Co dekorował choinki 20 lat temu

Jak świąteczne zabawki współczesnej Rosji różnią się od radzieckich dekoracji i dlaczego nie przyzwyczailiśmy się do mody na europejskie choinki?.

Choinka to nie tylko obligatoryjny atrybut wakacji, ale także lustro, w którym odbija się światopogląd ery. Zabawki różnią się w zależności od władców, ideologii i postaw ludzi. Historyk Alla Salnikova opowiada o tym, co stało się z ozdób choinkowych po rozpadzie ZSRR.

(Łącznie 9 zdjęć)


Źródło: www.be-in.ru

Lata 90. przyniosły Rosji nową choinkę. Radykalne przemiany polityczne i gospodarcze, przemiany kulturowe i ideologiczne, które miały miejsce w tym czasie w kraju, nie mogły nie wpłynąć na istniejącą ideologię "jodły". W miejsce radzieckiej choinki "zamrożone" i "skostniałe" wraz z całym społeczeństwem radzieckim w jego świątecznym "monotonnym" blasku lat 1970-1980 przyszło poradzieckie drzewo - jaskrawe, odważne, niszczące istniejące kanony i stereotypy.

1. Radzieckie zabawki świąteczne

Zirytowane radzieckie zabawki, które wydawały się wówczas oczywistym anachronizmem, zaczęły szybko przepełniać importowane ozdoby świąteczne, z których większość stanowiły chińskie produkty, które napływały na rosyjski rynek. Wydawało się, że sowiecka zabawka z futrzanego drzewa, podobnie jak inne "radzieckie" rzeczy, dobiegła końca, a roszczą ją sobie tylko kolekcjonerzy.

2. Zabawki lat trzydziestych

Utrata zainteresowania taką zabawką wynikała w dużej mierze z tego, że w sferze konsumpcji przechodziła przez te same dość typowe etapy, które charakteryzowały reżimy i poziom postaw ludzi wobec rzeczy w ZSRR, a następnie w postsowieckiej Rosji. Początkowo, a przy okazji, przez dość długi czas - od momentu pojawienia się w drugiej połowie lat 30-tych i przez ponad ćwierć wieku - zabawka choinkowa była rzadka, a przez to szczególnie cenna i starannie przechowywana. Traktowali zabawki z ostrożnością: rodziny gromadziły całe kolekcje ozdób choinkowych, które przekazywano kolejnym pokoleniom..

3. Ozdoby świąteczne z różnych okresów ZSRR

Przejście na maszynę, produkcja przemysłowa zabawek na choinki w połowie lat 60. doprowadziło do pojawienia się wielu standardowych produktów. Szkoda, że ​​taka zabawka nie złamie się, nie złamie i nie będzie łatwa do wymiany. W społeczeństwie sowieckim istniały masowe stereotypy na temat konsumpcji ozdób choinkowych, które w ten czy inny sposób zostały zaspokojone przez sowiecką gospodarkę. Niech ta ekonomia będzie ascetyczna i praktycznie odizolowana od reszty świata, nawet jeśli te zabawki były czasami biedne, a nawet nieszczęśliwe, ale miały jedną wielką zaletę - były tanie i każdy mógł sobie na nie pozwolić.

4. Handel przedświąteczny w "Świecie dzieci"

W połowie lat 80. ubiegłego wieku zmieniły się znacząco oczekiwania konsumentów wobec obywateli radzieckich. W dużej mierze były one skoncentrowane na importowane towary, które nie mogły konkurować wytrzymały i przyjazny dla środowiska, ale nie bardzo wdzięczne i piękne nie zawsze próbki domowego. Towar świata jarmarku bożonarodzeniowego były już dobrze znane nie tylko przez przenikliwy ZSRR do zachodnich kolorowych magazynów i podmiotów zagranicznych kroniki filmowej.

5. Świąteczne jelenie z magazynu Burda Moden 1994

„Przy okazji” importowanych ozdób choinkowych można kupić w sklepach radzieckich (stanąwszy długą linię lub „pull”), kupiony na pchlim targu lub przywieźć z podróży zagranicznej. Szczególnie dobrze znane importowane ozdoby świąteczne były najwyższymi warstwami społeczeństwa radzieckiego. Umieszczenie choinki w domu ozdobionej obcymi zabawkami uważano za szczególnie prestiżowe.

