Nikt nie jest zapomniany, nic nie zostaje zapomniane

Moje pytanie brzmi "jak jesz?" odpowiedziała: "jak to konieczne ..."

"Do Tughezu dotarły informacje, że w rejonie Smoleńska są weterani i wdowy weteranów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, którzy żyją bez kuchenki gazowej, lodówek i telewizorów. Lokalna Rada Weteranów nie jest w stanie zapewnić wystarczającej pomocy. Niektóre zawiodły na parkiecie, prawie wszystkie są samotne. Postanowiliśmy zorganizować kampanię, kupiliśmy prezenty i poszliśmy z pomocą, kiedy tylko było to możliwe. I oto, co z tego wyszło:

Miejsce akcji - obwód smoleński, s. Monastyrschino, 450 km od Moskwy.

(Tylko 23 zdjęć)

Źródło: ЖЖК /ru-the-people

1. Lyubov Dmitrievna.

1. - Przez cały tydzień mój kuzyn wisiał w oknie, wisiał na drzewie, widziałem go każdego ranka. Matka padła na kolana, poproszona o usunięcie i jej niemiecki tyłek.

2. Lyubov Dmitrievna jest wdową po weteranie wojennym, mieszka sama w swoim domu, gdzie stare zdjęcia oprawione są na ścianach oprawionych i prostych. Zegar na ścianie puka cicho, odliczając czas na koronkowych poduszkach. To tylko telewizor zepsuł się i biada babci, uwielbia programy telewizyjne, które można oglądać. Najlepszy przyjaciel TV sam.

- W ogóle nie mieszkaliśmy, widzieliśmy tylko chłód i głód i nic więcej.!

3. Tuguesa podarowała swojej babce nowy telewizor. Bardzo wzruszony, młodszy od razu, płaczący z radości i uwagi. Przechodzimy dalej, ponieważ mamy jeszcze 8 adresów.

2. Praskovya Sergeevna.

4. Następny dom to Praskovya Sergeyevna, w październiku będzie miała 90 lat. Jej pierwszy mąż zmarł po amputacji nogi, 16 lat, w latach 1940-1956.

5. Tutaj dajemy dwa zestawy produktów i nowy telewizor, i oczywiście kwiaty, bo wakacje.

6. Dziewczyny - wolontariusze z drżeniem słuchają opowieści o wojnie. Ale dużo uśmiechów.

3. Wasilij Mikołajowski.

7. Następnie jest weteran wojenny Wasilij Nikołajewicz, jest strzelcem maszynowym, on i jego żona mieszkali razem przez 60 lat. W prezencie dla nich, na prośbę Rady Weteranów, przywieźliśmy nową pralkę..

8. Weteran powinien wkrótce otrzymać certyfikat na zakup mieszkania *, ponieważ dom bez udogodnień. Chciałbym przyspieszyć administrację dokumentami, ponieważ wraz z upływem czasu wiek staje się odczuwalny. Dla dwojga już leżących starców opiekują się córką. Byliśmy bardzo wdzięczni za pralkę, ponieważ stary nie działał przez długi czas..

* Powiemy ci z całą pewnością, kilka dni przed podróżą dowiedzieliśmy się, że zaświadczenie nie chciało zostać przekazane weteranowi, Tugēza zmarszczyła złowieszczo brwi i zebrała się, by walczyć o prawa weterana, ale władze lokalne, wiedząc, że informacje dotarły do ​​Moskwy, szybko zmieniły zdanie

4. Tamara Nikitichna.

9. Następnie, w domu wdowy Tamary Nikitichny, znajdujemy ją w ogrodzie. Ma 86 lat, bardzo smutno patrzy na mieszkanie, w którym samotna babcia próbuje przetrwać, nie ma wody, nie ma też kuchenki gazowej. Ku naszemu zaskoczeniu Tamara Nikitichna otrzymała certyfikat na mieszkanie, a jej dzieci kupiły dom w Smoleńsku, ale ponieważ nie miały wystarczająco dużo pieniędzy, zaciągnęły pożyczkę i teraz wypłacają ją z emerytury babci. Nasze pytanie: "dlaczego tak?" odpowiedziała, że ​​dzieciom trudno jest im pomóc ... Sądząc po tym, jak babcia została porzucona, jasne jest, że same dzieci przychodzą tutaj tylko na emeryturę ... Ce la vie ...

