Dym ojczyzny jest dla nas przyjemny jak nigdy dotąd, Spartak pokonał CSKA

Derby to ponadczasowy pojedynek. Nie ma znaczenia, ile bramek Spartak stracił w ciągu tygodnia, jakie są rzeczy na stole i jakie transfery pojawią się podczas przerwy zimowej. Może ktoś o tym pomyślał w szatni, ale nie na polu. Gdy tylko sędzia Nikołajew dmuchnął w gwizdek, w głowach graczy pozostała tylko jedna myśl: "Musisz łzami"!

Jednak wielu uważało, że CSKA będzie łza ostrożnie, a nie natychmiast. Kiedy masz Pontusa Vernbluma w ataku, wydaje się, że sam Bóg rozkazał grać defensywnie. Jednak główny trener Goncharenko postanowił inaczej i, jak się okazało, przeliczył się. Drużyna armii rozpoczęła masową ofensywę i bardzo szybko wpadła w kontratak boczny - główną broń obecnego "Spartaka".

.@sportexpress GL! @ fcsm_official # Derby # Nashfutbol # RFPL. 20 runda. # Spartak JSK 1: 0 10 'Quincy Promes @QPromes pic.twitter.com/pQuM1erL4s

- RFPL (@rfpl) 10 grudnia 2017 r.

Adrianu Akinfiejew poradził sobie z bohaterem w bohaterski sposób, ale Promes przechytrzył go. Wyjątkowe wydarzenie: Holender uderzył kapitana armii po raz pierwszy od czterech lat rosyjskiej kariery. Nie wyklucza się przy okazji, że dla Quincy był to ostatni niezamknięty gestalt, a latem on przejdzie do innego mistrzostwa.

Nieba tego wieczoru, najwyraźniej zakorzenienia dla "Spartakusa". Cel został natychmiast świętowany przez dopasowanie puszystego śniegu. To prawda, że ​​po kilku minutach uroczystość śnieżną musiała zostać ograniczona: przewaga CSKA stała się zbyt oczywista. Nie osiągnęła jeszcze szczerości, ale czerwoni i biali pomocnicy przestali już wypełniać swoje obowiązki. Z rozpieszczonej obrony, zbiórki od czasu do czasu pozostały dla przeciwnika, właściwa kuratela nie dostała głównego organizatora armii Golovin.

Mając na uwadze to, co doprowadziło do tego rozwoju w Liverpoolu, Massimo Carrera szybko wprowadził poprawki. Przeniósł Zobnina z obrony na środek pola, przywracając w ten sposób "złotą" kombinację pomocników (Zobnin - Glushakov - Fernando), a na jego miejsce postawił wóz Melgarejo.

I przyniosło owoce. Czas na podejmowanie decyzji w zespole armii był znacznie mniejszy, a wady stawały się coraz częstsze. "Spartak" był jedyną rzeczą, która była potrzebna, aby usiąść na ulubionej łyżwie. Podczas szybkiej przerwy gospodarze mogli zdobyć co najmniej dwa punkty przed przerwą. I strzeliliby, gdyby nie umiejętność Akinfiejewa.

Ale w 61. minucie Lev Yashin nie zaciągnąłby się. Fernando raz na jakiś czas został uhonorowany, że został wybrany na innej stronie boiska, dał go Adrianie i zamiast przebić się na obrońcę, znalazł przeniesienie Promesa. Zauważ, że starożytna prawda futbolowa po raz kolejny sobie przypomniała. Jedna minuta, zanim Promes skorzysta z chwili zrujnowania Wernblooma.

.@sportexpress GL! @ fcsm_official # Derby # Nashfutbol # RFPL. 20 runda. # Spartak JSK 2: 0 61 'Quincy Promes @QPromes (Double) pic.twitter.com/ySjgQjxHyy

- RFPL (@rfpl) 10 grudnia 2017 r.

Tym razem śnieg się nie udał. Zastąp dymem. Fani armii przenieśli pirotechnikę o niesamowitej mocy do walki. Kilka salw, a pole Discovery Arena zgubiło się we mgle. Żaden znak nie był widoczny, więc sędzia musiał tymczasowo usunąć wszystkich graczy. W tych minutach Gonczarenko spędził na rozmowach ekspresowych z atakującymi, a trenerzy Spartaka przyznawali się między sobą.

Zamiast tego byli motywowani przez legendarnego attache prasowego czerwonego i białego Leonida Trakhtenberga. I sądząc po zakończeniu gry, jego ogniste okrzyki okazały się bardziej skuteczne niż taktyczny program edukacyjny Goncharenko. Gospodarze bez wysiłku wytrzymali podobieństwo finałowego ataku CSKA, a także Mario Pashalich, być może ostatni cel w historii RFPL. Ostateczny wynik 3: 0 ustalono na 98. minutę.

.@sportexpress GL! @ fcsm_official # Derby # Nashfutbol # RFPL. 20 runda. # SpartakCSKA 3: 0 90 + 8 'Mario Pashalich pic.twitter.com/VnDY2BKZy9

- RFPL (@rfpl) 10 grudnia 2017 r.

Tak więc, na zimę, "Spartak" trafia do pierwszej trójki, zgodnie z obietnicą Carrera. "Lokomotywa" na wiosnę nie będzie tak szczęśliwa, jak teraz, więc cała zabawa czeka.

W Sylwestra, wznieś toast za czerwone i białe, a wtedy zdenerwujesz Leonida Fedorowicza. Na konferencji prasowej poprosił, aby nie zapomnieć o swojej ulubionej drużynie przy świątecznym stole.