Zapisuje użytkownika LJ pppirate: "Przybyłem do Tbilisi w 2002 roku ... lub w 2003 roku. W mieście były przerwy w elektryczności. Woda z kranu płynęła tylko kilka godzin dziennie. Rano ludzie, z którymi mieszkałem, napełniali wielkie beczki wodą, co powinno wystarczyć do następnego ranka. Woda jest straszliwie uratowana. Wziąłem lekki prysznic z szufelki, nie użyłem szamponu, aby go zmyć, zajęłoby to pół dnia, aby uzyskać trochę wody. Restauracje miały kłopoty z toaletami, po prostu bały się jechać.
Cóż, co chcę powiedzieć: wszystko się zmieniło. Gruzja naprawdę dąży do poziomu europejskiego. Dobre hotele. Dobra obsługa. Och ... najlepsze wino i och ... jedzenie. Ludzie podchodzili do nas na ulicach i prosili, aby powiedzieć wszystkim - wszystkim w Moskwie, że czekają na gości, że chcą rozwinąć działalność turystyczną..
W nocy chodziłem samotnie po Tbilisi i nikt mnie nie psykował, nikt nie patrzył na moje białe włosy i nie powiedział "Hej devyushk". A w rashce w telewizji straszne bajeczki o Gruzji są przerażające. "
(13 zdjęć ogółem)
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7. Saakaszwili żyje tutaj.
8. Most jest interesujący. Włoski projekt architektoniczny.
9. Na moście.
10. Klub nocny KGB.
11. Khachapurnaya - gruzińskie fast food.
12. Dziedzińce na starym mieście zachowują swój smak. Sąsiedzi wykrzykują się nawzajem z okien, gadają z nami, zapraszają na kawę.
13. Mieszkańcy starego miasta układają sobie tarasy i balkony.