10. Tamara Nikitichna w czasie wojny prała ubrania w zimnej wodzie, 50 par lnu żołnierza dziennie..

11. Mąż żołnierza zmarł 12 lat temu..

Moje pytanie brzmi "jak jesz?" odpowiedziała: "jak to konieczne ..."

12. Tak więc, pochylając się nad ziemią, Tamara Nikitichna żyje swoim życiem..

Do wody podchodzi do kolumny i ciągnie wiadro na ziemię. Samotni starzy ludzie, "timurovtsy" teraz z mody. Chociaż mamy wrażenie, że moda wróci, to już powraca, nie tylko w ten sam sposób, w jaki przyjechaliśmy. Wprowadzamy nowy trend.

Rozładowujemy babcię trzema dużymi paczkami żywności, lodówką i używanym telewizorem. Pytamy: "Jak pomóc?"
- Buty byłyby mną, a potem w gumowych butach zimnych!

Po konsultacji ze sobą. postanawiamy zaopiekować się babcią, wysłać jej paczki i regularnie pytać o jej los. W międzyczasie, z publicznych pieniędzy, które zapłaciliśmy za opiekę socjalną przez trzy miesiące, jest to 360 rubli. na miesiąc. Dlaczego pracownik socjalny nie odwiedza samotnej wdowy za darmo - dla nas pozostaje tajemnicą.

13. Często uwaga na starszych ludzi jest cenniejsza niż jakiekolwiek prezenty i kwiaty, samotność jest trudnym testem, który każdy pokonuje.

5. Galina Nikolaewna.

14. Kolejna w kolejce jest Galina Nikołajewna, mieszka z niepełnosprawnym synem. Ona, na prośbę Rady Weteranów, przywieźliśmy pralkę. Wdowa weterana Galiny Nikołajewnej, była pielęgniarka.

- Przyszli Niemcy, zawiesili wszystkich, zastrzelili ich. To było okropne, przez całe życie nosiłem ten strach. nigdy nie zapomnijcie o tych szubienicach!

15. Galina Nikolaewna płacze z radości, z powodu zaskoczenia naszej wizyty i uwagi. I ten dar jest drogi, ona ciągle pytała: "Kto jest odpowiedzialny? Nie mamy odpowiedzi na to pytanie ... ponieważ wszyscy jesteśmy odpowiedzialni! Odchodzimy szczęśliwi, wszyscy trochę płaczemy. Ale nadal musimy zadzwonić pod cztery adresy, więc droga - samochodem!

6. Nina Nikolaevna.

16. Kolejna wizyta u Niny Nikołajewnej, mieszka sama - wdowa, 86 lat. Zapytała nas: "A co mam zrobić na prezent?" Byłem bardzo zaskoczony, że jest to proste i bezpłatne, od każdego z nas na cześć tego święta.

- Gdzie byłam, w okopach moja matka umarła. Dorastałem z moją macochą.

Każdy dom ma swoją własną historię, o wojnie i przetrwaniu, deprawacji, strachu i żalu. Ale smutek przychodzi w czasie pokoju, trzy lata temu, syn Niny Nikołajewnej zatonął. Biada matce niewiarygodnie czasu.

17. Radość i przyjaciel samotnego starca - telewizor, który dajemy babci na święta. Bardzo wzruszony, lamentuje: "Traktować cię z niczym!

Pracownik socjalny przychodzi do Niny Nikołajewnej, przynosi jedzenie i wodę ze studni. Dom jest czysty i wygodny. Gospodyni martwi się, że wszyscy postawią krzesła, ale nie musimy siedzieć, gdy czekają na nas inni weterani.

