Czasami są chwile, kiedy wszystko w życiu chcesz radykalnie zmienić. Jeśli jesteście gotowi na zmiany i jesteście rozpuszczalni, pamiętajcie, że "życie w Krasnojarsku" jest już w sprzedaży. Jeden z mieszkańców tego syberyjskiego miasta wystawił na aukcję wszystko, co ma: dwupokojowe mieszkanie, firmę, garaż, domek letni, dwa samochody. Cena za to wszystko wynosi 6,8 miliona rubli..
Przedsiębiorca Jurij Semczenko z Krasnojarska zamierzał przenieść się do innego regionu Federacji Rosyjskiej i postanowił natychmiast wystawić na aukcję wszystko, co miał, aż do już zasadzonych ziemniaków.
3 czerwca na stronie Au.ru pojawił się komunikat o sprzedaży "życia w Krasnojarsku". Partia, która kosztowała Semchenok szacowana na 6,8 miliona rubli, obejmuje apartament z dwiema sypialniami z naprawą, meblami i sprzętem, garażem, dwoma samochodami (VW Polo 2014 i Hyundai i30 2011), biznes (mała, ale dochodowa kawiarnia), daczy z witryną i wanną, a także wszystkim, co rośnie na tej stronie. Właściciel jest gotowy dać kupującemu wszystko, co ma, z wyjątkiem rzeczy osobistych..
"Cena dotyczy wszystkiego, partia nie jest żartem" - podkreśla reklama..Autor ogłoszenia zauważył podobny odbiór na zagranicznych aukcjach. I warto zauważyć, że jego sztuczka działała: los przyciągał maksimum uwagi, reklama była aktywnie dyskutowana, pojawili się kupujący na mieszkanie i inne elementy "życia w Krasnojarsku", ale do tej pory Jury nie znalazł tych, którzy chcieli kupić wszystko na raz.
Podczas dyskusji jeden z użytkowników zapytał nawet: "Czy nie ma żony?" - na co sprzedawca z dumą odpowiedział, że miłość nie jest kupowana ani sprzedawana.
Jurij nie wyjedzie z Rosji, planuje przenieść się na północny zachód kraju, choć nie precyzuje dokładnie, gdzie. Jednym z powodów przeniesienia przedsiębiorcy o nazwie "zła ekologia". Od 2015 roku z Krasnojarska odjeżdża 6,8 tys. Osób, a liczba wyjeżdżających rośnie z roku na rok.