W grupie Tughezych na FB, była informacja, że jedna babcia musi wziąć brykiety z paliwem, drewno na opał, jednym słowem, ma tam kłopoty. Cóż, kilka osób zostało porzuconych na byromie, zakupionych i rzuconych do regionu Tula.
(19 zdjęć ogółem)
Źródło: ЖЖК /ru-the-people
"Poprosiła Boga o pomoc, że ktoś przyniesie drewno na opał i przyjdzie pomoc!!!
Mieliśmy czas, złapaliśmy ją we łzach przy piecu. "
- Przyszedłeś Jak dobrze, czekałem na ciebie tak bardzo, ale nie mam siły, by go ciąć. W rękach dziennika Babci Vari są łzy w oczach, a piec ostygł dawno temu, a dom pachnie wilgocią.
- Dziś wieczorem modliłem się, aby ktoś przyszedł do mnie i pomógł przy drewnie opałowym, a Bóg wysłał cię, byłam całkowicie zamrożona. Leżę pod kocem i wybijam resztki zębów. Woda w kranie jest zamarznięta, prawie nie ma jedzenia. W starym kubku babci lunch: balanda z wody, mąki i chleba. W oczach babci Wary łzy, to znaczy, że pomoc przyszła na czas. Dostarczamy brykiety z paliwem, wiele 40 paczek po 10 kg każdy. Twarz się rozjaśnia, natychmiast zaczynamy się topić, inaczej na dworze jest zimno.
-"Wypijemy teraz trochę herbaty, a ty usiądziesz i odpoczniesz" - mówi babcia Varvara.
-Zróbmy z tobą ziemniaki, mam!
-"Och, a jeśli chcesz, dam ci futro, dobre, prawie nowe. Teraz przyniosę, zobacz, naturalny tygrys i kapelusz, czy chcesz? - A tymi słowami babka Varya wyciąga stare ubrania z gruzu szmat.
-Mieszkam sam, mam 82 lata, a moje są na cmentarzu, w kłamstwie Dankow, dziesięć grobów, a ja będę jedenasty. Tutaj umrę tutaj i pogrzebię bez trumny. Czarne ściany domu, w którym nigdy nie było naprawy. Jak w strasznym śnie i zmierzchu, w domu krąży bolesny dym. Kuchenka zaczyna palić nie w kominie, ale dym trafia do domu, otwieramy drzwi, kaszlemy wszystko, ale musimy je podgrzać dalej. Hurray, zarobiony! Najwyraźniej korek uliczny był w kominie i uderzył, a dym wzrósł, a my byliśmy ciepli. Kładziemy czajnik, musimy porozmawiać.
-"Babciu, czy chcesz iść do domu opieki?" "" Pytam.
-Dlaczego potrzebuję domu rządowego? Jestem w domu dobrze, mieszkam sama przez 27 lat. Mam wszystko: "o-o-lita", "koc-o". Dobrzy ludzie dają. W domu jest kupa starych rzeczy, aw kuchni nie ma podłogi.
-A tam szczury gryzły dziurę, wychodzę stamtąd i patrzę na mnie, a ja jestem na ich ogonie i na ulicy. Koty szczurów nie dotykają, boją się, szczury gryzą je.
-Niedługo nadejdzie wiosna, ja pomaluję moje włosy lub kasztan, i dlaczego potrzebuję tych siwych włosów? W domu jest cieplej.
-Jutro podgrzeję wodę, będę mył i myję się, inaczej nie będę mógł nic zrobić bez pieca.
-Tak, nie stoisz, siadasz, podróżowałam po całej Unii, byłam w Soczi i w Suchumi, pracowałam w policji!!!
-Teraz będę miał dość twoich produktów do Wielkanocy, a ja uwielbiam kefir, ja też robię jogurt, nawet przyniosłam mąkę. Zrobię naleśniki w Shrovetide, przyszedłeś na darmo! A kiedy przyjedziesz?
-Rozdawam stare książki do rozpalania, nie spalam ich, czytam bardzo ...
-A kiedy tablica spadła mi na głowę, myślałem o wszystkim ... było tak dużo krwi. Każdego dnia używałam mydła i zimnej wody do nakładania i leczenia, a ja malowałam włosy na wiosnę ... a potem te siwe włosy ... To wszystko. Mam ikony, modlę się, to niemożliwe bez wiary. Mam 40 akrów ziemi, a ty przybywasz na wiosnę i będziemy mieli wszystko, ziemniaki, czosnek i jabłka. Po prostu przyjdź i poczekam na ciebie. Mieszkam sam i nie rozmawiam z nikim, pochowałem wszystko.
Czas iść, droga do domu nie jest blisko 320 km. Babcia Barbara idzie odprowadzić nas na ulicę, chrzci nas na ścieżce, dzięki za pomoc.
-Będę się modlił za was!
W dobie Internetu i komunikacji, na olimpijskich placach budowy i żelaznym tandemie, człowiek zamarza w swoim domu w najtrudniejszych warunkach ... W pobliżu są domy "sympatycznych" sąsiadów, dzieci w wieku szkolnym, które jeżdżą na nartach, mają lekcję wychowania fizycznego.
-"Czy chodzicie do Babci Vare?" Pytam ich. Ale "timurowici XXI wieku" mnie nie słyszą, mają własne zadania. Po tej podróży nie mogę spać, cała Babcia Warya stoi przed jej oczami. Jak ona tam jest? A woda jest jak rozmrożona? Co, jeśli wpadłaby tam i nie mogła wstać? Będę płakać teraz, muszę przestać ... .
Dziękuję Tugese za wsparcie i zbiórkę pieniędzy na wyjazd..
Dzięki Vladimirowi Sobolevowi za informację o Babci, Bat za wkład pieniężny.
P.S.To jest życie, ma wszystko, od i do, nie ma sensu oceniać sytuacji, jest takie, jest rzeczywistością, możemy coś zrobić i robimy i Bóg osądzi nas wszystkich!
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
Kochani Tugazers, proponuję ciągłe działanie Tughezy "Chip i Dale pędzą na ratunek".
Jeśli ktokolwiek wie, porzucone informacje ba and de throw.
Planujemy kolejną trasę po Ba i de.
Odpowiedzialny za tę akcję Svetlana Moiseeva .
Dołącz się!