Francuski fotograf Didier Bizet uważał, że jest świadomy sytuacji politycznej na Krymie, kiedy postanowił spędzić trochę czasu na półwyspie w tym roku. Pojechał tam jednak, aby zwrócić uwagę na sytuację w regionie z innego punktu widzenia, koncentrując się na sferze zainteresowania problemami krymsko-turystycznymi. Przed wizytą na Krymie Didier przeczytał kilka publikacji w prasie zachodnioeuropejskiej, które stwierdzały, że w ostatnich latach turystyka w tym regionie się pogarsza. Jednak mieszkańcy półwyspu, z którymi fotograf mógł się komunikować, powiedzieli mu, że w rzeczywistości wszystko było trochę inne..
(Łącznie 17 zdjęć)
Źródło: edition.cnn.com
"Kiedy przyjechałem na Krym i rozmawiałem z mieszkańcami, powiedzieli mi, że sprawy trochę się różnią od tego, co jest napisane w zachodnioeuropejskich mediach. Według nich turystyka rozwija się, gdy prezydent Putin podejmuje kroki konieczne do odpoczynku na Krymie lepsze i tańsze ", mówi Didier.
Kobiety relaksują się na prywatnej plaży w Jałcie.
"Powiedziałbym, że 95 procent turystów na Krymie to Rosjanie, ponieważ przez cały czas tam byłem, nie spotkałem ani jednego Włocha ani Anglika, a wydaje mi się, że byłem jedynym Francuzem na Krymie" - powiedział Didier..
Podczas pobytu na Krymie fotograf spotkał się z ludźmi o różnych poglądach. Na przykład kobieta, która pomogła mu podczas pobytu w Symferopolu, okazała się Ukraińcem. Wcześniej pracowała w ukraińskiej firmie turystycznej, która po zamknięciu Krymu stała się częścią Rosji, a kobieta została bez pracy.
Wiele na Krymie przypomina Didiera o rosyjskiej przeszłości: od przestarzałej kolejki linowej po ubrania niektórych turystów.
Ale w Sewastopolu poznał rodzinę, która przeprowadziła się z Moskwy, aby otworzyć swoją firmę turystyczną. Według nich, zdecydowali się ruszyć, bo na Krymie panuje dobry klimat, nie ma tak wielu ludzi jak w Moskwie, a taniej jest żyć niż w stolicy.
Ludzie jeżdżą samochodami golfowymi w jednym z kurortów krymskich.
Widziany na Krymie Didier określił jako "turystykę patriotyczną". Było to szczególnie widoczne w Sewastopolu, głównej bazie rosyjskiej floty czarnomorskiej, która istnieje tam od czasów sowieckich. Zdaniem fotografa turyści byli zadowoleni z tego, jak rosyjskie okręty wojenne przepływają przez zatoki Sewastopol. "Zdecydowanie czuli się dumni" - zauważył..
"Jedno z najbardziej popularnych miejsc na Krymie nazywa się Jaskółcze Gniazdo, jest to zabytek architektury na szczycie klifu w wiosce Gaspra, przypominający średniowieczny zamek rycerski" - powiedział Didier..
Dzieci jeżdżą kolejką linową.
Turyści pływają łódką w pobliżu Gurzuf.
Kobieta wygląda na telefon na plaży w Jałcie.
Hotel wypoczynkowy w wiosce Gaspra, niedaleko Jaskiniowego Gniazda.
Turyści mulczą w dywanikach, aby się rozgrzać, schodząc ze szczytu jednej z Gór Krymskich, Ai-Petri.
Ludzie wracają do Jałty po wycieczce do Jaskółczego Gniazda. Łodzie są droższe niż zwykłe autobusy, ale według Didier, szybciej.
"Fajki na krymskich plażach zastąpiły papierosy, a palenie jest zabronione niemal wszędzie" - powiedział Didier..
Nabrzeże w Jałcie, gdzie można znaleźć rozrywkę na każdy gust.
Pałac Woroncowa w Ałupce, który stał się scenografem do wielu filmów.
Mężczyzna cieszący się drinkiem na Ai-Petri.
Na plażach Gurzuf trudno znaleźć wolne miejsce..