28-letni kierowca ciężarówki Katya szczerze opowiadał o swojej pracy

Kierowca ciężarówki Ekaterina Mironova opowiedział o pracy, 20-tonowym wagonie i niebezpieczeństwach, które czekają na kierowców ciężarówek na drogach.


Są kobiety, które odważnie niszczą mity na temat przeznaczenia i przesuwają granice powszechnego zrozumienia, że ​​musi trzymać rodzinne serce i wychowywać dzieci. Historia zna wiele kobiet karierowiczów, kobiet biznesu, feministek itp..

Nasza bohaterka nie jest ani jedna, ani druga, ale naprawdę przełamuje stereotypy dotyczące zawodów kobiecych. Fraza Nikolaya Niekrasowa jest dla niej odpowiednia: "W rosyjskich wioskach są kobiety ... Zatrzyma galopującego konia, wejdzie do płonącej chaty!"

W tym samym czasie młoda, piękna i kobieca Ekaterina Mironova nigdy nie może być nazwana kobietą. Ona jest kobietą. Ale jej zawód jest zbyt męski. Korespondent TIA rozmawiał z kierowcą ciężarówki, 28-letnim mieszkańcem Niżnego Nowogrodu, o samym zawodzie, o pracy na wielotonowym wagonie, o losach losu i drogach.

Od weterynarza z wyższym wykształceniem do mechaniki samochodowej

Urodziłem się w Niżnym Nowogrodzie w zwykłej rodzinie, mój ojciec był kierowcą ambulansu. Jestem jedynym i ulubionym dzieckiem w rodzinie.

W swoim mieście ukończyła Akademię Rolniczą ze stopniem weterynaryjnym. Jednak z woli losu z zawodu pracowała rok w jednej z klinik miejskich.

Zostałem weterynarzem, ponieważ naprawdę kocham zwierzęta. W naszym domu zawsze była menażeria: były papugi i chomiki. Ale nadal nie mogłem pracować ze zwierzętami. Morał nie jest mój. Trzeba było widzieć wszystkich, robić operacje. Nie boję się krwi, bardzo żałuję zwierząt. I nie jest to coś, co chciałbym robić. A moje to samochody i wszystko z nimi powiązane..

Miłość do technologii pojawiła się w dzieciństwie. Mój dziadek - projektant, gdy na wakacje przyjechałem do wioski, obserwowałem jego pracę z wielką ciekawością. To było świetne. Potem w życiu i zostało przeprowadzone. Doświadczenie w posługiwaniu się sprzętem uzyskano na stacji serwisowej, gdzie zatrudniona była przez asystenta. I tak to się zaczęło..

W wieku 17 lat poszedłem na studia prawnicze, zgodnie z naszym ustawodawstwem, jest to dopuszczalne, jeśli egzamin zostanie zdany po osiągnięciu pełnoletności. Naprawdę chciałem prowadzić samochód. Samochód, moim zdaniem, daje osobie wolność, swobodę ruchów i niezależność od wielu czynników..

Pomimo tego, że mój ojciec przez całe życie pracował jako szofer, nigdy nie było samochodu w naszej rodzinie, musieliśmy ciągle prosić sąsiadów, aby zabrali nas z domku do domku. Autobusy poszły więc źle.

Po otrzymaniu praw kupiłem sobie pierwszy samochód, był to "Oka". Była bardzo stara iw złym stanie, kosztowała 23 000 rubli. W samochodzie niewiele rozumiałem. Wszyscy przyjaciele i znajomi zniechęcili mnie do tego zakupu, powiedział, że nie mogę sfinansować tego samochodu, ponieważ rozpada się on w ruchu.

Sprawa mi pomogła. Miałem przyjaciela, który pracował w stacji obsługi, opowiedziałem mu moją historię, że kupiłem wrak i nie rozumiałem niczego w samochodach. Zaproponował, że przyjdzie i porozmawia z kierownictwem, aby przyłączyć mnie do służby jako asystent mechanika. Tak zaczęła się moja podróż w branży motoryzacyjnej. Podnavtyryalas tam, zaczął rozumieć transport. Ponadto, moje umiejętności pomogły mi naprawić mój własny "Oku". Potem miałem "siódemkę", potem kupiłem "Gazelę", z której przeszedłem na ciężki ładunek..

Ogólnie, od 14 roku życia zakochałem się w ciężarówkach, już wiedziałem, że nie chcę jechać samochodem. Moi krewni nie traktowali moich życzeń poważnie, uważali, że to nastoletni żart.

Trucker to piękny i niebezpieczny zawód pozbawiony romantyzmu

Prowadzę samochody od 2008 roku, a za kierownicą ciężarówki - od 2016 roku. Prowadziłem różne ciężarówki: "Scania", "Renault", "Volvo". Dziś jeżdżę wagonem "DAF XF105". Ładunek jako ładunek. Zarządzanie nim jest łatwe, jest świeże, nie pęka.

