Bunt natury w Karpatach

Vlad Sokolovsky zaprasza na niesamowity spacer fotograficzny po stokach pięknych Karpat. Chodźmy z nim na spacer.!

Zobacz także problem - Letnie Karpaty od fotografa Olega Grigoriewa, w nieskończonych przestrzeniach Karpat, "Puchar Karpacki" do paralotniarstwa

(Łącznie 71 zdjęć)

Sponsor pocztowy: Wynajem prywatnych odrzutowców: Alljets: prywatny wynajem samolotów, loty VIP.

Źródło: ЖЖК /vladsokolovsky

Po podróży na Krym, spędziwszy tylko jeden dzień w domu, pojechałem do Karpat. Oczywiście chciałem się tam dostać nieco wcześniej, gdy kwitły krokusy w górach, ale niestety w tym roku nie wyszło. Będziemy musieli poczekać jeszcze rok.

Zeszłoroczny wiosenny wyjazd nie był tak udany, jak ten. I pod względem pogody (wtedy tylko 1 dzień był ciepły i słoneczny, a potem deszcz i zimno) i odpowiednio, w zakresie strzelania. Tym razem warunki pogodowe były po prostu idealne. Szkoda, że ​​spóźnili się pewnego ranka - natychmiast po ich przybyciu. Dokładniej, nie umknęli, ale przybyli nieco późno. Chciałem spać, wstałem trochę późno. Ogólnie rzecz biorąc, w ciągu ostatnich trzech tygodni brakowało snu. Ciężkie zmęczenie nagromadziło się nawet na Krymie, ze zbiórek o 12 w nocy i wzrasta o 3 rano. A rano, lekko przeoczone, były fantastyczne chmury z krawędziami nakreślonymi przez różowe światło. Trwało to 10 minut, aż dotarliśmy do punktu strzelaniny - to światło nie ... Ale wszystko jest w porządku (a dokładniej, jak minął 1 dzień w Karpatach). Gdy tam był, myślałem, że przyjdę, zrobię 150 zdjęć w szybkim tempie, nie przejmuj się przetwarzaniem. Ale nie ... nifiga zawodzi.

Wyszliśmy w nocy z Mińska, rano byliśmy w Pińsku.
Od zwykłej trasy przez przejście graniczne "Mokran" musiało zostać porzucone z powodu po prostu strasznego stanu dróg w tych częściach.
Przejdźmy przez Pińsk-Sarny-Równe.
Dość tolerancyjna droga do autostrady Kijów-Czop.

1. W Pińsku wszystko było w powodziach, na wielkich terenach zalanych. Przeważnie woda zalała i klasztor. Zatrzymaliśmy się w kilku. strzelać minutami (chociaż nie można byłoby tam spędzić zbyt wiele czasu - nierzeczywistą liczbę komarów i muszek)

2.

3.

Godziny do 8 rano minęły granicę, nie było samochodów.
Urzędnik celny przez długi czas przechodził przez paszporty, zapytał mnie, dlaczego tak często tak często to robiłem ...
I prawie godzinę później utknęli w pobliżu kantoru, który znajduje się na terenie przejścia granicznego.
Nawiasem mówiąc, czas pokazał - pieniądze można bezpiecznie zmienić na granicy, prawie zawsze jest maksymalna istniejąca stawka hrywien / $
Zgodnie z harmonogramem - punkt wymiany działa bez przerw, ale w rzeczywistości - są.
Stojąc i czekając na otwarcie - przyszedł ten sam celnik i wybrał bilet wyjściowy, powołując się na fakt, że niemożliwe było pozostanie na granicy przez tak długi czas.
W rzeczywistości okazało się, że jest to kolejny powód drobnych wymuszeń, których szczególnie nikt na ukraińskich przejściach granicznych nie unika.
Zapytaj o "Magarych" - to standardowe zjawisko ??

