Podróżnik z Petersburga, Sergey Shcheulin, 1,5 roku temu, opuścił rodzinne miasto i w tym czasie pokonał dystans do Żydowskiego Regionu Autonomicznego. Planuje iść do Władywostoku i spędzić tam trochę czasu. Planuje także udać się na Sachalin i dalej na Kamczatkę. Siergiej nie spieszy się z powrotem do rodzinnego miasta.
(Łącznie 7 zdjęć)
Stanowisko sponsorskie: Mieszkania do wynajęcia: Strona internetowa "Apartament na godzinę" - miejsce, w którym można bezpłatnie umieszczać ogłoszenia na wynajem apartamentów na godziny lub dniSource: eaomedia.ru
Sergey Shcheulin ma 24 lata. Urodzony i wychowany w St. Petersburgu. Po szkole próbowałem dostać pracę. Jednak według niego zatrudnienie w stolicy Północnej jest problematyczne. Udało mu się załatwić tylko z reklamodawcą, który nie pozostawał długo - został wciągnięty.
"Właściwie to robię od pięciu lat Z początku szedłem, by tak rzec, na krótkich dystansach, chodziłem po Petersburgu, miasto było duże, przy okazji, zupełnie się nie obejrzałem, a potem pojechałem na Krym, kilka razy byłem w Soczi. Po tym, ciągnął dalsze odległości, więc postanowiłem udać się do Władywostoku "- mówi Siergiej.
Według niego nie dąży on do żadnego celu. Po prostu chce spojrzeć na Władywostok, poznać ludzi.
"Nie mam żadnych krewnych we Władywostoku, postanowiłem chodzić do tego miasta z czystej ciekawości, zdecydowałem półtora roku temu, dlaczego nie chodzić do Władywostoku i pojechałem, mam zamiar tam zostać na jakiś czas, spotkać ludzi, zobaczyć zabytki" podróżnik.
W czasie podróży Sergey odwiedzał takie miasta jak Omsk, Nowosybirsk i Irkuck. Aby zarobić na życie, okresowo dostaje pracę jako robotnik lub stróż..
"Zdarza się, że mam gdzieś pracować jako robotnik, a ostatnio przejechałem przez region Amur, gdzie przez jakiś czas mieszkałem w kościele w Zavitinsku, bardzo mi się podobało, ale postanowiłem pójść dalej..
Według niego, rzadko zwracali na niego uwagę podczas podróży. Tylko w Żydowskim Regionie Autonomicznym jest wielu sympatyzujących ludzi..
"Ludzie praktycznie nie reagowali na mnie, postrzegali mnie jako zwykłą osobę, bardzo rzadko ktoś postrzegał mnie jako podróżnika i dzielone jedzenie lub pieniądze, współczujący obywatele pojawiali się tylko tutaj, w żydowskim regionie autonomicznym, teraz kierowcy często zatrzymują się na autostradzie. Odmawiam, lubię iść dokładnie, zwykle po rozmowach, kierowcy dzielą się ze mną jedzeniem, dają pieniądze, tak, często pojawiają się mieszkańcy różnych osiedli, pytają, dokąd idę i skąd pochodzą, w wyniku czego dają też pewne produkty, Ngi, ubrania "- powiedział Sergey.
Noc, w której podróżnik będzie musiał: w pobliżu drogi, pod mostem, a czasem na posterunku policji.
"Najczęściej, oczywiście, musisz spędzić noc przy drodze lub pod mostem gdzieś kilka nocy spędziłem przy wejściach, ale wolę tego nie robić, bo mam negatywny stosunek do bombowców, czasami są dobrzy ludzie, którzy cię wpuszczą Dostaję pracę, aby czekać na szczególnie zimne przymrozki Czasami muszę spędzić noc na posterunku policji Przy okazji, strażnicy zwykle szybko dowiadują się o mojej tożsamości Podaję numer telefonu krewnych Policja zadzwoni z nimi, a wszystkie pytania zostaną rozwiązane, ale policja sugeruje, że czekam noc w biurze, ponieważ w zimie jest bardzo zimno w nocy, oczywiście zgadzam się ", mówi Sergey.
Według podróżnego jego krewni nie z początku przyjęli decyzję o podróży, a kilka pierwszych razy pod jego nieobecność zwrócili się do policji z oświadczeniem o przeszukaniu. Ale później przyzwyczaili się do tego i nie odczuwają dla niego specjalnego niepokoju..
"Mamo naprawdę tęskni za mną raz - mamy dużą rodzinę, a teraz wychowuje ona młodszego syna, mój ojciec zmarł pod koniec stycznia, mój dziadek powiedział mi o tym, kiedy policjanci ponownie mnie zatrzymali, on przy okazji był naukowcem - profesorem Fizyka i matematyka "- powiedział Siergiej.
Siergiej planuje spędzić trochę czasu we Władywostoku, a następnie udać się do Sachalinu. Podróżnik również chce odwiedzić Kamczatkę. Następnie zostanie ustalona z dalszą trasą. Nie planuje powrotu do swojej ojczyzny.