Podróżowanie w Peru z Cusco do Machu Picchu

Zapraszamy na małą wycieczkę po Peru - w tym wydaniu wspólnie z Julią Burulevą aka hirosima odwiedzicie miasto Cusco, a następnie udajemy się w stronę Machu Picchu. Czekasz na peruwiańskie ulice, uśmiechnięte dzieci i coś w rodzaju smaku ...

Zobacz także problemy - Na drodze przez Peru, Życie w Peru

(Razem 114 zdjęć)

Źródło: ЖЖК /hirosima

1. Tak więc, po przejechaniu nocnym autobusem z Arequipy do Cusco, po pierwsze ... udaliśmy się na targ, by kupić składniki do ceviche - pieprzonego pysznego lokalnego dania, do którego byliśmy przyzwyczajeni do podróżowania po Amazonii i wybrzeżu)

2. kupił kawałek flądry) na rynku rybnym przy okazji sporo, głównie warzyw i kurczaków

3. i poszedł tylko gapić się na lokalne i miasto

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15. Ta stara kobieta, bo zrobiłem jej zdjęcie, uderzyła paczkę w tyłek. Stara czarownica! ) Jest to jedyny taki incydent w historii podróży i fotografii ulicznej)

16. Główny plac w Cusco

17.

18.

19. Jestem w restauracji z widokiem na główny plac.

20.

21.

22.

23. Następnego dnia wybraliśmy się na zwiedzanie. Na słynnym Saksayuaman - ruiny starożytnych struktur Inków, można dostać się kulturowo autobusem, ale zdecydowaliśmy się wspiąć na piechotę.

24. Widok Cusco z góry

25.

26. Po drodze spotkaliśmy lamę ...

27.

28. i chłopiec z piłką)

29. Postanowiliśmy rozejrzeć się po Saksayuaman i Cusco, najpierw z góry, podnosząc się do posągu Chrystusa, który góruje nad miastem

30. Tam, oczywiście, kupcy czekali)

31.

32. Kolorowa grupa dzieci szkolnych była bardziej zainteresowana bieganiem)

33.

34.

35.

36.

37. A po drugiej stronie posągu był widok Saksayuamana.

38. Autobusy turystyczne są widoczne w tle. A z przodu - peruwiańskie dzieci)

39. Oto oni - oni też grają w piłkę

40. Zejście w dół, utknięcie na fotografowaniu tych samych dzieci) Lubili pozować, w przeciwieństwie do dorosłych

41.

42.

43.

44.

45.

46. ​​Chociaż ta dziewczyna również zażądała pieniędzy po zakończeniu "sesji zdjęciowej")

47. Ponieważ nalot turystyczny wokół wszystkiego zaczął się denerwować, zdecydowaliśmy się nie uczestniczyć w tradycyjnym programie i nie wchodzić do środka Saksayuaman. Ale po zasiądzie, paląc, zmienili zdanie. Ale zdecydowali się przeniknąć bez biletów) Przynajmniej pewnego rodzaju lekarstwa). Tak więc, omijając Saksayuamana po drugiej stronie głównego wejścia, gdzie sprowadzani są wszyscy turyści, bezczelnie wspięliśmy się na ruiny. Ale nie zdążyli nawet pięć minut, usłyszeli gwizd straży) Niestety, był z naszej duszy. I jak tylko zauważyli! Udawaliśmy, że po pierwsze nie rozumieliśmy hiszpańskiego, a po drugie, żądania "bilet, bilet!" zaczęło pokazywać się w głębi Saksayuamana, na przykład "aua friends viz tikets zea!" Próbowaliśmy również nazwać tych najbardziej wymyślonych przyjaciół i powiedzieliśmy z rozczarowaniem: "Zey dont list ((" Ogólnie rzecz biorąc, w ten sposób, w rzekomym poszukiwaniu przyjaciół i pod strażą eskorty, przeszliśmy przez prawie cały Saksayuaman)))

48.

49. Nawet udało mi się sfotografować po drodze) Ale w końcu wciąż byliśmy odsłonięci)

50.

51. i poszliśmy do kolejnych ruin z peshochke - Kenko.

52. Po drodze robienie zdjęć wszelkiego rodzaju domów i dziedzińców

53.

54.

55.