Droga do Równego jest taka, niezbyt dobra, ale też nie zabita. Zasadniczo możesz utrzymywać równomierną prędkość.
Miejsca napotykają doły, czasami - yamschi głęboko w pół koła. Ale w ciągu dnia były dobrze widoczne.
Musimy zapłacić hołd - w drodze powrotnej niektóre obszary zostały już załatane.
Jak długo potrwa latok? Wszak dół był wyrzucany z "wiórkami" ze starego asfaltu rozdartego w innym miejscu, ale czy był nowy postawiony na górze i zwalony? Wiem jak ??
Przy okazji, widziałem kolejny "wynalazek" ukraińskiej służby drogowej rok temu w rejonie Kowla.
Wiadro wapna lub białą farbę po prostu wlano do dołu drogi, więc było wyraźnie widoczne. ??
Ogólnie droga powrotna nie wydawała się tak stresująca jak droga. Jestem przyzwyczajony, prawdopodobnie do dołów ??
To prawda, że ​​ostatecznie zwolniło to uwagę iw drodze powrotnej około 3-4 minuty przed przybyciem na granicę (granica została zakończona w 17 minut) wieczorem udało się wpaść do dziury, dlatego wczoraj wyruszyłem w trasę "wyrównania koła" (prowadzone przez, nic zranić)

Trasa Kijów-Czop jest tylko autostradą w porównaniu z lokalnymi drogami.
Jedynie bliżej regionu Zakarpacia znajdowały się duże kawałki świeżo pokrojonego asfaltu, gdzie nikt nie zadał sobie trudu, by gładko wyjść / wyjść.
Przeważnie było to nieprzyjemne ...
Ogólnie rzecz biorąc, na drodze do Karpat można napisać cały wiersz, przelewając łzę.

Nie zatrzymali się nigdzie na Zakarpaciu, poza przekąską i kilkoma nogami..
Pogoda nie była gorąca, łatwo było iść. Wszystko zaczęło kwitnąć.
Chociaż z krokusami i bez szczęścia, ale dostał "w kolorze". W dniach 4-6 maja był (prawdopodobnie) największy szczyt, wszystko wokół było białe i różowe z powodu kwitnących drzew.
Co więcej, wzdłuż drogi były miejsca, gdzie wszystko było białe, a za godzinę wszystko było zielone, bez śladów koloru..
Za Skolem i dalej w powietrzu zauważalna mgła, która wcale nie sprzyjała strzelaniu ...
Ogólnie rzecz biorąc, dotarliśmy do miejsca bez incydentów..

4.

5.

6.

W drodze do Volovets Aleksiej Skalin został zabrany na stację kolejową alex_l_skalin, z którymi szukali "Skarbu Inkerman". Jak coś, co nawet znalazłem ??
Ogólnie rzecz biorąc, miał niesamowitą wycieczkę na Ukrainie: Krym, Kijów, Lwów, Karpaty ...
Na pewno gdzie indziej wyglądał.

7. Pod koniec podróży Aleksieja wszyscy zwołali "Oficjalnego przedstawiciela Instagramu w Karpatach" ??

8. Patrząc w przyszłość - kilka ruchów palcami i urodził arcydzieła Karpat ??

9.

10.

11.

12.

13.

Przy okazji, jak się później okazało - odbyło się kolejne spotkanie z fanem Instagramu, Stanislavem Savinem sav_in ??
Następnego dnia on i jego towarzysze podróży rozmawiali z Gembe..

14. Po przyjeździe zostaliśmy bardzo powitani przez gospodarzy, Natalię i Nikołaja (w tym roku zmieniliśmy miejsce na przystanek). Teraz można powiedzieć, że wyprawa okazuje się niewielką domieszką agroturystyki / ekoturystyki - żyjemy w czystym pensjonacie w zwykłej wiosce.

15. Dom ma idealnie czystą łazienkę / prysznic / umywalkę, ciepłą wodę, dwa pokoje, kuchnię, taras z dwoma krzesłami i huśtawkę. A propos, czy są one stale zajęte przez nas lub koty? )

16. W pobliżu gospodarstwa domowego, ci, którzy chcieli, mogą wieczorem udać mleko lub karmić króliki :))

17.

18. Warsztaty stolarskie Nikolay ...

19. Kot pod konewką (kot pana Mustafa, stary i zawsze śpiący ...) Prawdopodobnie także głuchy, bo bardzo trudno go obudzić

Ogólnie rzecz biorąc, dzień przyjazdu był dość prozaiczny ...

Rankiem drugiego dnia, jak już wspomniałem, bezpieczniej prosperujemy ... Zaspaliśmy ...
Dokładniej, nie zasnął, ale nieco późno w lewo. Nastąpił doskonały, krótkotrwały świt, a potem pogoda stopniowo zaczęła się pogarszać..

20. Otoczenie Pylypetów. Czasami nawet coś przypominało jesień. Na szczytach i zagłębieniach wciąż leżą resztki śniegu.

21.

22.

23.

24.

25.

26.

27. Ale kiedy słońce się przedzierało - na stoku - wciąż była wiosna ...

28.

