Panna młoda zmusiła fotografa do zwrotu pieniędzy za to, że usunęła dodatkowe funty ze zdjęć i nazwał kilka okropnie tłustych

Fotograf ślubny rozpieszczał nastrój pary, retuszując swoje zdjęcia, aby młodzi ludzie wyglądali na szczuplejsze, a następnie nazywał ich "okropnie grubymi" w sieciach społecznościowych. Klient oskarżył fotografa o "fatshaming".


Źródło: Niezależne

Katie Lipold i jej narzeczony zaplanowali ślub w maju 2018 roku. W poszukiwaniu fotografa ślubnego dziewczyna poprosiła o pomoc na Facebooku i otrzymała około 20 odpowiedzi. Fotograf Linda Sylvestra zaproponowała, że ​​wycofa swoje zaręczyny i wesele za 600 USD, a Katie zgodziła się.

Lipold przyznał, że nie potrzebowała sesji zdjęciowej, ale ponieważ była w paczce, musiała to zrobić. Katie powiedziała, że ​​sesja zdjęciowa poszła świetnie..

"Śmialiśmy się, rozmawialiśmy, żartowaliśmy i dzieliliśmy się historiami z życia" - mówi Lipold.

Jednak gdy Katie zobaczyła zdjęcia, była bardzo zdenerwowana. Niektóre z nich były niewyraźne, inne zostały zaczerpnięte z dziwnego kąta, a na jednym zdjęciu Katie i jej narzeczony nie byli tacy sami..

"Z pomocą Photoshopa, sprawiła, że ​​jesteśmy szczuplejsi, odcięła się od każdego z nas, prawdopodobnie kilogramów do 15. Nie pytaliśmy jej o to, a ja się obraziłem, czy moje zdjęcia nie są wystarczająco dobre bez przetwarzania?" - wspólna Katie.

Para skontaktowała się z fotografem, aby wyrazić niezadowolenie z jej pracy. Linda powiedziała, że ​​umowa może zostać rozwiązana, ale ona nie zwróci zaliczki. Wkrótce Katie odkryła post na Facebooku w imieniu Lindy, w którym fotograf mówił o swojej pracy z parą.

"Ludzie pytają, dlaczego zacząłem robić mniej zdjęć za pieniądze W ubiegłym tygodniu zdjąłem zaręczyny z okropnie tłustą parą, bardzo trudno zrobić porządne romantyczne zdjęcia, kiedy nie potrafią nawet oprzeć się o siebie głowami" - pisała Linda na portalu społecznościowym. dwie gwiazdki za nie zwrócenie im zaliczki.

Post został później usunięty, ale Kathy nalega na zwrot depozytu.

"Zapłaciłem jej 150 $, żeby nie żartowała ze mnie na portalach społecznościowych" - skarżyła się dziewczyna.

Kathy skontaktowała się z dziennikarzami, aby ostrzec innych nowożeńców. Fotografka odmawia zwrotu pieniędzy, ponieważ poświęciła czas na fotografowanie, ale przeprosiła parę za photoshopa.