Pozdrowienia z Donbasu

Przedstawiamy mały fragment użytkownika LJ do fotograficznej podróży rankensstein w miastach i wioskach Donbasu, epickiej krainie, która według niektórych żywi całą Ukrainę.

(Tylko 25 zdjęć)

Kilka zdjęć z Szachtinku. To oczywiście nie jest pełnowymiarowa ekspedycja, tylko co się stało po drodze. Ogólnie rzecz biorąc, Szachtin jest bardzo charakterystycznym miastem dla Donbasu. I jest na to miłośnik przemysłowej dewastacji.

1. Do 1953 r. Szachtersk nosił nazwę Katyk. Mówią w języku tatarskim, że oznacza "brud". Ale Vicky podaje inną interpretację dawnego imienia Szachtersk. Katyk - imię osoby, która założyła miasto.

2. Kiedyś w Szachtincie był browar ...

3. Mówią, że piwo było tam dobre, dobre. Niestety zespół specjalistów z Doniecka nie docenił tego produktu i dlatego teraz mieszkańcy najlepiej prosperującego regionu kupują głównie "Mikulinetsky", "Połtawa" i "Berdichesky".

4. Teraz na ruinach browaru handluj materiałami budowlanymi. Terytorium jest chronione, więc, niestety, nie można wspiąć się na ruiny.

5.

6. Groteska górnika - kasyno pod znakami proletariackimi. Teraz w łonach stalinowskich struktur kultowych automaty do gry.

7. Odpowiednie zdjęcie galaretowego antyrosyjskiego demotywatora.

8. Cóż, co górnicy bez górnika?

Artyomowo jest nawet nominalnie nazywany miastem, ale w rzeczywistości wcale nie jest samodzielną jednostką, ale częścią sąsiedniego większego miasta Dzerzhinsk. Tak naprawdę są to przedmieścia. A sam Dzerzhinsk jest częścią aglomeracji Gorlovsko-Yenakiyev, a w rzeczywistości jest przedmieściami Gorłowki. To jest urbanizacja w Donbasie. Wszystko jest prawie scalone.

Aby uniknąć zamieszania, powiem, że Artomowo nie ma nic wspólnego z położonym niedaleko Artyomowskiem. Są to zupełnie inne osady, chociaż nazwane od tego samego rewolucjonisty..

Obrzeża Gorłowki i okolicznych wiosek są bardzo ponure. Istnieje wiele kopalń, w tym zamknięte lub na wpół martwe, oraz osiedla górnicze - najbardziej niepożądane miejsce do życia w naszym kraju po strefie czarnobylskiej. Określeni ludzie, błoto i niewiarygodna dewastacja. Możemy to zaobserwować w całej naszej chwale podczas naszej ostatniej podróży..

Zaczęło się od Dzerzhinsk. Dzerzhinsk - miasto, choć niewielkie, ale żywe. Lokalna kopalnia działa. Oczywiście nie można mówić o takim luksusie, jakim jest transport elektryczny czy regularne zaopatrzenie w wodę, ale jest też pewnego rodzaju życie. W Dzerzhinsk poszliśmy trochę, mimochodem, a ogólne wrażenie miasta pozostało gdzieś tak ...

9. Na głównej ulicy można zobaczyć takie obiekty..

10. Przy wyjściu z Dzierżyńska spotkaliśmy opuszczoną sowiecką stację benzynową. Nie byłem wcześniej na opuszczonych stacjach benzynowych..

11. Za opuszczonym opatrunkiem rozciągał się prawdziwy las. A po drodze natknęliśmy się na opuszczoną farmę z szklarniami i szklarniami. Tego też nie widziałem wcześniej. Kolejne potwierdzenie, że w naszym regionie dewastacja ma pewne metafizyczne korzenie. Nie działa, nawet gdyby się wydawało, jest po prostu zobowiązany do pracy. Elektrownie, browary, huty, kopalnie z zapasami węgla, stacje benzynowe ... Nawet szklarnie odmawiają "rozgrzania".

12. Ponadto, jeśli po prostu nie działa, jest to nadal połowa kłopotów. Ale dlaczego wszystko to zostało porzucone - to główne pytanie, które dręczyło mnie od tak dawna. Sądząc po tym, co zobaczyliśmy, powstało wrażenie, że pewnego dnia cały zespół po prostu nie przyszedł do pracy i od tego czasu ta gospodarka uległa samozniszczeniu i rdzewieje. Bez zabezpieczeń. Prawdopodobnie dlatego, że nikt nie próbuje niczego.

13. Poglądy są raczej przerażające, tak jakby zdarzył się tu kataklizm, jak wypadek w Prypeci, a wszyscy ludzie po prostu zniknęli w tym czasie. To przeraża całkowite porzucenie tego miejsca. Należy pamiętać, że nawet system nawadniania z wężami został zachowany w szklarniach. Byłoby doskonale zrozumieć, czy wszystko to zostało zniszczone przez autogen, zniszczony, zrabowany.

14. W szklarni szklany dach gnije i zapada się. Wszystko jakoś przerośnięte chmielem.

15. Znać komentarze.

16. Wkrótce na horyzoncie pojawił się Artemovo. I przywitał nas z epickimi ruinami domu kultury..

Po sprawdzeniu zniszczonego DK poszliśmy do nich z boku. Artem, kopra i hałdy były już widoczne w oddali.

17. Mine je. Artem zamknął

18. Każdy może wejść na jego terytorium, chociaż kopalnia nie jest opuszczona. W oddali niektórzy ludzie wędrowali wzdłuż torów, koła obracały się na jednym z nad głową. Najprawdopodobniej niektóre prace są wykonywane na pompowaniu wody, a być może istnieje nielegalne wydobycie węgla..

19. Aby nikogo nie denerwować, nie braliśmy udziału w żadnych warsztatach, ale po prostu chodziliśmy po kopalni. W kopalni zapadła martwa cisza. Nawet kruki nie zakrakały. Po kilku minutach wśród tych pustookich budynków stało się trochę niewygodnie.

20. Budynek administracyjny jest częściowo wykorzystywany. Nigdy nie widziałem czegoś podobnego. Niektóre okna są wybite i zabite deskami, w niektórych zaświecają światła i wiszą ozdoby świąteczne..

21. Ale nawet tutaj panowała spokojna, świąteczna atmosfera.

22.

23. A tuż przed kopalnią znajdowała się cała czwarta zniszczonych koszar górniczych. Bez wahania pojechaliśmy tam głęboko. Wrażenie było takie, jakby moździerze pracowały w tym obszarze. Tutaj możesz nakręcić film..

24. O ile wiem ze zdjęć, wygląda jak Karabach, miasto Agdam, całkowicie zniszczone przez armeńską artylerię podczas wojny w Karabachu. Ale tylko my nie mieliśmy wojny ...

Wśród tych zniszczeń przetrwało kilka zachowanych budynków mieszkalnych.

25. A tu jest miejscowy, który jest zmęczony po ciężkim dniu pracy.