Anton Petrus donosi: "Miliony, miliardy małych białych świateł na atramentowym niebie ... Czasami wydaje się, że są to oczy nieznanych istot, które patrzą na nas z góry i doceniają nasze działania W taką gwiaździstą noc zdajesz sobie sprawę, że wszystkie mistycyzmy, mity i legendy naszych przodków Urodził się w takich chwilach, wydaje się, że odrzucasz ciężar cywilizacji, a serce jest przytłoczone pierwotnym uczuciem - podziwem, strachem, niespodzianką.
W Ałtaju rozgwieżdżone niebo jest coraz bliżej. Wygląda na to, że możesz go dotknąć rękami, a spadające gwiazdy mogą znacznie uderzyć w głowę. Nocne strzelanie to czas fantazji i eksperymentów. Prawdopodobnie moje ulubione sceny nakręcone daleko po północy ".
Wszystkie zdjęcia w poście zostały zrobione na Canon 5D Mark II, Tokina 16-28, f2.8, ISO 3200-4000.
1. To jest rzeka Katun, punkt orientacyjny dla Ałtaju. Wioska Thyungur. Przyjechaliśmy do wioski późno w nocy, strasznie chcieliśmy spać. Ale kiedy ujrzałem niebo nad moją głową, zapomniałem o wszystkim..
2. Ta sama Katun, ale w godzinę po rozpoczęciu strzelania. Księżyc jeszcze nie wzrósł, ale jego światło już rozproszyło się po niebie, oświetlając chmury..
3. Pierwszej nocy zeszliśmy na wybrzeże Akkema, kilka kilometrów wzdłuż zimnej rosy - i jesteśmy w szybkim strumieniu. Nawet w nocy widać, jak biała jest woda na tej rzece..
4. Do pasa w rosie ruszyliśmy wzdłuż brzegu rzeki aż do naszego pięknego miejsca z mostem. Było strasznie zimno, uratowana tylko flaszka brandy.
5. Następna noc jest w drodze do Belukha. Faktycznie jest już widoczny: podążaj za spojrzeniem za rzeką, małymi białymi skałami na horyzoncie - to jest właśnie najwyższy punkt Ałtaju - Belukha.
6. Znowu rzeka Akkem, otoczona ciemnymi zboczami.
7. Lonely larches.
8. W Ałtaju gwiazdy są tak wyraźnie widoczne, że ich światło wystarcza, aby spokojnie przejść szlak. Na zdjęciu Jezioro Akkem, kawałek lodu w centrum - słynny Belukha.
9. Dolina Siedmiu Jezior to jedno z najpiękniejszych miejsc w okolicy Góry Belukha. Na zdjęciu góra o tej samej nazwie Lodowiec Ak-Oyuk.
10. To zdjęcie zostało zrobione bardzo zabawnie. Włożyłem statyw do krzaków, aby uchwycić maksymalne niebo. Zdjęcie to ogień płonący po obiedzie na naszym parkingu. Zaczął strzelać - a ogień był prześwietlony i oślepiony. Musiałem trochę poczekać, aż się uspokoi. Okazało się jednak, że prawie wyszedł i nie dał takiego światła na modrzewie. Mój partner musiał uciekać i rozpalić ogień.
11. Najbardziej gwiaździste noce - w Ałtaju! Ogromna kopuła usiana miliardami gwiazd, galaktykami, kwazarami, chmurami pyłu. To niesamowity widok! Ale staje się stukrotnie silniejsza, gdy próbujesz sobie wyobrazić, co kryje się za małym, świetlistym punktem na niebie. Może to czerwony olbrzym, tysiąc razy większy od naszego Słońca. A może planeta kręci się koło tej gwiazdy, gdzie mogło powstać życie..
12. Wszystko, żegnamy się z Belukhą i ruszamy dalej. Wesoła noc w kamiennej chacie. Wieczór poświęcony zbieraniu śniegu na herbatę. Cóż, bezowocne poszukiwania drewna opałowego w obszarze alpejskich łąk. Jedno z najfajniejszych miejsc na torze.
13. A tutaj jest kamienna chata, która nadała nazwę parkingu. Przypuszczalnie - stary nocny pobyt pasterzy, zbudowany z kamieni.
14. Ta strona jest znana i atrakcyjna ze względu na ostre wychodnie skalne. Wygląda na to tylko jedno spojrzenie - i skaleczcie się.
15. Najpiękniejsza noc wędrówki nad brzegiem dziko pięknej rzeki Kucherla. Turkusowa woda, złote drzewa. A w nocy wszystko się zmienia. Moje ulubione drzewo to zakrzywiony cedr. W pewnym momencie latarka błysnęła dwojgiem oczu po drugiej stronie. Sylwetka zidentyfikowała rosomaka.
16. A to symbol Jeziora Teletskoye - Sosna Poklonnaya. Dla mnie - najbardziej malowniczy odcinek brzegu. Wiele osób zna to pod pseudonimem Pijana sosna, ale wydaje mi się strasznie lekceważącym dla drzewa, które od wielu lat walczy o życie, trzymając się brzegu.
17. Wiele znaczeń można znaleźć na tym drzewie. Niezależnie od tego, czy wyrosło na wybrzeżu, czy jest rozdarte w wodzie, czy powstrzymuje od ostatnich sił. Można pociągnąć wiele paraleli z każdą osobą. On, podobnie jak ta sosna, z całą swoją siłą jest zakorzeniony w swoim życiu, konwencjach, obowiązkach. Ale pędzi do tego snu.
18. Nocleg. Dziwny czas, wypełniony szelestem liści, wycie wiatru w gałęziach lub, odwrotnie, dzika, dzwoniąca cisza. Czas, kiedy świat traci kolory, ostre rogi są wygładzone, wszystkie szczegóły znikają, a tylko najważniejsze. Jest mi bardzo przykro z powodu ludzi, którzy nie opuszczają swoich betonowych pudełek i nie widzą gwiazd..
Gdzieś jeszcze ukrywają się galaktyki. Trudno sobie wyobrazić, że ogromna przestrzeń wisi nad naszą głową, której wymiary są po prostu niewyobrażalne. A wszystkie nasze problemy i całe życie razem wydają się nie tylko nieistotne, ale i mikroskopijne.