Podczas gdy Edward Snowden, który niedawno stał się główną wiadomością po obu stronach oceanu, marnieje w strefie tranzytowej lotniska Moskwa-Szeremietiewo, postanowiliśmy przypomnieć jeszcze siedem przypadków, gdy ludzie zatrzymali się na lotnisku na dłużej niż tydzień.
(Łącznie 7 zdjęć)
1. Mehran Karimi Nasseri, znany również jako Sir Albert.
Jest to prawdopodobnie najbardziej znany i najdłuższy przypadek pobytu na lotnisku. To on zainspirował Steven Spielberg do stworzenia filmu "Terminal". Ten irański uchodźca mieszkał w Paryżu przez prawie 18 lat w terminalu Międzynarodowego Lotniska Charles de Gaulle: od 26 sierpnia 1988 do lipca 2006. Mehran Nasseri został wydalony z Iranu za udział w protestach, a po otrzymaniu statusu politycznego uchodźcy w Komisji ONZ ds. Uchodźców, postanowił udać się do Wielkiej Brytanii w celu dalszego zamieszkania. Jednak w Paryżu, w drodze do Londynu, jego dokumenty zostały skradzione, więc kiedy próbował przejść przez kontrolę paszportową w Londynie, został odesłany z powrotem na lotnisko Charles de Gaulle, gdzie spędził następne 18 lat. W 2006 roku był hospitalizowany z powodu nieokreślonej choroby. Pod koniec stycznia 2007 roku opuścił szpital i przez kilka tygodni mieszkał w hotelu w pobliżu lotniska, a następnie został wysłany do jednego z paryskich schronisk dla bezdomnych..
2. Sanjay Shah.
Ten obywatel Kenii z paszportem obywatela brytyjskich terytoriów zamorskich, zezwalający na czasowe zamieszkanie, ale nie na imigrację, postanowił przenieść się do Zjednoczonego Królestwa na pobyt stały. Ale po otrzymaniu odmowy od służby imigracyjnej w Wielkiej Brytanii, został odesłany z powrotem do lotniska w Nairobi, gdzie spędził ponad rok - od maja 2004 do lipca 2005 r. - protestując przeciwko "niesprawiedliwości" wokół niego. W przeciwieństwie do innych bohaterów tej listy, Sanjay pozostał na lotnisku dobrowolnie, pomimo faktu, że nie odmówiono mu wjazdu do Kenii. W rezultacie osiągnął swój cel, zdobywając brytyjskie obywatelstwo i paszport, a także bilet do nowej ojczyzny.
3. Zahra Kamalfar, kolejny irański uchodźca z naszej listy.
Zahra z dwójką dzieci mieszkała przez dziesięć miesięcy w terminalu Międzynarodowego Lotniska Moskwa-Szeremietiewo - od maja 2006 r. Do 14 marca 2007 r. Ona i jej mąż zostali aresztowani w lipcu 2004 r. Za udział w protestach na rzecz praw człowieka w Teheranie. W kwietniu 2005 r. Władze uwolniły Zahrę na dwa dni od dzieci, w tym samym czasie jej mąż został stracony. Obawiając się tego samego losu po powrocie do więzienia, postanowiła uciec z dziećmi do Kanady, gdzie jej brat mieszkał przez 8 lat. Córka Anya w tym czasie miała 17 lat, syn Davudu 10. Z Turcji, przez Szeremietiewo, rodzina poleciała do Niemiec z fałszywymi dokumentami, skąd Zahra planowała ubiegać się o azyl polityczny w Kanadzie. Jednakże władze niemieckie znalazły fałszywkę i zwróciły rodzinę na lotnisko wylotowe, Szeremietiewo. W Moskwie, w centrum deportacyjnym, w hotelu niedaleko Szeremietiewa, rodzina Kamalfarów żyła przez około rok. Po zamknięciu ośrodka w maju 2006 r. Władze rosyjskie przetransportowały rodzinę do strefy tranzytowej lotniska Szeremietiewo, gdzie na betonowym piętrze mieszkali przez kolejne dziesięć miesięcy. W listopadzie 2006 r. Władze rosyjskie planowały deportować ją z powrotem do Iranu, ale Zahra przecięła żyły, a Ana połknęła pigułki, a deportacja została zatrzymana. W rezultacie Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców ostatecznie przyznał im status uchodźcy, a 14 marca 2007 r. Rodzina poleciała do Kanady.
4. Hiroshi Nahara, najbardziej tajemniczy przypadek z naszej listy.
Japończycy przybyli do stolicy Meksyku - Meksyku - 2 września 2008 roku na wizę turystyczną. I z nieznanych powodów pozostał w Terminalu 1 lotniska Benito Juarez do 28 grudnia 2008 roku, stając się tym samym prawdziwym lokalnym celebrytą. Potem również tajemniczo, z nieznanych przyczyn, opuścił lotnisko po pewnej kobiecie, znanej jako Oyuki, która zaprosiła go do swojego domu..
5. Feng Zhengu.
Spędził prawie 3 miesiące (od 9 listopada 2009 r. Do 3 lutego 2010 r.) Na międzynarodowym lotnisku Narita w Tokio, protestując przeciwko zakazowi powrotu do Chin, którego był obywatelem. Zakaz został wywołany jego działalnością w obronie praw człowieka i krytyką rządu, czego skutkiem było aresztowanie i oskarżenie o nielegalną działalność gospodarczą. Na lotnisku Feng Zhengu kilku chińskich dyplomatów odwiedziło go i namówiło, by udał się do Japonii, z zastrzeżeniem możliwości powrotu do Szanghaju do połowy lutego. Jednak to, co zrobił, było później w areszcie domowym.
6. Brytyjczyk Harry Peter Austin.
Spóźniłem się na lot i utknąłem na międzynarodowym lotnisku w Filipinach przez 23 dni, ponieważ nie miałem pieniędzy na nowy bilet. Tutaj Harry miał spotkać Boże Narodzenie i Nowy Rok - okres swojego pobytu na lotnisku - od 19 grudnia 2012 do 11 stycznia 2013. W rezultacie los sprawił, że nieszczęsny podróżny stał się noworocznym prezentem w postaci biletu do domu, opłacanego przez dobrych ludzi..
7. Heinz Muller, obywatel Niemiec.
46-letni były pilot poleciał do Rio de Janeiro, by spotkać się z ukochaną, którą poznał w Internecie. Niestety, ukochany na lotnisku nie pojawił się, a nieszczęsnemu kochankowi szybko zabrakło pieniędzy. Z niezrozumiałych powodów zakończył podróż do Brazylii na lotnisku Campinas, gdzie spędził 13 dni w październiku 2009 r., Skąd został przewieziony do szpitala na badanie psychologiczne..