7. Larisa Fedorovna.

18. Następnie odwiedzamy dom wdowy po Larisie Fedorowej, pracowała przez 30 lat w bibliotece i 10 lat w szkole. Mąż jest żołnierzem pierwszej linii, inwalidą pierwszej grupy, opiekował się nim przez 5 lat, zaciągnięty na siebie, pochodził z wojny bez lewego ramienia, miał zabrane nogi, zmarł.

- Nigdy nie pójdę zapytać, nie jestem taki, mam dom, mam miejsce do życia, niech ci, którzy nie mają lepszych mieszkań.

Tugueza daje wdowie nowy piec gazowy, odmówiła produktów.

- Dziękuję!

8. Lyubov Petrovna.

19. ósmy adres naszej wizyty, Ljubow Petrowna, jest wdową po weteranie, przez 46 lat pracowała w kołchozie, mieszkała z mężem przez 30 lat. Mój mąż powiedział mi, że kiedy był otoczony, gotował pasy i jadł je, dopóki nie zostały wypuszczone. Ljubow Pietrowna ma 5 dzieci, zmarła córka, wnuk służący w Czeczenii, wrócił, ale utonął na jeziorze. Mieszka z dwoma synami, z których jeden jest alkoholikiem, drugi też nie jest przeciwko alkoholowi. Spośród nich, nikt nie pracuje, żyją na emeryturę babci, która prawie wszyscy idzie na alkohol. Taka jest rzeczywistość rosyjskiej wsi - brak pracy, moralność. Chata jest podobna do stylu życia z XIX wieku. Bardzo babce brakuje córki, która zmarła. Tutaj uporządkowałaby wszystko w domu, ale nie była tam przez długi czas. Takie jest życie. W prezencie zostawiamy kuchenkę gazową, lodówkę i jedzenie. bardzo zadowolony z nowej pościeli.

9. Michaił Aleksandrowicz.

20. Wieczorem docieramy do domu Michaiła Aleksandrowicza, weterana. I mają wakacje w domu - 55 lat małżeństwa z żoną Zoją Tichonowną.

21. Zabrali nas bardzo serdecznie, postawili wszystkich przy stole do jedzenia. A na stole wszystko jest domowej roboty, smaczne - galaretki, ogórki, smaczne placki z pieca i zimna wódka. Jesteśmy jak bajka! "A to bajka!" - mówi Michaił Aleksandrowicz.

22. Został powołany na front w roku 44, był w szpitalu w Mińsku po tym, jak został ranny..

Przypomina:

- Wojna, Niemcy podpalili siano, by spalić całą wioskę. Myśl, że wiatr wydmuchi ogień do wszystkich domów. Dziadek wziął ikonę z domu i poszedł na pole, aby się modlić. A wiatr ucichł i stóg siana spłonął jak świeca ...

* Ten pełen wydarzeń dzień dobiega końca. Wydaje nam się, że minął tydzień od naszego odejścia. Te zmęczone, ale szczęśliwe, cudownie oświecone osiągnięcia i uczestnictwo w życiu innych ludzi. Pamiętam nasze pożegnanie na polu niedaleko wioski, kryształowe powietrze po deszczu stało się skąpe, zawroty głowy, zachód słońca na niebie. Jutro będzie nowy dzień, ale bez wątpienia będzie inny, ale łatwiej będzie powiedzieć, że będziemy inni. Coś stało się nam z każdym, a nasze życie zostało podzielone na "przed podróżą" i "po".

23. W przeddzień Dnia Zwycięstwa często czuję się smutny, mój własny dziadek nie wrócił z pola bitwy, zatonął w krwawym bałaganie tej wojny. Ani w lewo, ani nic poza sponiewieranym, starym zdjęciem. Gdyby przeżył, oglądalibyśmy razem salut i krzyczeliśmy: "Hurra!" Z nim. Kazał mi usiąść na kolanach, pogładzić mnie pomarszczoną, ciepłą ręką - mówił o wojnie. Ale to wszystko nie było ...

Szczęśliwego Dnia Zwycięstwa, jesteście weterani! Zadowol się z waszej dzielności i chwały.
Jesteś naszą dumą, jesteś naszą radością!