Wiesz, prowadzenie ciężarówki to to samo co prowadzenie samochodu, kwestia przyzwyczajenia. Wystarczy dostosować się do wymiarów, aby je zrozumieć. A potem staje się zwrotna. Nie mam problemów z parkowaniem i cofaniem.

Ale kiedy lód - jest już niebezpieczny. Nie mamy opon z kolcami, jeździmy przez cały sezon. Z tego powodu szczególnie trudno jest podjechać pod górę, a następnie trzeba myśleć o hamowaniu.

Nie czuje się wcale, że jest ciężki, chociaż "DAF", na którym jeżdżę, waży 20 ton, plus ładunek.

Czy jestem profesjonalistą, trudno powiedzieć. Możesz uczyć się przez całe życie. Ale zaufanie za kierownicą przyszło do mnie za kilka miesięcy.

Pierwsze zadanie nie było łatwe. Oczywiście dziewczyna, a nawet kierowca ciężarówki są postrzegani jako nonsens. Nazwałam reklamy, oczywiście, tuż za kierownicą ciężarówki, nikt mnie nie wsadził. Kupiłem Gazela, wszystko zaczęło się od niej. Potem pracowała nad niskim tonażem..

Nauczyła się prowadzić ciężarówkę z opiekunem z firmy transportowej, w której dostała pracę. Uczył on funkcji kontroli trakcji przy pomocy przyczepy. Stopniowo zdobywasz doświadczenie. A potem łatwiej było znaleźć pracę..

Nawiasem mówiąc, jest coraz więcej kobiet kierowców ciężarówek. W WhatsApp mamy czat, który łączy ludzi takich jak ja z całej Rosji. Jest nas 30 osób. Te dziewczyny, kobiety pracują codziennie, niektóre w Gazelu, inne w wagonach. Czasami przekraczamy ścieżki. Zatrzymujemy się, rozmawiamy krótko i jedziemy. Więc kobieta jeżdżąca ciężarówką nie jest już rzadkością..

Nigdy nie wiadomo, co czeka cię w locie: są podstępne ślady i złych kierowców

Pracuję wyłącznie w Rosji, byłem za granicą tylko na voucherach turystycznych. Główny kierunek - Syberia. Byłem w Centralnej Rosji.

Jaki będzie lot - nigdy nie zgaduj. Czasami wydaje się, że tor jest łatwy, o co trzeba się martwić. Ale go tam nie było. Droga to loteria.

Istnieje wiele niebezpieczeństw: są to warunki pogodowe i awarie po drodze. Podobnie jak każdy inny samochód, ciężarówka należy do środków zwiększonego niebezpieczeństwa, musisz monitorować sytuację, ponieważ małe samochody zawsze próbują przecinać duże samochody, a rozerwane koło może spowodować poślizg i stworzyć awarię. Również w zimie musisz zachować dystans. Wielokrotnie koledzy na śliskiej drodze musieli wejść do rowu, aby uniknąć kolizji z samochodami, które nagle zatrzymywały się przed nimi..

Zgodnie z przepisami tachografu, musimy iść nie więcej niż 9 godzin dziennie. Nasilenie lotu zależy nie tylko od długości, ale także od warunków pogodowych, korków itp. Możesz dostać się z Niżnego Nowogrodu do Moskwy (400 km). I wyczerpać się bardziej niż z Niżnego Nowogrodu do Ufy (900 km). Pewnej zimy wróciłem do domu z Tiumeń. Cały lot był dość łatwy, ale po powrocie do Niżnego Nowogrodu rozpoczął się silny śnieżyca, a te 100 kilometrów wyglądało jak piekło. Nie można było wstać na noc, bo spóźniłbym się na rozładunek.

Jeśli chodzi o samych właścicieli samochodów, to mogę powiedzieć - im dalej od Moskwy, tym bardziej są kulturalni, nie ma odwagi. A obwodnica Moskwy jest ciemna. I przycięte, i wszelkiego rodzaju drwiny, jak kobieta za kierownicą, jak małpa z granatem.

I nie ma agresji na drodze, jest w Internecie, w sieciach społecznościowych. Czasami przedstawiciele silniejszego seksu piszą różne obelgi. Nie będę ich cytował, nieprzyjemnie. Staram się nie zwracać na to uwagi. Ich - koledzy - są ojcowscy.

Leciałem samolotem od dwóch tygodni, potem kilka dni odpoczynku i wróciłem do drogi. Jestem przymusową niewolą, gdziekolwiek mówią, tam idę. Nie wybieram ścieżki.

Mój najdłuższy lot trwał półtora tygodnia - to Moskwa - Nowosybirsk - Moskwa, przejechał 7200 km.

Jest wiele subtelności w zawodzie, jak zresztą w każdej innej dziedzinie. Ramy czasowe, zgodność z RTO (tryb pracy i odpoczynku), awarie i awarie w transporcie, technika zabezpieczania ładunków i rozkład obciążenia wzdłuż osi to wszystko to i wiele więcej, że każdy kierowca ciężarówki musi stawić czoła codziennym.

