Pod koniec września w Petersburgu odbyły się regaty blogerów Yota Race 2015. Organizatorzy regat od dawna zaprzyjaźnili się z Bigpikchą - Społeczność blogerów z St. Petersburga. a petersburska społeczność blogerów jest tak bliska i bliska, że już jest w stanie otworzyć drugą edycję, Petersburgową (nawiasem mówiąc, wybaczcie, Moskale, ale z Moskwy, Bigpikchi poważnie omawia pomysł przeprowadzki do Petersburga od czasu do czasu).
Ale wracając do regat? Uczestniczyło w nim siedem śnieżnobiałych jachtów Beneteau Platu 25, dostarczonych przez firmę "M-Marin". Każdy jacht był obsadzony przez zawodowego sternika - instruktora żeglarza - i petersburskich blogerów. Jeden jacht został zaprezentowany przez zespół głównego sponsora regat firmy. Yota (Zespół prowadziła urocza kierownik ds. PR, Yota Kira). Nawiasem mówiąc, Drużyna Yota zajęła drugie miejsce!
Cała "lądowa" część regat odbyła się w restauracji Youzhny, gdzie członkowie zespołu przeszli wstępną odprawę i "rozegrali" sterników. Samo regaty odbyły się według prostych zasad - punkty zostały podsumowane na podstawie trzech wyścigów. Trasa była dość prosta - trzeba było przejść od jednej boi do drugiej, obejść ją i wrócić na start. W rezultacie zespół, który zdobył pierwsze miejsce w regatach "Atlanta", wygrał dwie wyścigi na trzy.
Dla bezwzględnej większości uczestników regaty te były pierwszym doświadczeniem na jachcie w życiu. I wszyscy uczestnicy doskonale sobie radzili. Regaty odbyły się w ciepłej i wesołej atmosferze. Podziwiajmy razem żagle i mecze: jachty to prawdziwe piękno!
Zdjęcie: Maria Novoseletskaya
(Tylko 29 zdjęć)
Wydaje się, że kanał został sfilmowany prawie bardziej niż jacht.
A tu jest PR-manager Yota Kira.
Cóż, nie są pięknością?
Zobacz także - Jachty - wczoraj! Mobilne prywatne wyspy są teraz w modzie z miliarderami