Mason Welles, kaznodzieja Ruchu Świętych w Dniach Ostatnich, który został ranny podczas eksplozji na lotnisku w Brukseli, przeżył zamach terrorystyczny w Paryżu i atak terrorysty w Bostonie.
Grupa ISIL (zakazana w Federacji Rosyjskiej) stwierdziła odpowiedzialność za dwie eksplozje w Brukseli. W wyniku ataków terrorystycznych zginęło 34 osoby, około 200 otrzymało ciężkie obrażenia..
(Łącznie 3 zdjęcia)
Źródło: Daily Mail
W środę Departament Stanu USA poinformował, że 12 obywateli USA zostało rannych w Brukseli, w tym 19-letni misjonarz Mormon Mason Wells. Amerykanin odkrył pęknięcie ścięgna Achillesa, liczne urazy fragmentacyjne i oparzenia drugiego i trzeciego stopnia na twarzy i dłoniach.
Mason Welles (po lewej) i jego kolega Joseph. Obaj byli na lotnisku podczas eksplozji. Józef został ciężko ranny, ale przeżył.
W zeszłym roku Mason był w Paryżu tego samego dnia, kiedy kilka zamachów terrorystycznych zostało popełnionych na miasto. Podczas bostońskiego maratonu młody misjonarz i jego kolega znajdowali się w bloku od linii mety, gdzie nastąpił wybuch. Tam czekali na mamę Masona, która brała udział w wyścigu..
Szczęśliwi rodzice donoszą, że wszystko jest w porządku z jego synem - zachowuje się spokojnie i spokojnie, a teraz przechodzi rehabilitację w brukselskim szpitalu. Mason poprosił ich, aby się nie martwili: "Wydaje mi się, że nie musisz jechać do Europy, ale nie zatrzymam cię, jeśli chcesz," powiedział młody Wells do ojca podczas rozmowy telefonicznej. "Nie boję się oparzeń ".