29. Chodząc po wzgórzu, widząc, że pogoda jest dość "fotograficzna", słońce było stłumione, niskie chmury - postanowili wspiąć się na miasto Gemba.

30. Cena windy to nadal "zima" - 30 hrywien (nieco mniej niż 4 dolary), było sporo ludzi (piątek), motocykliści też się nie nudzili.

31.

32.

33.

34. Miłośnicy jeepa też się nie nudzili. Dzielny ryabyat na "NP" chciał wspiąć się na górę. Pokonaj tylko pierwszy atak nad windą (który był tam - zrozumiesz) i niezbyt szczęśliwy zjazd. Chociaż była dość sucha, gleba jest gliniasta, śliska, a ochraniacz natychmiast zatkany.

35.

36.

37. W niektórych miejscach wciąż leżą duże obszary topniejącego śniegu..

38. Bliżej do góry, wszystko było pokryte gęstymi chmurami, nie wspinaliśmy się na szczyt właśnie z powodu zerowej widoczności. Ludzie schodzący stamtąd byli całkowicie mokrzy, mówili, widzialność półtora metra ode mnie.

39. Słońce stopniowo znikało, wszystko było zaostrzone chmurami i wiatr wzmógł się. Ale na ogół był bardzo interesujący stan natury: chmury, kawałki nieba, trochę niżej - chmury, plamy światła.

40. Możesz po prostu stać, patrzeć ... Strzelanie nie było konieczne ??

Niektórzy właśnie to zrobili (Marina Solyannikova)

41.

42. Ale powyżej była już zupełnie inna pogoda, bardzo różne typy. Czasem były plamy światła (czasami musiałem czekać około 10 minut)

43.

44.

45.

46.

47.

48. Niemal wszystkich przyciągnęła niska choinka, która lekko ożywiła skromny krajobraz mgły jagodowo-górskiej (zbocza gór są całkowicie pokryte borówkami)

Aleksey też się nią zainteresował. Alex_l_skalin ??

49.

50.

51.

Zakładając, że nie ma sensu iść wyżej z powodu gęstych chmur - zdecydowaliśmy się wrócić.

52. Poniżej, u podnóża góry niedaleko mojej "Honda" drzemał "wynajem-e-carny" "Golf" Stanislava Saviny, pogoda była zupełnie inna: słonecznie, tak ciepło, bez śladu tego, co działo się na górze.

53.

Była już pora lunchu, postanowiliśmy wrócić do bazy, zjeść przekąskę, poczekać na Yura Turyanitsa, a następnie przenieść się w inne miejsce..
To miejsce było dość dużym i fotogenicznym obszarem w regionie Mizhhirya..
Nawiasem mówiąc, dość znany wśród fotografów.
W pewnym momencie spotkaliśmy się w tych częściach z grupą Polaków i Czechów, którzy (sądząc po ekwipunku) celowo strzelali.
Obszar ten jest dobry jako całość, ponieważ można przyjść o świcie i zmierzchu i zobaczyć miejsca, które są zupełnie inne na świecie..
Plus na stokach wielu domków jednorodzinnych.

54. Zasadniczo to miejsce jest odwiedzane podczas każdej podróży, a każda wyprawa okaże się dla ciebie czymś nowym, niektóre miejsca są otwarte, co nie zostało wcześniej zauważone.

55. Cóż, pogoda odgrywa rolę - lubiłem łapać chwile, kiedy światło dawało akcenty na ziemi..

56.

57.

58.

59.

60.

61.

62.

63.

64. Pozostała twierdza pomarańczowej rewolucji ??

65. Przeważnie natknęły się na kwitnące jabłka lub gruszki, które wyróżniały się silnie na zielonym dywaniku.

To było po takich niespiesznych spacerach, że wieczór minął niezauważony, słońce zaczęło spadać..
Czas wracać do domu (prawie 40 km do bazy, czyli 80 na tych drogach)

66. Wreszcie, otoczony psem stoczni, przeniósł się do samochodu.

67.

68. Ostatnie strzały mijającego dnia Chmura pojawiła się na niebie, które w jednej chwili prawie zamarło, panował zupełny spokój..

69. Dolina była pokryta lekką mgiełką, słońce szybko za górami ...

70.

71.

I tak skończył się mój pierwszy dzień pierwszej wiosennej wycieczki do Karpat. To była bardzo dobra pogoda, bardzo dobra firma ... Potem były jeszcze trzy dni filmowania, trzy dni komunikacji ... Ale to, jak mówią, to kolejna historia ...