Pół litra, dyplom i inne kryptowaluty ZSRR

Dlaczego półlitrowa butelka wódki w ZSRR była uniwersalnym środkiem płatniczym i jakich świadczeń mógłby oczekiwać szczęśliwy posiadacz dyplomu? Przeczytaj o tych i innych niepieniężnych środkach płatniczych w klasycznym Breżniewskim ZSRR w naszym wydaniu..

(Łącznie 9 zdjęć)


Źródło: WJ / germanych

W znaczeniu czysto utylitarnym termin "krypto-waluta" odnosi się do pewnych jednostek elektronicznych, które mogą być używane w wielu transakcjach. Żadne państwo nie zapewnia tego rodzaju środków płatniczych. Jeśli jednak spojrzysz na te kryptowaluty szerzej, ważne jest, aby w ogóle nie istniały one dzięki globalnym sieciom komputerowym i chińskim farmom górniczym. Co ważniejsze, jest to spontanicznie powstały instrument płatniczy, który nie podlega żadnym ograniczeniom rządowym. To jest esencja krypto-waluty. A forma elektroniczna to nieistotny incydent. Cóż, jako ZSRR? Czy były jakieś kryptowaluty w klasycznym ZSRR Breżniewa? Oczywiście, że tak. To prawda, że ​​nie byli tak zaawansowani technologicznie.

Pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl w kategoriach radzieckiej kryptowaluty, jest oczywiście pół litra. Nie wódka sama w sobie, ale półlitrowa butelka wódki. W sowieckiej wsi była to bardzo solidna krypto-waluta, dzięki której można było zatrudnić pracowników do bardzo szerokiego zakresu zadań. Jednak w miastach radzieckich pół litra również zostało zacytowane jako środek płatniczy..

Bezwarunkowe kryptowaluty były różnymi kuponami. Na przykład, kupony za przekazane kilogramy makulatury były wysoko cytowane w odpowiednich kręgach obywateli sowieckich, w powolnej literaturze. Kupon na dostarczone 5 lub 10 kg makulatury można odsprzedać.

Znaczki żywności, nawiasem mówiąc, nie były krypto-walutą - ponieważ jednym z ważnych znaków krypto-waluty jest krążenie masy. A kupony na produkty wolnego obrotu nie miały, ponieważ "nie było dość". To znaczy, oczywiście, miały miejsce pewne spekulacje o takich kuponach, ale same kupony nie stały się krypto-walutą. Nikt nie trzymał w domu sterty pieczątek żywnościowych z oczekiwaniem, że mogą zostać użyte jako surogat..

W środowisku kryptowalutowym dla dzieci znajdowały się opakowania z cukierkami z gumy do żucia. Na fotografii, przy okazji, kolekcja moich dzieci, z miłością zebrana w latach 70. XX wieku. Oczywiście była to ograniczona krypto-waluta, ponieważ importowana guma w ZSRR Breżniewa nie była wystarczająca - wszystkie radzieckie dzieci były kategorycznie niewystarczające. Ale piękne opakowanie na cukierki, zwłaszcza japońskie z robotami, można było wymienić na wiele radości życia..

Do pewnego stopnia sowieckie obligacje rządowe można uznać za fikcyjną krypto-walutę. Z dobrym przyjacielem, Stalinem, który bardzo lubił lud pracujący, ci pracownicy byli rozebrani jak kij, zmuszając ich do kupy obligacji rządowych. Niemal w każdej radzieckiej rodzinie paczki te były dziedziczone. Starzy ludzie wierzyli, że pewnego dnia państwo zwróci pożyczkę. W rezultacie, w rezultacie państwo naprawdę zaczęło gasić te więzy. To prawda, że ​​ci, od których pieniądze zostały wycofane w zamian za piękne obligacje w latach 30-50, nie czekali. Cóż, szczęśliwe wnuki. Ale nie mówię o tym ponurym etapie okradania ludności komunistycznego państwa. Mówię o obligacjach jako takich.

Vneshposylorg sprawdza zgodnie z definicją krypto-waluty nie pasuje. Ponieważ a) zostały wydane przez państwo i b) miały ustalony kurs państwowy. Oczywiście w tym przypadku przebieg czarnego rynku był inny. Ale wciąż nie jest to kryptowaluta.

W pewnym stopniu radziecka kryptowaluta może być uznana za zaszczytne. To prawda, z dużą rezerwacją. Listów honorowych oczywiście nie można było zmienić na niektóre dobra materialne. Tak, i nie można było sprzedać. Ponieważ z jednej strony był to bezsensowny śmieć. Państwo radzieckie je wymyśliło (mówi się, że Stalin osobiście to wymyślił), aby oszukać niewinnych robotników radzieckich. Zamiast płacenia określonych premii za określoną dodatkową pracę, pracownicy często otrzymywali zaświadczenia honorowe. Początkowo, w latach 30., z powodu niezbyt wysokiego poziomu kulturowego większości sowieckich ludzi, to działało. Osoba naprawdę mogłaby być szczęśliwa i dumna, że ​​nie zapłacono jej odpowiednio za szok, ale dostał kawałek tektury z jasnymi obrazami.

W wieku 70 lat ludzie stali się mądrzejsi. Równocześnie jednak, ponieważ dyplomy były używane jako szczególny środek wynagrodzenia w Radzie Deputowanych, zawierały pewną wartość ekonomiczną. Wartość ta polegała na tym, że osoba posiadająca certyfikat ma przewagę w dystrybucji korzyści materialnych w porównaniu z tymi, którzy nie posiadali certyfikatu..

Listy mogłyby również dawać dodatkowe bonusy. Na przykład, kiedy wchodziłeś do instytutu, wnioskodawca z mnóstwem liter (bez względu na wszystko) miał większą szansę na wejście.

Ogólnie rzecz biorąc, w kraju o skąpym życiu materialnym, jakim był ZSRR, prawie wszystko, co było deficytem lub umożliwiło uzyskanie dostępu do deficytu, mogło stać się krypto walutą..