Jeden dzień w klinice psychiatrycznej

Mam na imię Nadia, mam 32 lata, mieszkam w Kanadzie, w mieście Winnipeg. To jest mój dzień 30 stycznia 2016 r.

W drugim roku cierpię na depresję kliniczną. Nadal nie rozumiem, jak poprawnie pisać: "Jestem chory", "Jestem" w nim i jak. Diagnoza została postawiona przez psychiatrę, biorę antydepresanty, przechodzę psychoterapię i od czasu do czasu idę do szpitala.

Pod cięciem, jednym z moich dni na 47 zdjęciach w klinice, zdjęcia robione są telefonicznie, dzień jest nudny, ostrzegam.

Źródło: Journal / odin-moy-den

Budzę się dość późno, od razu otwieram sieć społeczną i przywołuję czytanie tego, co chciałem sfotografować dzisiaj, czytając artykuł. Robię pierwszy printskrin.

Lubię w lokalnym systemie, że nikt nie budzi się rano na śniadanie lub na leki. Przychodzą okresowo, sprawdzają dostępność na oddziale i informują, że śniadanie / obiad / kolacja są na stole. W dni powszednie staraj się wciągnąć cię w zajęcia, które ciągle odbywają się..

Decyduję, że czas wstać, otwórz okno. Wyglądam szykownie.

Oddział ten otworzył się zaledwie kilka miesięcy temu, w lecie wciąż byłem w starym, tam oczywiście było też nic, ale było znacznie lepiej, a co najważniejsze, byłem sam na oddziale. Otworzył szafę - ofigel od grubości drzwi ??

Umyte, widok, oczywiście, mam trochę pomarszczony, zazwyczaj wyglądam lepiej.

To część mojego pokoju. Może zauważyli, że drzwi do toalety zostały zmiażdżone, tak jak w szafie, mój mąż i ja doszliśmy do wniosku, że tak było, że nie mogliśmy się powiesić. W końcu Nuthouse.

Za kulisami pozostaje sposób, w jaki podaję narkotyki. Po - idź do jadalni. Moje śniadanie czekało na mnie. Jedzenie jest dla mnie obrzydliwe, więc nie jem prawie nic. Piję sok ananasowy i biorę mleko do kawy, resztę noszę.

Oto jadalnia.

Wlewam kawę, zawsze jest bez kofeiny, nie jestem smakoszem, mogę wypić prawie całą kawę z mlekiem. Uwierz mi, ten nie jest najbrzydszy.

Jako kontynuacja jadalni znajduje się salon, być może stół bilardowy, telewizor, fotele, sofa i symulator. Nigdy nie widziałem nikogo na tym ??

Bardzo jasny pokój i bardzo wygodne krzesła, jeśli je rozszerzysz.

Wracając do mojego pokoju. Każdy oddział wisi takie liście, aby było jasne, jakiego rodzaju pacjentem. Mogę poruszać się samodzielnie, choć nie bardzo daleko ??

W międzyczasie.

Wczoraj mój mąż przyniósł normalną kawę i moje ulubione bułeczki, nie mogę bez nich żyć, są najsmaczniejsze na świecie.

W trybie non-stop, pomimo różnicy w czasie, rozmawiam z moją siostrą. Jest w Rosji i strasznie za nią tęsknię.

Parapet jest tak szeroki, że można na nim napić się kawy. Pewnego dnia w domu też to zrobię, tylko szerszy iz poduszkami. Na ulicy, ocieplenie i od razu Winnie staje się jak mój rodzimy Petersburg. Szczerze mówiąc, wolę minus 20. Kiedy dużo słońca i śnieżnobiałego śniegu.

Zdjęcie jest krzywe, ponieważ chciałem wpakować cały dom w ramę. Ten czteropiętrowy kompleks nie jest prosty, ale tylko dla tych, którzy mają ponad 55 lat. To nie jest dom spokojnej starości, wynajmują tam mieszkania, ale na preferencyjnych warunkach. I na przykład dzieci z rodzicami nie mogą żyć, tylko odwiedzić. Podobnie emeryci, którzy nie dbają już o dom, a koszt domu jest bardzo różny od mieszkania.

Mąż zadzwonił, omówił listę tego, czego potrzebuję tym razem. Za każdym razem, gdy próbuję minimum, ale w końcu pół-mieszkanie okazuje się być w szpitalu ??

Postanowiłem położyć się i czytać. Bardzo podoba mi się ta aplikacja, prawie wszystkie nowe przedmioty pojawiają się dość szybko, bardzo wygodnie jest czytać i kupować książki..

Krótkie czytanie. Zjadłem już lunch, powinienem tam dzisiaj wyglądać.

Zjadam wszystkie ziemniaki, nie mogę zrobić omleta, jest tam za dużo sera, a za godzinę wszystko się ochłodziło.

Ładuję pocztę i widzę taki list. To mama córki koleżanki z klasy, która pisze, że jej syn wrócił do domu w spodniach innych ludzi. Wysłała ten list do całej listy rodziców. ??

Przepraszam za jakość zdjęcia, ale niewygodne jest dla mnie fotografowanie przed ludźmi, przyszli do mnie, żeby posprzątać pokój. Ta urocza kobieta przyszła kilka razy, ale zobaczyła, że ​​spałem lub po prostu leżałem i nie przeszkadzało mi to, dopóki nie zobaczyła mnie opuszczającego pokój..

