W stanie Waszyngton znajduje się miejsce o nazwie Alpine Lakes Wilderness - Alpine Lakes Wildlife. Całkiem możliwe, że już widziałeś fragmenty tego miejsca. A może nawet w moim dzienniku. Jeziora Mason i Kula-Kula. Lake Source i Lake Snow. Jezioro Kozi, Jezioro Spokojne i Jeziora Lodu. Jeziora So and Robin i wiele jezior bez nazw. Jeziora Rachel, Layla i Rampart. Jeziora Niespodzianka i lodowaty. Jezioro Pratt i jezioro Kolchak. Zaczarowane jeziora i jezioro Ingalls. Jezioro Annette i Jezioro Talapus. Nie wystarczy? Oczywiście, za mało. Jeziora alpejskie to ponad 700 jezior całorocznych, z których tylko 315 ma nazwy. I tysiące różnych pul..
A przyroda to nie tylko słowa. W USA obszar dzikiej przyrody jest najwyższym stopniem ochrony środowiska. W przeciwieństwie do parków narodowych, których celem jest zarówno jednoczesna ochrona przyrody, jak i udostępnienie jej większości obywateli, celem obszarów dzikiej przyrody jest jedynie ochrona przyrody jak najbliżej jej naturalnego stanu..
(Razem 33 zdjęć)
Sponsor pocztowy: Mapa Austrii po rosyjsku: Austria to mały kraj. Jest atrakcyjny z góry, jeziora, zabytki, zamki i wspaniałe krajobrazy. Najważniejsze są Alpy Wschodnie. Zajmują 60% całego terytorium..
źródło: kitya.livejournal.com
Podobnie jak w parkach narodowych, zabronione jest budowanie mieszkań i wydobywanie zasobów naturalnych na obszarach dzikiej przyrody. Najważniejsza różnica: w obszarach dzikiej przyrody, samochodów i wszelkich dróg są zabronione. To bardzo, bardzo, bardzo ważna zasada. W rzeczywistości trudno wyobrazić sobie coś bardziej przerażającego, a jednocześnie rutynowo występującego w przyrodzie, niż autostrady przecinające lasy. Przecięli terytorium dużych drapieżników w niedostępne obszary. Tysiące i tysiące jeleń umiera pod kołami w USA każdego roku. W parkach narodowych w Kalifornii wzdłuż drogi postawiono czerwone znaki wskazujące miejsce, w którym kierowcy niedawno zmiażdżyli niedźwiedzia. Takie znaki są łatwo widoczne co kilka kilometrów..
Prawo USA wymaga, aby każdy obszar dzikiej przyrody był ciągły i zabraniał używania zmechanizowanych urządzeń na miejscu. Na ziemi prawo to jest wykonywane tak ściśle, jak ortodoksyjny szaszrut. W imię ochrony przyrody zabronione są nie tylko samochody i drogi, ale także rowery, wózki dziecięce, loty helikopterem i, na przykład, nawet piły łańcuchowe. Stwarza to pewne trudności, ponieważ nawet jeśli leśnicy muszą usunąć ogromne, zwalone drzewo, to drzewo można przycinać tylko zwykłą, ręczną piłką.
W tym samym czasie, co dziwne, polowanie jest oficjalnie dozwolone w tych bardzo zarezerwowanych miejscach (podczas gdy w naturalny sposób przestrzegane są wszystkie inne przepisy dotyczące polowań). W rzeczywistości, na wolności, każdy mężczyzna dla siebie. Na szczęście zakaz dróg i samochodów działa bardzo dobrze, więc prawie nigdy nie widzę myśliwych na obszarach dzikiej przyrody. Większość z nich woli strzelać do zwierząt, gdzie mogą przeciągnąć tuszę do dżipa..
1. Tak więc Alpine Lakes Wildlife to 1600 kilometrów kwadratowych lasu pierwotnego, jezior i gór, nie mniej lub nawet piękniejszego niż wszystko w parkach narodowych i znacznie mniej dostępne. Większość ludzi mieszkających w stanie Waszyngton widziała w najlepszym razie tylko niewielką część tych miejsc..
