Dzisiaj udamy się na małą wycieczkę do fabryki w Gruzji, gdzie leje słynna woda mineralna Borjomi.
(Tylko 8 zdjęć)
Źródło: ЖЖК /Aleshru
1. Podczas mojej podróży do Gruzji odwiedziłem miejsce, z którego główny sanitarny inspektor Federacji Rosyjskiej prawdopodobnie miałby włosy na głowie - w zakładzie do rozlewania słynnej wody mineralnej Borjomi.
2. Specjalne podziękowania chcę wyrazić moim gruzińskim przyjaciołom, Georgowi i Herakliuszowi, którzy pomogli mi dostać się do tej fabryki. Dzięki ich wysiłkom, około 11 rano w centrum miasta Borjomi o tej samej nazwie z drinkiem, moi przyjaciele i ja spotkaliśmy się z zastępcą gminy miasta Elysbar i dyrektorem fabryki Irakly (innym!). Najpierw pokazali nam studnię? z którego uzdrawiająca woda płynie pod własnym ciśnieniem.
3. Byłem pewien, że spotkanie straszliwych, niehigienicznych warunków, brudu i ogólnie przypomniałem sobie, jak w latach dziewięćdziesiątych w wielu krajowych środkach masowego przekazu pojawiły się informacje o ogromnych kąpielach w piwnicach, w które wchodziła soda i woda, oraz faktycznie okazuje się borzhom. Okazało się, że wcale tak nie jest.
4. Mały budynek, mierzący pięć na pięć metrów, stoi za płotem. Wewnątrz jest wyłożona płytkami, rurka wypolerowana na połysk wystaje z ziemi. Irakli otwiera kran na rurze i wylewa wodę z ziemi do plastikowych kubków! Ciepły, lekko słony i smaczny! Niesamowite uczucie! Od otworu borzhom płynie do zbiorników, z których tylko przez rurki cztery kilometry długości wchodzi do zakładu do butelkowania. W pobliżu studni jest inny dom, są rury i jakiś sprzęt chemiczny. Codziennie pobierane są próbki wody z odwiertu w celu sprawdzenia zgodności z normami sanitarnymi i certyfikatami..
5. Wyobraź sobie, że woda mineralna z Borżomi posiada certyfikaty zgodności wydane przez władze USA, Kanady, UE, Ukrainy i Białorusi! Tylko dla Rosji Borzhomi woda jest niebezpieczna. Prawdopodobnie Giennadij Onishchenko troszczy się tak bardzo o ludność Rosji, że konkretnie narzuca zakaz importu Borzhomi do Rosji, niech burżuje z herbem i Białorusinami zatrute!
6. W Bordżomi są dwie fabryki, jedna wlewa wodę do szklanych pojemników, druga - w plastik. Dotarliśmy do tego, w którym woda wlewa się do szkła. Przynajmniej tutaj spodziewałem się zobaczyć karaluchy pełzające po podłodze i kałuże ziemi, a także sterty tłuczonego szkła, które są grabione i wlane do butelek. Jakie było moje zdziwienie, gdy zdałem sobie sprawę, że rozlewnia, która pojawiła się przede mną, jest idealnie identyczna z tą, która działa w fabryce Narzan. Tak się okazuje, narzan jest przydatny dla Rosjan, a borjomi jest szkodliwy. Tutaj w fabryce dwa różne laboratoria przeprowadzają kontrole jakości. Jeden jest niezależny, a drugi jest fabrycznie..
7. Tylko jeden Giennadij Onishchenko nie wziął pod uwagę. Rynek rosyjski stanowił około 50% wszystkich dostaw dla Borjomi. Można było spokojnie siedzieć i bez wysiłku zarabiać pieniądze. Kiedy Rosja zamknęła Borzhomi, specjaliści od marketingu z GG i MW zastanowili się nad tym i zdecydowali, że trzeba sprzedawać wodę na całym świecie, a nie zależeć od kaprysów rosyjskich urzędników. I wyobraźcie sobie, że w tym roku fabryka w Borżomi osiągnęła poziom podaży, który był przed embargiem nałożonym przez Rosję. Tylko we wrześniu w Borjomi wyprodukowano ponad 12 milionów butelek wody. I to tylko w szkle. Eksportowana woda jest wysyłana do wielu krajów na całym świecie, USA, Kanady, Europy i Japonii. Tak więc teraz, kiedy Rosja ostatecznie otworzy swój rynek dla Borzhomi, co zdecydowanie powinno się zdarzyć, współobywatele, możemy nie mieć wystarczającej ilości wody mineralnej. Późno do picia Borjomi!
8. Przy okazji, szczególnie dla tych, którzy nie znali smaku znanego z dzieciństwa, chcę otworzyć mały sekret. Za 150 rubli, spod podłogi, Borjomi można kupić na rynku Dorogomilovsky w Moskwie. Tylko tccc!