Sushi paddle Polski emeryt przeszedł Atlantyk na kajaku, żeglując ponad 100 dni

3 września 70-letni Alexander Doba z Polski zakończył transatlantycką podróż po ponad 100 dniach na morzu. Polak wystartował w maju z New Jersey i ukończył pływanie w Le Conque na północno-wschodnim wybrzeżu Francji.

(Razem 11 zdjęć)


Źródło: Metro

W 2010 roku stał się pierwszą osobą, która przepłynęła Atlantyk w jednym czółnie w wiosłach, pokonując dystans od Senegalu do Brazylii. W 2013 roku, w wieku 67 lat, Doba powtórzył pływanie tym razem z Lizbony na Florydę..

Za każdym razem Alexander Doba zapisywał płyty - najdłuższy człowiek pływa w otwartej wodzie w kajaku.

Zespół Doby'ego napisał na Facebooku, że ukończył trzecią podróż "zmęczoną i szczęśliwą".

"Pływanie było niezwykle emocjonalne i trudne, wbrew warunkom pogodowym, silnym prądom i wiatrom na wyspie Chelbaheb".

Z powodu złych warunków Dobe musiał zmienić planowane miejsce przyjazdu..

Post na Facebooku zakończył się słowami: "Jeśli jesteś gdzieś w Bretanii, witaj w Le Conque. Świętujemy prawdziwie historyczny moment".

Przed dotarciem do wybrzeża Francji 70-letnia Doba spędziła 119 dni na morzu.

Doba wszedł all-in na wiosła.

W 2015 r. National Geographic przyznało 68-letniemu Alessandro Dobe nagrodę Traveller of the Year..

Post udostępniony przez Alex Gregory (@alexgreg7,3b)

Aby choć w przybliżeniu przedstawić, jak trudny jest ten test, pokażmy, jak ramiona wyglądają po miesięcznej kąpieli w wiosłach. Ramka została opublikowana na Instagramie przez brytyjskiego wioślarza i dwukrotnego mistrza olimpijskiego Alexa Gregory'ego..