Potem zapytali, jak zmieniam koło. Miałem walizkę, koło wybuchło. Zatrzymała się, sama zaczęła to robić. Tak, zajmuje mi to więcej czasu niż mężczyzn, ale w końcu okazuje się! Tak więc świat nie jest pozbawiony dobrych ludzi, kierowcy ciężarówek pomagają sobie nawzajem.

Trucker to styl życia, subkultura

Mam swój własny kanał na YouTube. Jego celem jest zapoznanie ludzi z naszym zawodem i udowodnienie, że jesteśmy dobrymi ludźmi. Praca jako kierowca ciężarówki jest świetna i nie ma w tym nic złego. Jest to nawet szlachetny zawód, który jest bardzo uzależniający, jak narkotyk, jest to pewna subkultura. Droga jest stylem życia, a kiedy zmienia się życie, staje się bardzo nudna.

Pracowałem w biurze, ale przez długi czas nie miałem dość. Od siedzącego trybu życia pogorszyłem wiele chorób, ja, prawda, ciągle chorowałem. I nie dlatego, że ciało jest słabe, ale dlatego, że wewnętrznie bardzo ucierpiało z powodu myśli, że nie robię własnego biznesu, że to nie jest moje.

Kiedy dostałem to, czego chciałem, zacząłem zarządzać snem, zdałem sobie sprawę, że jestem szczęśliwy. Moi krewni wciąż nie mogą pogodzić się z ideą, że 28-letnia dziewczyna jest długodystansowcem, są niejednoznaczni. Chcieli, żebym częściej był w domu, spędzał z nimi czas, sprzątał..

Jestem żonaty, a mój mąż jest z zawodu ekonomistą i pracuje w biurze. Nie rozumie, jak mogę to zrobić, jest mu ciężko, czasami buntuje się. My kłócimy się, zawieramy pokój, żyjemy w ten sposób.

Wcześniej czy później będę musiał opuścić ten zawód z powodu dziecka, którego naprawdę chcę. Znam kierowców ciężarówek, którzy zabierają ze sobą dzieci, nawet te bardzo małe. Nie mogę dać tej oceny, ale powiem to - wszystko się dostosowuje.

Z ekonomicznego punktu widzenia, zawód ten nie jest bardzo wysoko płatny, i to pomimo faktu, że trzeba stawić czoła na drogach. Średnia pensja to 60 tysięcy rubli..

Oczywiście są wyjątki, są to ludzie, którzy mają własne ciężarówki i mają bezpośrednie kontrakty z dużymi firmami produkcyjnymi. Zarabiają czasem więcej, ale nie tak bardzo.

Mój wagon jest moim domem, nie wpuszczam tu nikogo

Mówią, że mój dom jest moją fortecą. A więc mój DAF jest moim domem. Pracuję tutaj, relaksuję się, jem, śpię. I dlatego nigdy nie wpuszczę tutaj obcych, ale nie wpuścisz obcych do twojej sypialni. Chodzi o innych podróżników, nie wybieram ich na torze, obawiam się. Natychmiast się nad tym zastanów, ale jak dana osoba znajduje się na drodze, co tu robi, bo nie pasujesz do czyjegoś umysłu, jakie są jego myśli?

Jeden z kolegów powiedział mi, jak rozpakować zamrożoną prostytutkę z herbatą. Nawiasem mówiąc, jest ich mnóstwo - są wszędzie. Mają taką pracę, jak sądzę, nie z dobrego życia. Nikogo nie obwiniam.

Oszustwo na torze wystarczy. Nasi współczujący ludzie cierpieli nieraz z rąk przestępców. Nie weźmiesz ze sobą wszystkich dokumentów i pieniędzy, jeśli wyjdziesz do toalety. A potem wróć i na ciebie - pusty, poszukaj przetoki złoczyńców. Towarzysz i ślad zimna.

Na noc zatrzymują się na autostradach, na wyspach bezpieczeństwa, czyli na niestrzeżonym parkingu. Zostaniesz oszołomiony przez coś, a ciężarówka zostanie rozładowana na dwa rachunki. A co dalej? Tylko obwiniaj się za głupotę.

Na szczęście mi się to nie przytrafiło. Zostaję w sprawdzonych miejscach.

Sen
Mam wielkie marzenie. Chcę zorganizować własny biznes. Kup jedną ciężarówkę na początek, zawrzyj umowy bezpośrednio z dostawcami i podróżuj po Rosji, zarabiając pieniądze. Będę się do tego dążyć.

Dziewczyny często piszą do mnie na portalach społecznościowych, prosząc o poradę, czy iść na ciężarówki. Odpowiadam - najpierw pomyśl dobrze, jeśli tego potrzebujesz, zważaj za i przeciw. Opóźnia, a potem trudno będzie wyjść. A w końcu dla rodziny taki zawód to duży stres..

I kontynuuję ścieżkę dalej, każda ma własną.

Czy podoba ci się to? Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.