Najdłuższa na świecie sofa z Saratowa

Najdłuższa sofa w historii ludzkości nie powstała nigdzie, ale w Rosji! Długość tego arcydzieła sztuki meblarskiej, zawartej w Księdze Rekordów Guinessa, wynosi 1 kilometr, waży ponad 50 ton i może pomieścić 2500 osób.

(Razem 11 zdjęć + 1 wideo)


1. Aby dostarczyć rekordzistę na nabrzeże Saratowa, gdzie pojawił się przed Księgą rekordów Guinnessa, Anną Orford, zajęło ponad tuzin ciężarówek.


2. Widok z góry.

3. "Z okna pokoju hotelowego widziałem wszędzie kanapę, która jest nieskończona, a czerwony kolor jest kolorem zwycięzców!" - Anna podzieliła się wrażeniami.


4. Natychmiast po dokonaniu pomiaru za pomocą specjalnego wyposażenia - tachimetru, sędzia ogłosił ustanowienie nowego rekordu świata i przedstawił oficjalny certyfikat Księgi Rekordów Guinnessa kierownictwu producenta kanap. Ta płyta była pierwszym rekordem świata w historii stolicy Wołgi.

Wcześniej płyta "Najdłuższa sofa" próbowała pokonać Zjednoczone Emiraty Arabskie, Anglię, Chiny, Polskę, Grecję i Norwegię. Najnowsza norweska wersja najdłuższej sofy - kolektywna praca kilku producentów mebli - wynosiła 890 metrów.


5. Na cześć tak znaczącego wydarzenia w Saratowie zorganizowali prawdziwe święto miasta, w którym wzięło udział ponad 15 tysięcy osób..

6. Goście byli mile widziani - zorganizowali boisko sportowe i plac zabaw dla dzieci, różnorodne zajęcia z prezentami, lekcje mistrzowskie, strefę relaksu i rynek sztuki, a także program muzyczny.

7.


8. Saratow nie trzymał się z dala od wszechobecnego stylu autoportretów - wszyscy zostali zaproszeni do przesłania swoich zdjęć z hashtagiem #bigdivan.


9.


10.

11. I na koniec wakacji oczywiście wystawili wielki salut.!

Podsumowując, chcemy zauważyć, że "Największa sofa na świecie" to nie tylko rekord świata. W ten oryginalny sposób producenci mebli postanowili pomóc dzieciom pilnie potrzebującym pomocy. Unikalne egzemplarze 1/500 sofy trafią do sprzedaży w sierpniu, a część wpływów zostanie przekazana na fundację charytatywną Give Life ustanowioną przez Dinę Korzun i Chulpana Khamatową.

Redakcja dziękuje Valery'emu Nayanovowi za dostarczone informacje..