Trzymał palec na spuście objawienia służb psychologicznych pracownika

Ta kobieta przeżyła osobistą tragedię, ale nie złamała się, stała się tylko silniejsza, a teraz pomaga innym. W naszym materiale znajdziesz wywiad z pracownikiem ośrodka pomocy psychologicznej. To przejmująca historia z pierwszej ręki. Bez szablonów, bez masek, tylko prawdziwe, takie jakie jest. Ale mamy też dobre wieści - zawsze jest nadzieja!


Źródło: Huffington Post

"Trzymał w dłoniach strzelbę, usłyszałem kliknięcie migawki, okropne uczucie, strach zmieszany ze współczuciem Był po prostu zmęczony i szukał pocieszenia Pamiętam wszystko tak, jakby wydarzyło się wczoraj" Karen Crouch, operator centrum kryzysowego.

Karen Crouch przez osiem lat pracowała w centrum pomocy psychologicznej. Jej własny problem popchnął ją do takiej działalności, ponieważ kobieta wie z własnej woli, co to jest samobójstwo..

"Mój syn, nigdy nie przyznał mi, że jest w depresji, zrozumiałem to moim głosem" - twierdzi kobieta..

W wieku 15 lat u chłopca zdiagnozowano raka mózgu. Ciężka choroba, zarówno fizyczna, jak i psychiczna. Przeszedł wszystkie etapy leczenia. W wieku 21 lat osiągnął limit. Rak powrócił, objawy nasiliły się w wyniku stałego spożycia alkoholu. Więc poradził sobie z bólem.

"Mógł zadzwonić do mnie w środku nocy i powiedzieć, jak bardzo żałował, że mnie zawiódł" - powiedziała kobieta w wywiadzie..

Karen sama walczyła z rakiem. W tym momencie, kiedy jej rodzina cierpiała z powodu bólu, przechodziła właśnie kolejną kurację..

Centrum w Memphis w 2007 roku pomogło jej poradzić sobie z problemem. Potem postanowiła pomóc innym ludziom, którzy są na skraju samobójstwa.

Bezpośrednio "Centrum Kryzysu" samo w sobie jest ciasną szafą z czterema telefonami. 100 pracowników pracuje na zmiany.

Operatorzy odpowiadają na telefony z Tennessee, Arkansas, Mississippi. Liczba osób potrzebujących pomocy stale rośnie. Pracownicy centrum są również podłączeni do kilku numerów interwencyjnych działających w całym kraju. Tłumaczą te przypadki, gdy policja dokładnie rejestruje ryzyko samobójstwa..

W 2017 r. Liczba połączeń wyniosła 21 000. Każda z nich to opowieść pełna tragedii i trudności. Operatorzy pracują kilka godzin, niektórzy z nich są wolontariuszami. Ale są ludzie, którzy po pierwszych pięciu telefonach nie wstają i nie wychodzą..

Poniżej znajduje się tłumaczenie fragmentu wywiadu, mającego na celu zwrócenie uwagi na problem samobójstwa na świecie..

Dlaczego potrzebujesz centrum w Memphis??

Wiele osób jest zakłopotanych, szukając pomocy u przyjaciół lub krewnych. Rura jest bezosobowa. Mówienie abstrakcyjnym głosem jest łatwiejsze, a plastik może zachować tajemnicę.

Co najczęściej mówią osoby dzwoniące??

Każda tragedia na dużą skalę lub publiczne samobójstwo skłania ludzi do analizy ich problemów. Wśród dzwoniących jest wielu nastolatków, kobiety. Problem przemocy pojawia się najczęściej..

Jakie działania podejmujesz jako pierwsze?

Nie pracujemy nad szablonem. Jest to niebezpieczne, ponieważ osoba natychmiast się rozłącza. Mówimy z głębi serca. Częściej, nawet o problemie, ale o wszystkim. Naszym zadaniem jest utrzymać rozmówcę. Ktoś próbuje zadawać pytania, inni angażują się w rozmowę w inny sposób..

Co mówisz początkującym??

Posłuchaj Pomyśl. Nie waż się skrzywdzić osoby słowem lub tonem. Nie jesteśmy profesjonalistami, więc nie potrzebujemy oficjalnej komunikacji.

Co jeśli dzwoniący potrzebuje profesjonalisty??

Przekazujemy jego dane za pośrednictwem programu iCarol, po czym staramy się zachować tę osobę, dopóki nie skontaktują się z nim..

Jak twoja rodzina zareagowała na taką pracę?

Najpierw przepracowałem 10 zmian miesięcznie. Zasadniczo był to weekend. Córka zamknęła się w sobie i była na mnie zła.

"Jak możesz mówić o samobójstwie po tym wszystkim, co się wydarzyło? Czy to Cię nie boli ?!" - powiedziała.

Z biegiem czasu zdała sobie sprawę, że jest to również sposób na poradzenie sobie z tym problemem. Moja droga.

Możesz opowiedzieć o sytuacji, kiedy udało ci się powstrzymać osobę przed samobójstwem.?

Tak Dobrze to pamiętam. Jest byłym wojskowym. Myślę, że ma ponad 50 lat, chociaż nie znam dokładnego wieku, imienia ani innych szczegółów na jego temat. Przestrzegamy zasady pełnej anonimowości. Był sparaliżowany od pasa w dół, to go bardzo przygnębiło, ponieważ wcześniej uważał się za prawdziwego mężczyznę. Obrońca, wojownik.

Pod koniec rozmowy usłyszałem, jak się śmieje. To dobry znak. Nie żywię nadziei, że całkowicie wypchnąłem go z otchłani, ale starałem się przejść przez niego wszystkie etapy zespołu pourazowego.

Kiedy wiesz, że to zrobiłeś?

Zaczynają mówić do innych tematów. Śmiej się Zaczynają oddychać rzadziej. Po pierwszych kilku połączeniach lepiej rozumiemy wewnętrzną postawę rozmówcy..

Co chcesz przynieść światu??

Bądź otwarty. Daj sobie szansę spojrzenia na problemy innych..

Czy uważasz, że takie ośrodki są potrzebne na całym świecie??

Czy podoba ci się to? Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.