpartakSevilla 1: 1 30 'Simon Kjaer @ simonkjaer1989 pic.twitter.com/25Dgf6cwoQ

- RFPL (@rfpl) 17 października 2017 r.

Po tym incydencie termometr, który mierzy stopień gry, zaczął zbliżać się do sytuacji osobistej. "Spartak" kliknął w sposób, który niegdyś nacisnął Liverpool, Hiszpanie nawet z trudem dotarli do linii środkowej. Emocje emocji dodawały emocji Jikii, która potrzebowała pomocy lekarzy. Bez niego byłoby to trudne, ale George wstał.

Podczas przerwy aktor Dmitrij Nazarow, oddany fan Spartak, usiadł na podium i palił jednego papierosa za drugim. Dziewczyna stewarda dwukrotnie próbowała go utrzymać, ale potem poddała się. Po tym, jak nie było jasne, gdzie uderzenie Kron-Delhi zajęło dziewięciu w samym końcu inningu i zwariowanej sake, Selikhova zapaliła martwego.

Po wznowieniu gry wydawało się, że strzał Kron-Delhi był zwiastunem wielkiego ognia u bram "Spartakusa". Błysnęło tak, że termometr wszedł w krytyczną strefę. Kolory przerzedzonego pomidora stał się, gdy Kombarow zablokował piłkę do bramki, pozostawione bez opieki bramkarza.

A potem wszystko natychmiast wywróciło się do góry nogami, a urządzenie roztrzaskało się na małe kawałki. Nie z gorąca, ale z potwornego ryku, który wzrósł w misce "Otwarcie areny": Melgarejo porządnie umieścił narzędzie pracy w siatce wrót Sewilli. To było powalenie dla Hiszpanów. Ciężkie obalenie, z którego powstały tylko po to, by uderzyć w nokaut.

GIF-GL! @ fcsm_official # UCL # League Champions. Grupa E. 3. runda. # SpartakSevilla #SpartakSevilla 2: 1 58 'Lorenzo @ Melgarejo25 pic.twitter.com/DpzK14TIsv

- RFPL (@rfpl) 17 października 2017 r.

W rzeczywistości mecz mógł się zakończyć w 67. minucie, kiedy kapitan Glushakov sapnął latem, a na trybunach pojawiła się trzecia burza. To był straszliwy cios dla hiszpańskiej szczęki. Po tym nie wzrastaj. Ale w piłce nożnej, w przeciwieństwie do boksu, dozwolone jest pokonanie leżącego. Co "Spartak" z przyjemnością i zaangażowaniem.

GIF-GL! @ fcsm_official # UCL # League Champions. Grupa E. 3. runda. # SpartakSevilla #SpartakSevilla 3: 1 67 '@ DGlushakov8 pic.twitter.com/rRjorymCJV

- RFPL (@rfpl) 17 października 2017 r.

Będąc w stanie greggy "Sevilla" próbował pokazać coś w odpowiedzi, ale zamiast tego ominął ich coraz więcej. Po czwarte, piąty cel. Coś fantastycznego działo się tego wieczoru w Tushino. Gorąco na szlaku trudno jest znaleźć racjonalne wyjaśnienie tego, co się stało. A kim do diabła jest to!

GIF-GL! @ fcsm_official # UCL # League Champions. Grupa E. 3. runda. # SpartakSevilla #SpartakSevilla 4: 1 74 '@ LuizAdriano_9 pic.twitter.com/nLgAXjNZ8T

- RFPL (@rfpl) 17 października 2017 r.

GIF-GL! SPARTAK #UCL # Liga Mistrzów. Grupa E. 3. runda. # SpartakSevilla #SpartakSevilla 5: 1 90 '@QPromes (double) pic.twitter.com/A4xvOXEy4V

- RFPL (@rfpl) 17 października 2017 r.

Szalenie, jakieś prymitywne szczęście ogarnęło wszystkich, którzy dbają o czerwony i biały diament. Można go porównać tylko z emocjami, których doświadczyliśmy 21 czerwca 2008 roku, kiedy nasi ludzie przewrócili Holandię. Nie, podekscytowanie mistrzostw nie było tak gwałtowne. Jeśli chodzi o mistrzostwo, "Spartak" zbliżył się w odważny sposób, a potem szum nastąpił w skoncentrowanej formie. Jakby coś, co zostało zabronione wstrzyknięte do żyły.