Znana wyszukiwarka Google anuluje cenzurę wyników wyszukiwania w witrynach w Chinach, co może doprowadzić do konfliktu z Pekinem i odejście Google z kraju. Działania firmy wiążą się z niedawnym atakiem hakerów na skrzynki pocztowe chińskich członków opozycji. USA stanęły po stronie Google i powiedziały, że czekają na wyjaśnienia z Pekinu.
(10 zdjęć)
1) Google opublikowało oficjalne oświadczenie, które może przestać działać w Chinach. (REUTERS / Jason Lee)
2) Największa wyszukiwarka twierdzi, że jest to spowodowane atakiem hakerów z Chin. (AP)
3) Próbowali przeniknąć konta pocztowe w Gmailu należące do lokalnych obrońców praw człowieka. (AFP)
4) Waszyngton czeka na wyjaśnienie w tym czasie w Pekinie dotyczące obecnej sytuacji w Google. (AFP)
5) Hillary Clinton oświadczyła w swoim oficjalnym oświadczeniu: "Google informuje nas o swoich podejrzeniach, co powoduje poważne obawy i pytania, czekamy na wyjaśnienia od chińskiego rządu". (AP)
6) Według Sekretarza Stanu, prawo do tajemnic osobistych podczas pracy w cyberprzestrzeni jest niezwykle ważne we współczesnym społeczeństwie. (AP)
7) "W przyszłym tygodniu będę mówił o znaczeniu wolności w Internecie w XXI wieku, a będziemy mieli szczegółowy komentarz na ten temat, jeśli fakty zostaną potwierdzone" - zauważył Clinton. (AP)
8) W przededniu Google ogłosił, że to i co najmniej 20 innych firm padło ofiarą cyberataku, zorganizowanego przez hakerów z Chin. (AP)
9) Według niej celem napastników były skrzynki pocztowe obrońców praw człowieka z ChRL. (AP)
10) W związku z tym Google ostrzegł już, że może zamknąć nie tylko swoją chińską stronę internetową, ale także wszystkie biura firmy działającej w Środkowym Królestwie. (REUTERS / Jason Lee)