6. Vintage ozdoby świąteczne z Wielkiej Brytanii

Do początku lat 90. na półkach wciąż znajdowały się tylko zabawki domowej roboty. W warunkach deficytowej ekonomii ich wybór był coraz bardziej zawężany, a jakość ulegała pogorszeniu: wciąż pamiętam szklaną bryłę kupioną w grudniu 1991 r. - ogromną palmę wielkości, niezdarnie i szorstko pomalowaną, strasznie ciężką, tak że nie każda gałąź świerka mogła wytrzymać.

7. Różnorodne bombki

W latach dziewięćdziesiątych, wraz z otwarciem granic handlowych, rynek rosyjski został zalany importem masowym, głównie chińskimi choinkami świątecznymi - pięknym, tanim, praktycznym (szkło syntetyczne i plastik zastąpiło szkło bijące), czasem dalekim od bezpieczeństwa, ale różnorodnym. <… > Wspaniałym, ale rzadkim wyjątkiem wśród tej chińskiej obfitości były ręcznie wykonane ozdoby choinkowe wykonane przez rosyjskich mistrzów dmuchania szkła - szklane kulki i szczyty z wielokolorowym malowaniem pędzlem, ozdobione materiałami dekoracyjnymi z różnych materiałów; ręcznie malowane dekoracje drewniane itp. Jednak w tym trudnym okresie dla kraju produkcja ozdób choinkowych stale malała. Według słynnego kolekcjonera radzieckich ozdób choinkowych, amerykańskiego Kim Balashaka, pierwsze 15 lat po sowieckich mogło przejść do historii rosyjskiej dekoracji świątecznej jako czas dominacji beztwarzowych monotonnych kulek i sopli w stanie surowej zachodniej estetyki i produkowanych przez pracowitych Chińczyków..

8. Choinka w europejskim stylu monochromatycznym

"Inwazji" zaimportowanej zabawki towarzyszyła zmiana w ogólnym stylu dekoracji choinkowych, która w istocie została zdeterminowana przez tę zabawkę. W bożonarodzeniowym stroju nastąpił ostry skok od przytulnej, domowej, pod wieloma względami "dziecinnej" choinki do pretensjonalnej choinki dla dorosłych, na której nie było miejsca na jaskrawe kolory i wielobarwne. Bezwarunkowe przywództwo uchwyciło choinkę, ubraną w "europejski", monochromatyczny styl. Został on udekorowany "tonem", z obowiązkową obecnością "klasycznego" srebrnego lub złotego koloru i "klasycznych" ozdób choinkowych - piłek, łuków, połyskujących girland. W takiej świątecznej dominacji panowała powściągliwość i zwięzłość, co jednak dało początek stylowemu luksusowi. Popularność zyskał także styl "minimalizmu", gdy na drzewie wisiało tylko kilka jasnych kul. Moda na choinki z kolorowymi sztucznymi igłami - niebieski, srebrny, żółty, czerwony, pomarańczowy, a nawet czarny - również wymagała zmiany w całym stylu ich dekoracji.

9. „Jest oczywiste, że dawny radziecki zabawka drzewa nie pasuje do tego nowego stylu Bożego Narodzenia, nie tylko w treści, ale również w postaci”

Jednak z biegiem czasu minimalizm i stylistyczny monochrom drzewa noworocznego, napotykany na każdym kroku, zwłaszcza przy dekorowaniu publicznych choinek - na otwartej przestrzeni, w restauracjach, hotelach, biurach i hipermarketach - stał się nieco denerwujący. Drzewo ozdobione w stylu retro wyglądało o wiele bardziej niezwykłe, czy to wiktoriańskie girlandy z jedwabnych kokardek, czy sowieckie ozdoby choinkowe z lat 50. XX wieku. A jeśli ostatnio taka choinka była głównie własnością estetów lub przedstawicieli starszego pokolenia, która chciała zadowolić wnuki i prawnuków niezwykłymi dekoracjami, to stopniowo ten projekt choinki staje się coraz bardziej częścią świątecznego życia.