Burmistrz libańskiego miasta nakazał kobietom policyjnym nosić krótkie spodenki, aby przyciągnąć turystów.

Brumann - małe libańskie miasteczko, położone 17 km od Bejrutu. Tam, podobnie jak w wielu innych małych miastach na świecie, starają się przyciągnąć jak najwięcej turystów różnymi, czasami dziwnymi metodami - olbrzymimi posągami, unikatowymi muzeami i sklepami z pamiątkami..

Dopiero tutaj w Brumann poszli dalej. Burmistrz miasta, Pierre Achkar, ubrał całą policję drogową w krótkie czarne spodenki. Według niego taki środek przyciągnie więcej zachodnich turystów do miasta..

"My w Libanie chcemy zmienić wyblakły wizerunek, jaki wyobrażają sobie na Zachodzie w stosunku do naszego kraju: 99 procent turystów w krajach basenu Morza Śródziemnego nosi szorty".

Działania burmistrza spotkały się z krytyką z obu stron spektrum politycznego w kraju. Konserwatyści oskarżają Achkara o niepotrzebną "nagość" kobiet-funkcjonariuszy policji, a liberałowie wyrażają urazę, dlaczego tylko kobiety muszą nosić szorty jako mundury, podczas gdy mężczyźni policji są całkowicie zamknięci przez ubrania.

Brummana zwerbował policjantki. I ubierali je w ten sposób. Zobacz, jakie są ich męskie odpowiedniki. Czym są te kobiety? pic.twitter.com/2pbOyncQJg

- Laudy Issa (@laudyissa) 17 czerwca 2018 r.

"Próbując zwabić turystów, naśladując Zachód (w oryginale do małpy -" kopia "," małpa "), sami się do nich (małpy)", użytkownik napisał na Twitterze.

Inny użytkownik: "Na Zachodzie, każda kobieta na policji jest starannie ubrana, dlaczego powinna wystawiać i wystawiać swoje kobiety?"

Jeszcze więcej niezadowolonych wypowiadało się przeciwko takiemu pomysłowi, ponieważ takie działania oznaczają, że kobiety są wykorzystywane w pracy jako przedmiot seksualny..