Niebo lśniące miriadami gwiazd jest rzadkim, jeśli nie wyjątkowym spektaklem dla mieszkańców dużych miast. W sierpniu zdarza się, że niebo stu lub dwóch odległych żarówek będzie migać - my też się cieszymy. Ale przeważnie w nocy ze smogu i iluminacji nad głową jakby błotnista żółć. To dobrze, że są tacy fotografowie, jak Oscar Keserchi, którzy strzelają do nas nieziemskim pięknem rozgwieżdżonego nieba. Chociaż patrzymy na zdjęcia i to jest dobre.
(15 zdjęć ogółem)
Źródło: My Modern Met
Oscar jest Finem, ale dorastał na greckiej wyspie Rodos. Nie był szczególnie zainteresowany fotografią, dopóki nie powrócił do swojej ojczyzny. Blask fińskiej nocy zrobił na nim tak wielkie wrażenie, że zdecydował się kupić wysokiej jakości lustrzankę. Samodzielnie nauczył się robić zdjęcia, a teraz często idzie na "polowanie" na gwiazdy.
"Niemal zawsze idę do pojedynku", mówi Oscar. "W gwiaździstą noc, będąc sam na sam z sobą, czujesz bardzo szczególne uczucia.".
"Jeśli ktoś jest przedstawiony na moim zdjęciu - to ja, ustawiam zegar w kamerze, docieram do właściwego miejsca i stoję nieruchomo przez kilka minut, aby uzyskać wyraźny obraz. Długie przebywanie wytrawia cierpliwość"..