Latem 2017 roku wielu Rosjan jest nieszczęśliwych: narzekają, że przez cały czas jest zimno, pada deszcz i wieje wiatr. Postanowiliśmy przypomnieć sobie kolejną skrajność - nienormalnie gorące lato 2010 roku, kiedy kraj przeżywał poważne pożary lasów i duszący smog. Pamiętajmy, jak to było.
(Razem 9 zdjęć + 2 filmy)
Pogoda w Moskwie złamała 22 zapisy temperatury: dwa w czerwcu i dziesięć w lipcu i sierpniu. 33 dni z rzędu temperatura osiągnęła 30 stopni lub więcej w ciągu dnia. Szef Rosgidromet, Alexander Frolov, oświadczył nawet, że nie było tak gorącego lata w Rosji od ponad 1000 lat - oszacowano to na podstawie osadów jeziornych. W tym samym czasie w centralnej części Rosji przez dwa miesiące nie było deszczu..
W Petersburgu zapis klimatu został zarejestrowany - 37 stopni. Szkło rozprysło się na Wieży Świata od upału, oderwała się od niego część granitowych płyt.
Ze względu na upał i suszę w europejskiej części Rosji, codziennie pojawiały się pożary. Od końca lipca do połowy sierpnia dziennie pojawiało się do 300 pożarów dziennie, aw niektóre dni było ich 400. Ogółem było ponad 30 tysięcy pożarów. 430 tysięcy hektarów lasów spalonych w Centralnej Rosji, regionie Wołgi i Uralu. Ogień zbliżył się do Wszechrosyjskiego Centrum Jądrowego w Sarowie i trudno było go powstrzymać. Kraj wprowadził stan wyjątkowy.
Z pożarów zginęło 60 osób, a spalono 2,5 tys. Domów. Ogień zniszczył osiem osad. Element uderzony i rolnictwo: dotknięte grunty rolne, parki, trawy, krzewy i lasy liściaste. Suche, płytkie stawy.
Dym z pożarów opanował większość terytorium Rosji, polecieł do Arktyki i Ameryki Północnej. W powietrzu unosił się wyraźny zapach..
Widoczność w Moskwie była tak zła, że nie można było dostrzec nawet sąsiednich domów. Na początku sierpnia były dwa dni, kiedy stężenie tlenku węgla w powietrzu było 6-7 razy wyższe niż maksymalny dopuszczalny poziom.
Anomalny upał z 2010 roku pochłonął życie 56 tysięcy Rosjan, 11 tysięcy ludzi zmarło tylko w Moskwie. Niektórzy umierają z udaru cieplnego i suszy, inni dusili się z gorąca podczas snu. Pogoda w Rosji w 2010 roku weszła do Księgi Rekordów Guinessa jako najgroźniejsza fala upałów w historii.
Siedzę jak trędowaty na 17. piętrze i fotografuję dym. Nie było nic do ocalenia. Nie było gdzie pójść. Ciepło jadło żywcem. Ciało było lepkie, skóra wydalała tłuszcz i tłuszcz, wydawało mi się, że można odgryźć kawałek ręki jak kurczak.Publikacja: Olga Kosyreva (@okosyreva)
Sklepy zakończyły wszystkie klimatyzatory i wentylatory. Ten, który pozostał, wart był milion. Otworzyłem lodówkę, włożyłem do niej laptopa i tak działałem. Ktoś uruchomił plik z dźwiękiem deszczu w LiveJournal. Słuchałem go i nie wierzyłem, że to się dzieje. Wyobraziłem sobie ten chłód, świeże powietrze, które łatwo oddycha. Wszędzie był dym. Poszedłem odwiedzić Lesha, ponieważ miał klimatyzację. Czasem zapraszają mnie do ciasta, do pilawa lub do ucha - poszedłem do klimatyzatora. Wszyscy tak gorąco i tak palili, że ludzie opuszczali miasto w wozach jak z obozu koncentracyjnego.
Alesya Kazantseva przypomniała sobie, jak mieszkańcy miasta znosili upał
Publikacja od? Alexander? (@malyuk_a)
Grupa "Night Movers" zadedykowała tekst tego lata i nakręciła film o lecie 2010 roku w Moskwie.