Thierry Hinse-Fillion (Thierry Hinse-Fillion) z kanadyjskiego Longuey z powodzeniem łączy pracę policyjną z zamiłowaniem skateboardingowym do polepszenia policji i public relations.
(Łącznie 6 zdjęć)
Sponsor postu: Sports Watch Deca: Zegarki online z numerem 1 na Ukrainie
Źródło: The Guardian
Kiedy Thierry Hinze Filelyon przybył do skateparku na przedmieściach Montrealu pierwszego dnia na nowej pozycji, powitano go zaskoczeniem. Niektórzy, biorąc pod uwagę jego mundur i samochód patrolowy, myśleli, że przybył, aby kogoś aresztować. Ale Thierry otworzył bagażnik i wyjął deskorolkę.
"A potem zapadła cisza", powiedział Hince-Fileion. "To było po prostu niewiarygodne, dostałem się na planszę i nikt nie mógł zrozumieć, co się dzieje". Thierry poszedł w najdalszy kąt skateparku i wykonał tam kilka sztuczek. Z biegiem czasu park powrócił do normalnego życia, z wyjątkiem tego, że był tam pierwszy skater w Kanadzie.
Pomysł na połączenie hobby i pracy policyjnej przyszedł Thierry dawno temu. Spędził dzieciństwo na deskorolce w pobliżu kościołów i centrów handlowych, a często padł pod uwagę policji. Dla Thierry'ego, podobnie jak dla wielu innych, policja była urzędnikiem państwowym, który robił to tylko po to, by pisać grzywny i lepiej było nie angażować się w nie. Dlatego zdecydował się połączyć skateboarding i biuro policji, aby zmienić to nastawienie..
Thierry spędził dwa lata rozwijając projekt i przygotowując oficjalną propozycję dla działu. "Wiele osób pytało mnie, dlaczego postawiłem policjanta na tablicy - wiem, że jest to wyjątkowe, ale w rzeczywistości jest to bardzo proste - używamy sportu, aby być bliżej ludzi" - powiedział Hince-Fileion..
Thierry miał kolejny argument za swoją propozycją. W Wisconsin USA już służyły jako policjant jazdy na deskorolce. Jego cele były takie same: złamać system "policjant przeciwko deskorolkarzowi".
Departament policji Longyouy Thierry przyjął propozycję, ale pojawiły się problemy. Władze nie pozwoliły mu jeździć z pistoletem na boku. Oficer jednak uspokoił ich, mówiąc, że jego broń zawsze była na straży..
Podczas służby Hinze-Fileion podróżował po skateparkach miasta i komunikował się z gośćmi. Ludzie zaczęli dzielić się swoimi problemami z policjantem, a niektórzy rodzice powiedzieli nawet, że nie martwią się już o swoje dzieci w parkach..
Ale przez większość czasu ci, którzy jeżdżą na skateparkach, nie zwracają na niego uwagi. "To trochę dziwne, gdy widzę tu policjanta, pierwszego dnia, kiedy tu przyjechał, moi przyjaciele robili mu zdjęcia, ale ogólnie rzecz biorąc, nastawienie się nie zmieniło" - powiedział 17-letni Maxime Goyette. "Ludzie przyjeżdżają tutaj, aby jeździć, i nie ma znaczenia, czy jest policjant, czy nie", dodał 15-letni Simon Ratte-Berbet (Simon Ratt? -Berub? E).
Hince-Fileion zauważył, że przyjęcie było cieplejsze, niż się spodziewał. "Oczekiwałem od ludzi, że nie chcą mieć nic wspólnego z policją, ale tak się nie stało".
Koledzy wsparli Thierry'ego. Chociaż niektórzy drażniali się z nim, nazywając go "gwiazdą", w końcu zdali sobie sprawę, że młodzież była pod nadzorem policjanta. "Nie muszę prosić młodych ludzi, aby opowiadali mi o swoim życiu, po prostu wzywam ich, by jeździli ze mną, i zaczynają zdawać sobie sprawę, że policja nie jest taka, jak sobie wyobrażali, kiedy wstaję na deskorolce i robię sztuczki, których nie mogą sprawiają, że robi wrażenie, i nie widzą już policjanta, widzą tylko faceta na deskorolce ".