Na rzece Czukchi Ugatkin, drugi tydzień ma swoje niespieszne życie. Kto rozmawia przy improwizowanym stole, obok dworca autobusowego, który próbuje złapać rybę w błotnistej wodzie, który przyszedł z łowów. W ciągu ostatnich dwóch dni poziom wody w rzece spadł o dwadzieścia centymetrów, ale nie ma ludzi, którzy chcieliby powtórzyć "wyczyn" kierowcy, który utopił samochód. Tak przy okazji, utopił ją nie głupota. On, tydzień temu, nie wspinał się, ale czuł się na bród, powoli cofając się do tyłu. Aby w razie czegokolwiek móc odzyskać frontowy koniec. Powodzenia A row, obmyty tam, gdzie był bród, okazał się zbyt głęboki i gwałtownie w niego spadł, więc musieliśmy pilnie się ratować. Byłbym z kimś w sprzężeniu, testowałbym ford w napięciu, być może to by się nie wydarzyło.
(Razem 11 zdjęć)
Sponsor pocztowy: Luksusowe nieruchomości w Turcji: Pomagamy naszym klientom w zakupie najbardziej atrakcyjnych nieruchomości w Turcji po najlepszych cenach.!
Źródło: zhurnal / strelec-new
1.
2.
3. W zmierzwionym życiu na rożnie nagle coś się zmieniło. Duży żółty ładowacz KOMATSU, wystrzeliwujący strumień szarych spalin w połączeniu z trzyosiowym kamazem, ostrożnie wspiął się na "utopionego człowieka". Plan jest prosty: po zahaczeniu, unieść tylną część nadwozia za pomocą łyżki, tak aby kierowca mógł podłączyć kabel do pierścienia holowniczego. Od brzegu, starsza kolumna idąca do "Double" prowadziła, dostosowując akcję, przez walkie-talkie.
4. Przy pierwszej próbie udało nam się podnieść i unieść rufę URAL, ale gdy sam ładowacz prawie wskoczył do rowu,
5. Musiał się wycofać. Druga próba była lepsza.
6. Gdy kabel był zabezpieczony z obu stron, "babcia dla dziadka, dziadek na rzepę" powoli pociągnęła cierpiącego wraz z samochodem do brzegu.
7. Część rzeczy z odblokowanego kokpitu płynęła strumieniem, ale butelka wódki za siedzeniem przetrwała. Jej chłodno, tu na zbawienie i pili.
8. Jednak zgodnie z "Ustawą Kołyma", która również funkcjonuje na Chukotce, nikt tu przy stole nie zmusza nikogo do picia. Kto chce pić, nalewa sobie, jak chce. Nie chce, ma prawo. Kto mógł, pomógł właścicielowi uratowanego samochodu. Kto dzielił olej silnikowy, kto jest paliwem. Ożywiony, nadal trenuje.
9. I znowu życie ma swój bieg. Ktoś gotuje czaszkę wilka w wiadrze nad ogniem, ktoś czyści harius i sole.
10. A ładowacz z KAMAZem w sprzęgu po raz pierwszy omiatał wyjątkowo przejezdny bród nad miejscem, w którym samochód został zatopiony, a następnie, już całkowicie przejezdny poniżej.
11. I natychmiast wszystko się zmieniło. Oznacza to, że siedzenie się skończyło i droga jest znowu dostępna..