Absolutnie nic do zrobienia. Zbawienie to czytanie. Teraz czytam Aleksyevicha, to ostatnia książka z serii "Głos Utopii", jeśli się nie mylę. W przeszłości, mój pobyt tutaj, czytałem, jak sądzę, pięć lub sześć książek. Gdyby nie mój niepokój o mego męża i dzieci, kłamałbym i czytał bez przerwy przez dwa miesiące.

Ponownie, najprawdopodobniej taka senność z powodu pogody zasnęła. Ale szczerze mówiąc, zbyt dawno temu spałem dzień i noc.

W końcu przyszedł mój mąż i zachwycił mnie domowymi naleśnikami. Nie piekłam naleśników i bardzo je kocham, a mój mąż wie, jak je zrobić. Ale ze względu na jego niekończące się zatrudnienie, robi to niezwykle rzadko, więc prawie wpadłem w łzy szczęścia..

Są bardzo smaczne. Szkoda, że ​​nie ma skondensowanego mleka i kwaśnej śmietany, ale jest dżem truskawkowy.

Mąż przyszedł z córką. Od razu widać przez włosy, że mam nie ma w domu.

Zamierzam pokazać moją córkę dwór mojej córce. Zauważyłem to na lodówce, na noc, być może zamkniętą?

Nie umrzesz tutaj z głodu, zawsze jest coś do jedzenia.

Córka musi być rozrywką, postanowili grać w piłkarzyki. To dziwne, że nie hokej. Gram jako Monica z "Przyjaciół", więc wkrótce tata dołącza do Katyi, a potem przechodzi na moją stronę, bo zawsze musi wygrać ??

W telewizji mówią o niedźwiedziach polarnych na północy naszej prowincji, patrzymy. Północne światła nie są rzadkością, jest to niezwykłe zjawisko natury.

Nie ma męża i córki, syn dzwoni i informuje, że ojciec zapomniał mnie zaskoczyć, szczegółowo wyjaśnia, który z nich. Dzieci - takie dzieci /

Mój mąż przyniósł mi komputer i kolorystykę, która od pół roku leży w domu, a teraz czas na kreatywność. Nie wiem, do kogo są wezwani, aby się uspokoić, dla mnie, wręcz przeciwnie, to jest zwykły stres, ciągle wspinam się za linie.

Stawiam moich ulubionych The Piano Guys, kupiliśmy wszystkie ich albumy. Kochamy całą rodzinę i każdy ma ulubioną kompozycję..

Córka dzwoni, prosząc o wyjrzenie przez okno i zrobienie zdjęcia. Tutaj niebo jest zawsze wspaniałe, a szczególnie zachody słońca, ale bezcelowe jest robienie takich zdjęć przez telefon, robię zdjęcia do raportu..

Mój mąż poszedł do domu i wrócił (mieszkamy 10 minut samochodem). Wziął zapomniane i przyniósł niespodziankę, której również zapomniał podać. Córka całkowicie się rozgrywała i tak odchodzą ??

I postanawiam pójść pod prysznic. Tutaj codziennie bierzę czyste ręczniki. Jeśli będę potrzebował, to szlafrok, koszulę nocną i dodatkowy koc. Natychmiast wziąłem dwa koce, ale wciąż zamarzałem w nocy. Poprosiłem mojego męża, by przyniósł mi wełniany koc.

Prysznic jest wielkości małego pokoju, w jakiś sposób niezbyt wygodny, ale woda jest gorąca, jak mi się podoba.

Mój pokój jest bardziej przytulny i przytulny. Wspaniałe białe róże z błyszczy wybraną córką. Mąż ostrzegł o tym natychmiast, ponieważ oboje nie lubimy tego, mówiąc łagodnie.

Teraz i kolacja.

Ale nie poszedłem do niego ponownie. Zasnąłem. Było mi strasznie zimno, gdy usiadłem przy stole i zdecydowałem się ogrzać pod kocem. Ponownie narażaj się na bezsenność w nocy.

Postanowiłem zjeść naleśniki, znalazłem dżem.

Tak wygląda gałąź..

Naleśniki i komputer z Internetem, czego jeszcze potrzebujesz? Nawiasem mówiąc, wszędzie jest Wi-Fi, nie było takiego luksusu w starej branży.

Czas umyć się i przygotować do łóżka, próbując jakoś poradzić sobie z suchą skórą i pryszczami, jak dotąd bez powodzenia. Może prawdą jest, aby kupić wazelinę? Tutaj jest sprzedawany wszędzie, musimy spróbować.

W tym dniu przed rokiem upiekłam eklery. Eh, jak dawno temu było i jak wiele się zmieniło od tego czasu..

Czuję, że mogę jeszcze zasnąć, więc piszę sms do mojej rodziny i odłączam się. Spałem niespokojnie, w końcu obudziłem się o trzeciej i czytałem do szóstej rano, a potem znów zasnąłem..

Wiem, że dzień okazał się nudny, cóż, tak naprawdę jest, nie osądzaj ściśle. Dziękuję wszystkim, którzy spędzili dzień ze mną..