2. Osobiście nawet mapa tych miejsc sprawia mi dreszczyk emocji..
Tym razem pomyślałem o pójściu ścieżką z zachodniego rozwidlenia rzeki Foss przez góry na jej wschodni kraniec. Jest to znana tutaj ścieżka ekspedycyjna, zalecana dla silnych ludzi przez pięć dni. Naturalnie zdecydowałem się przejść w jeden dzień..
Obudziliśmy się o 4 rano, wyszliśmy na szlak o 6:30, kiedy pierwsze promienie słońca tylko dotknęły liści. Uwielbiam taki las! Mokry i mokry, gruby i czarny. Tysiące zwierząt jest wszędzie - wiewiórki Douglas, owady żywieniowe, żaby, myszy i oczywiście wiewiórki. Dojrzałe jagody, borówka czarna, czerwona huckleberry, czarna huckleberry, thimbleberry i dzika porzeczka (niestety nie znam rosyjskich nazw wielu jagód). Grzyby, trawa i krzewy. I tak, oczywiście, ogromne drzewa.
3.
Jeziora - każdy czysty i piękniejszy od poprzedniego. Szlak podszedł do jeziora Malachit i zwrócił się do jeziora Miednoje..
4.
5.
6.
7.
8. Lake Small Heart.
9. Delta Jeziora.
10. Ogromne Jezioro Wielkiego Serca.
11.
12.
13.
14.
15. A za nim kolejne jezioro Angelina.
16.
17.
18.
19.
20.
Nawiasem mówiąc, dlaczego wszystkie jeziora nazywa się imionami żeńskimi? Nigdy nie widziałem Jeziora Boba.
Na tym szlaku ponad. Następnie planował przejść 24 kilometry bez ścieżki przez góry, zanim spotka się kolejna ścieżka w Dolinie Kolii. Muszę powiedzieć, że 24 kilometry bez ścieżki przez góry wcale nie są takie same jak 24 kilometry wzdłuż ścieżki. Planowałem trasę dzień wcześniej, po prostu rysując linie na mapie topograficznej. Wzdłuż grzbietu wspięliśmy się na szczyt między jeziorem Big Heart a jeziorem Angelina. Past Lake Chetwood zszedł do źródła jeziora Angelina i ponownie wspiął się na lawinę na grzbiet nad jeziorem Azure.
21.
22.
Wokół nas granitowe i ogromne pola śnieżne. Na jednym z pól śnieżnych mój przyjaciel poślizgnął się, polecieł kilkadziesiąt metrów i wpadł na łeb w łeb. Na szczęście wszystko było tylko podrapane, ale z oczywistych powodów zaczął traktować polodowcowe pola pewną nieufnością. Musieliśmy ominąć wszystkie pola na bruku, przez co droga była jeszcze dłuższa i trudniejsza. Przez bruk i śnieg schodziliśmy do pięknej, granatowej Lake Iron Cap. Nawet pod koniec września woda była pełna gór lodowych. Wokół był tylko granit i lód bez jednego znaku zieleni. A jednak dwa siwowłose świstaki!
23.
24.
25.
26.
27.
28.
I komary. W zasadzie staram się nie myśleć źle o komarach. Chociaż komary piją ludzką krew, przynajmniej nie działają w orzecznictwie. Dlatego ich nie zabijam. Karmię je. Staram się nie używać repelentów. W komarach tylko samice potrzebują krwi i tylko raz w życiu, aby zostawić potomstwo. Oczywiście, nie mogę odmówić kobiecie, szczególnie przyszłej matce! Wydaje mi się, że my, ludzie, powinniśmy być dumni z faktu, że takie dzikie zwierzę, jak komar, uważa nas za godnych pomocników w tak ważnym procesie, jak rozmnażanie. W końcu nic nie można zrobić. Więc po prostu staram się znieść. Ale te komary są takie złe! Według moich obserwacji amerykańskie, dzikie komary w rezerwatach są o wiele głupsze od moskiewskich krwiopijców. W Moskwie komary wiedzą, że zostaną pobite i usiądą na wszystkich rodzajach subtelnej skóry, na przykład na grzbiecie i grzbiecie dłoni. Przez cały czas, nad jeziorami i lodowcami, całe moje ciało było pokryte komarami ze wszystkich stron. Próbowali wbić się w jego usta i ugryźć się w język, usiąść na jego oczach i przeszkadzać w każdej klatce. Byłem zszokowany całkowicie nietrwałymi praktykami wykorzystywania krwi.!
