"Każdego roku, w pierwszą sobotę października, wszyscy chłopi z wioski Areni, którzy w błogosławionej Armenii, a także okoliczne wioski, dostają od Zagashniki wino z dna, a tłumy ludzi gromadzą się w jego zapachu", mówi Piotr Lovygin specjalnie dla Bigpikchi..
(Łącznie 34 zdjęcia)
1. Przygotowywałem się, trenując wątrobę dzień wcześniej: rzuciłem picie przez jeden dzień i prawie nic nie jadłem, odkąd przekroczyłem blokadę Karabachu..
2.
3. Starcy prowadzili tubules do butelek i akwariów z winem zeszłorocznych zbiorów. Odpowiadałem na smakołyki i trzymałem się akwariów. Ponieważ to Armenia z ogromną gościnnością i wszyscy są zadowoleni, że masz kieliszek i nalewasz.
4.
5. Dym z grilla otacza drogę ze wszystkich stron. W niektórych miejscach dymu, włochate dłonie wyczarowywały palenisko. W niektórych miejscach przez zasłonę dymną słynny na całym świecie ormiański nos został przepchnięty. W niektórych miejscach od czasu do czasu z mgły wychodzili funkcjonariusze milicji ze sztylakami w rękach. Nawet nasz kierowca założył białą koszulę po raz pierwszy w tym tygodniu, a przedtem garnitur Adidasa.
6.
7. Na podwórkach zanurzonych w ciastku z tonikiem na pita. Powstałe produkty mogą z łatwością pokryć całą dolinę Sharur. Logo Pepsi na markizach rozrzuconych po okolicznych górach. Gruby Ormianin w altance włożył do ust szaszłyk. Oznaczało to jedno: wakacje zaczęły się!
8.
9.
10. Z każdego głośnika grzmiała muzyka. Stamtąd śpiewacy na temat "Ararat moja miłość, Karabakh mój dom, rywalizowali ze sobą", aby zaśpiewać jeden drugiego, zabiorę cię w nocy, poznasz to wszystko. Słowa w każdej z piosenek zmieniły się, ale znaczenie pozostało takie samo..
11.
12. Bliżej centralnego placu, święto wypełniło się tym, co zawsze je wypełnia: demonstracyjne występy graczy w taekwondo, silnych mężczyzn, mummerów i dzieci w strojach narodowych.
13.
14. Babcie oddzielnie.
15. Dziadkowie osobno.
16. Jedz zboże.
17.
18.
19.
20. Mocne ciężary w takich pozycjach, które wydają się iść prosto do tańca bez obniżania ciężaru ...
21.
22.
23.
24.
25.
26. Butle są nadal pełne, ale jestem już w drodze..
27. Oto jestem.
28.
29. Przybyli ormiańscy Beatlesi. Podobno Armenian Celentano ukrywał się gdzieś za zasłoną. Zmiażdży winogrona. Ale ja nie żyję, aby to zobaczyć. Moje stopy prowadziły mnie do degustacji elitarnych win..
Potem znowu szaszłyki, wino domowej roboty, kupione od jakiejś przydrożnej babci, wódka morelowa, wódka cornel, wódka figowa, wódka malinowa, wódka z rokitnika ... cóż, przespałem się w Celentano, gdy Jelcyn raz zasnął w Irlandii.
30. A to dla nas jakiś ormianin ze wsi Khachik, pokazujący przyjaciela, doktora, który wychował cztery osoby z trumny. Wszyscy oni teraz mieszkają w Hachik. Przerażające miejsce ??
31. To ja przegrywałem w ćwierćfinale armeńskiego siłowania się na ręce.
32. W tym samym czasie organizowane i równoległe konkursy kobiet.
33. A potem poszliśmy do pierwszego domu, który dostaliśmy, gdzie gościnni gospodarze zrobili tylko to, co dla nas wyciągnęli, młode wino z beczki. I nigdy nie próbowałem niczego smaczniejszego niż alkohol. Podsumujemy wynik tego posta: Chwała Armenii!
34. Zobacz także: Gruzja: Wiara, życie i wino