56.

57.

58.

59. Kiedy dotarliśmy do Kenko, było już dość ciemno. Ale to było nawet lepsze - wszyscy turyści rozpierzchli się, strażnicy też) I łatwo można było chodzić i czuć atmosferę

60. Jestem w ruinie

61. Widok na wieczór Cusco

62.

63.

64. Wróciliśmy do miasta, zostaliśmy wybrani, złapaliśmy coś w rodzaju przejeżdżającego autobusu. Który wylądował w końcu w zupełnie nieznanym rejonie Cusco. Idąc ulicami, zobaczyliśmy interesujący budynek z oknami świecącymi czerwonym światłem i poszedł zobaczyć, co tam było. Okazało się, że to tylko kawiarnia. Ale z takim wnętrzem, że przez długi czas mój mózg nie mógł tego wszystkiego zrozumieć i strawić) Zabawki siedziały wszędzie przy stołach, wszystko było oświetlone kolorowymi latarniami, kelner chodził w zabawnym kapeluszu itd. W ogóle, przekonaj się sam)

65.

66.

67.

68. Jak się okazało, ta kawiarnia została otwarta przez jednego wspaniałego towarzysza, który zajmuje się działalnością charytatywną dla dzieci w Peru, a wszystkie wpływy z kawiarni idą na pomoc dzieciom. Chętnie zamówiliśmy tam desery. Dlaczego nie zrobić tego po prostu dla dzieci))

69.

70.

71.

72.

73.

74.

75.

76. A następnego ranka o 8 rano, już wyruszyliśmy w regularny autobus do Machu Picchu, przez Pisac, Urubambu i Oyantaytambo. Autobus nie jedzie bezpośrednio do Machu Picchu, więc podróżowaliśmy z transferami, spacerując wzdłuż małych miasteczek świętej Doliny Inków w tym samym czasie..

77.

78. Szaszłyk-mashlyk z kuźni - świnka morska. Nigdy nie próbowaliśmy tego dania lokalnej kuchni. Kiedyś mieszkałem w takim domu i wydawało mi się, że jest mały przyjaciel ... To wstyd

79. To są ulice w tych miastach - pełne poczucie "dupków świata") Ale jest w tym jego urok.

80.

81.

82.

83.

84.

85.

86.

87.

88.

89.

90. sprzedawca drzwi

91. wiadra sprzedawcy) podbiły mnie kolorem kapelusza, w połączeniu z jednym z wiader)

92. dostawca kukurydzy

93.

94.

95. Mała dziewczynka, widząc dwie ciotki z kamerami, została opisana ze strachu)

96. i babcia ciągnęli ją do domu)

97.

98.

99. miejscowe psy

100.

101.

102.

103.

104. i życie kulturalne nadal istnieje) lokalny pub)

105. robienie zdjęć dzieci to moja słabość), dlatego znów na nich wisi).

106.

107.

108. Największą frajdą w fotografowaniu dzieci jest obserwowanie ich prawdziwej radości w momencie, gdy pokazujesz im swoje zdjęcia na małym ekranie)

109.

110. Wchodząc do małego sklepu z winem, kupił wino na drodze, ale niektórzy towarzysze - czy to kierowcy ciężarówek, czy budowniczowie, którzy siedzieli tam z kuflem piwa, namówili nas, byśmy z nimi pili. Cóż, usiedli na czacie, rozmawiali o życiu lokalnym) Ogólnie czuję się dobrze - Irinka zazwyczaj rozmawia, a ja się uśmiecham i fotografuję)

111.

112.

113.

114.

Ledwo udało mi się uciec i złapać minibusa do Oyantaytambo, a tam ostatni pociąg do Aguas Calientes. Około godziny 23 byliśmy już tam, u stóp Machu Picchu. Zaraz przy wyjściu ze stacji byliśmy otoczeni przez mieszkańców, którzy ciągnęli wszystkich turystów w swoich hotelach. Poszliśmy za pierwszym przyjacielem, który obiecał komfortowy hotel tuż przy przystanku autobusowym, z którego autobusy jeżdżą rano do Machu Picchu..
Następnego ranka przyjeżdżało wcześnie - o 5 rano. Chcieliśmy udać się do Machu Picchu na pierwszy autobus o świcie.