Pozostało tylko iść, przeskoczyć skały i wspiąć się na ręce. W zachodzie słońca ujrzeliśmy Jezioro Otter i całkowita ciemność znalazła nas o kilka mil dalej (lot ptaka) z Lakes Tank, u podnóża następnego grzbietu.
29.
30.
31.
32.
Wspinanie się po kamieniach w dłoniach w ciemności bez znajomości trasy jest trochę trudne. Oznacza to, że z jednej strony nie wiesz, gdzie wieszasz, więc nie jest tak strasznie. Ale z drugiej strony jest to trudne, ponieważ światło latarki nie wystarcza, aby zobaczyć daleko przed sobą iw każdej chwili możesz utknąć w jakiejś ścianie, po której nie idziesz dalej. Zajęło nam trzy próby (zejście i wynurzenie), zanim mogliśmy wspiąć się na nową wysokość. Żeby było ciekawiej, nadciągnęła burza z zachodu, padało śniegiem, pojawił się silny wiatr, a niebo pomalowano błyskawicą..
Byliśmy wyczerpani i postanowiliśmy zatrzymać się przy następnym (bez nazwy jezioro), aby zalać wodą. I w trakcie procesu w ciemności przypadkowo upuściłem mojego nawigatora w wodzie. Ogólnie rzecz biorąc nawigatorzy powinni być wodoszczelni. Niestety, mój - już nie. W jednej ze wcześniejszych kampanii ze mną spadł z jednego kamienia i stracił małą część ciała. Nie przestał działać, ale teraz woda może wlać się do niego. A kiedy woda dostanie się do środka, elektronika przestaje działać..
I oto jesteśmy w środku dzikiej natury tego przeklętego - gdzie w nocy, bez możliwości zrozumienia, gdzie pójść dalej. Szczerze mówiąc, w tym czasie naprawdę chciałem zadzwonić pod 911, co z jednej strony byłoby krępujące, ponieważ sam jestem ratownikiem, z drugiej strony jest to niemożliwe, ponieważ nie ma komunikacji komórkowej na wolności. A nawet gdybyśmy zdołali wezwać ratowanie, dotarcie do nas od ratowników zajęłoby więcej niż jeden dzień. Pozostawanie na miejscu nie było możliwe. Wokół jest tylko śnieg i kamienie, z zimna wydobywa się para z ust i nie ma sprzętu do spędzenia nocy z wami. Oczywiście była jeszcze jedna opcja na rozpalenie ognia. Ale podczas sztormu bardzo trudno jest znaleźć martwe drewno. A zwłaszcza w środku lodowca.
Więc pojechaliśmy, przypadkowo, w kółko, aż znalazłem Lake Tank w ciemności, które rozpoznałem nawet w ciemności ze zdjęcia widzianego w Internecie. W ten sposób bezczynny bęben w Internecie może uratować życie. Jezioro było już czymś znajomym i bardzo mnie podnieciło. Tam udało mi się wysuszyć nawigator i odzyskać sygnał! Brawo! Pozostaje tylko znaleźć zatoczkę prowadzącą do Opal Lake (wszystkie strumienie i do jakiegoś jeziora) i zejść kilka kilometrów wzdłuż niej, a na końcu znaleźć ścieżkę ponownie. A stamtąd już tylko 15 kilometrów do samochodu.
Piękne jeziora Opal, Emerald, Jade, Misty i Alturas my, niestety, widzieliśmy tylko w ciemnościach. Trudno było chodzić, nie ze zmęczenia, ale po prostu z braku snu, zwłaszcza, że poprzedniego dnia spałem nie więcej niż cztery godziny. W niektórych punktach moje oczy nie chciały zobaczyć ścieżki. W pewnym momencie, nie mówiąc ani słowa, ruszyliśmy ścieżką. Piętnaście minut później obudziłem się z zimna i zobaczyłem dwie osoby śpiące, jakby zostały zabite na drodze ludzi. Byłby to dziwny widok, gdyby ktokolwiek zobaczył! Ale te kilka minut zadziwiająco pomogło i dzięki nowym siłom udało nam się pokonać ostatnią część podróży..
Opuściliśmy las o 7:20 rano, tak jak przed lasem weszliśmy do lasu - z pierwszym porannym światłem, które tym razem przebiło się przez prawdziwy deszcz..
.