jest fanem Spartaka. uważa Sankt Petersburg za najlepsze rosyjskie miasto. Dlatego rozumiecie, w żadnym wypadku nie moglibyśmy przegapić dzisiejszego meczu "Spartak" - "Zenit".
Prawdopodobnie już wiesz o tym, jaki wynik, kto strzelił i co powiedział Hulk w wywiadzie po meczu, czy możesz przeczytać na stronach sportowych, korzyści płynące z dziennikarzy sportowych i ekspertów w kraju, takich jak fotografowie, są całkiem spore. Chcemy pokazać coś innego, a mianowicie atmosferę, która może dominować na naszym stadionie w Rosji.
Nie jesteśmy pierwszym rokiem, w którym idziemy na piłkę nożną i znamy wszystkie rosyjskie problemy: nie zawsze odpowiedni fani, niewygodne stadiony bez piwa i kilometrowe kolejki dla gorących psów wątpliwej jakości oraz policja, która z łatwością może zaaranżować zgniatanie przy wejściu na stadion lub przeciwnie, utrzymanie temperatury minus kolejne 30-40 minut w sektorze po zakończeniu meczu. Problemy z powodu tak niskiej frekwencji na naszych stadionach to naprawdę powóz i mała ciężarówka, ale najważniejsze jest to, że przynajmniej ktoś zaczął nie tylko o nich mówić, ale także naprawdę robił coś.
Od tego sezonu "Spartakus" pojawił się jego dom, stadion piłkarski, który spełnia absolutnie wszystkie europejskie standardy. Jest to stadion, do którego łatwo dotrzeć (stacja metra Spartak zaledwie kilkaset metrów od areny). To taki stadion, z dowolnego miejsca, z którego widać wyraźnie boisko do piłki nożnej (a nie jak w Łużnikach, gdzie trzeba było iść lornetką). To jest dokładnie ten rodzaj stadionu, na którym można ugryźć w prawdziwym sądzie. Stadion, który po raz pierwszy w życiu ma przyjść z młodym synem, aby pokazać mu grę ulubionej drużyny.
Dziś był taki dzień i to jest gra, po której tysiące chłopców choruje na mecz o nazwie piłka nożna na całe życie.
(46 zdjęć razem)