Prowincjalna chińska szkoła

Na stronach naszego bloga zostały już opublikowane publikacje dotyczące Japońska szkoła i około, jak uczą się dzieci w Kenii. Dzisiaj pójdziemy do prowincjonalnego liceum w Chinach. A my się tam dostaniemy dzięki ukraińskiemu podróżnikowi fotograficznemu Aleksandrowi Chebanowi alexcheban.

(Razem 37 zdjęć)

Sponsor pocztowy: Czy chcesz kupić soczewki kontaktowe w St. Petersburgu, ale nie jesteś gotowy na spędzenie czasu w salonach optycznych? Czy chcesz otrzymać zakup w dniu złożenia zamówienia, a jednocześnie zaoszczędzić? Następnie zapraszamy do sklepu "Pro-soczewki"! Będziesz mile zaskoczony niskimi cenami i szybką dostawą.!

1.

2. Aby dostać się do szkoły - dla mnie był to jeden z celów podczas podróży do Chin. Wybór padł na małą wioskę Huashan w pobliżu miasta Xi'an ... "Mała wioska" Huashana okazała się miastem liczącym 600 tysięcy mieszkańców, choć tak, najmniejsza osada odwiedzona podczas podróży.

3. Więc dostałem się do Gimnazjum Yu Quan, najczęstszego prowincjonalnego liceum, w którym uczą się dzieci w wieku od 10 do 14 lat..

4.

5.

6. Mały Chińczyk rozpoczyna karierę szkolną w wieku 6 lat, system edukacji jest standardowy: elementarne gimnazjum, następnie uniwersytet. Ale codziennie rano zaczyna się wczesny wzrost, bo o 7.00 dzwonek na pierwszą lekcję już dzwoni ...

7. Weszliśmy do pokoju nauczycielskiego, przedstawiliśmy się, próbowaliśmy rozmawiać ... Jedyny nauczyciel, który znał angielski, był nauczycielem języka angielskiego, ale "wiedział" - co zostało powiedziane, komunikat został zbudowany z bardzo prostych fraz. W pokoju nauczycielskim była regularna praca, sprawdzano zeszyty, nauczyciele rozmawiali ze sobą..

8.

9.

10.

11.

12. Azjaci często nie dostrzegają różnicy w mojej odpowiedzi na pytanie "skąd jestem" - "z Wielkiej Brytanii" z "z UKraine", zapytałem, gdzie jest Ukraina, próbowałem narysować na tablicy ??

13. Następnie rozmawialiśmy z klasą. Dzieci wstały i przywitały się po angielsku..

14. To jest najciekawsze, po zakończeniu rozmowy w jednej klasie, nowi uczniowie podbiegli i poprosili o pójście do ich klasy. Komunikacja z dziećmi była łatwiejsza niż w przypadku nauczycieli, chociaż starałem się mówić jasno i prosto. Ta szkoła jest darmowa, rodzice nie płacą dodatkowo za czesne. Nie ma mundurka szkolnego, ale wszyscy przychodzą zwykle w mundurach sportowych i nie zależy to od obecności lub braku lekcji wychowania fizycznego. Mundur szkolny i czerwony krawat są tylko w szkole podstawowej..

15.

16. Uderzyło mnie, że wszystkie (!) Zeszyty i podręczniki są na biurkach. Chodzą do szkoły bez worków, wszystkie prace domowe są wykonywane w szkole. Zajęcia odbywają się od 7.00 do 12.00, po czym wszyscy idą do domu na lunch, a następnie kontynuują treningi od 13 do 17.

17.

18. W każdej klasie jest 40-45 dzieci, prawie wszyscy mają brata lub siostrę, połowa klasy ma trójkę dzieci w rodzinie, kilku ma pięcioro dzieci w rodzinie. Nie było ani jednego dziecka, które bylo jedyne w rodzinie. W Chinach porozumiewaliśmy się z lokalną ludnością i zapytaliśmy o "podatek od drugiego dziecka", powiedziano nam, że wynosi ono 50 tysięcy juanów (7,5 tysiąca dolarów), bez płacenia, którego dziecko nie jest zarejestrowane, w rzeczywistości nie wszyscy płacą podatek, po kilku Wizyty w służbie społecznej, po usłyszeniu w odpowiedzi "Nie mam 50 tysięcy", mogą odpowiedzieć: "OK, zapłać 10 tysięcy", ogólnie rzecz biorąc, ten podatek jest bardzo konwencjonalnym pojęciem.

19.

20.

21.

22.

23.

24.

25.

26.

27. Ciekawy fakt - z dwóch klas, z którymi rozmawiałem, tylko dwie dziewczyny były w Pekinie, oczywiście wszyscy marzą o wyjeździe do Pekinu.

28.

29.

30. Tak rozmawialiśmy..

31.

32.

33.

34. Każda klasa ma swojego własnego studenta, który wyciągnął rękę z odpowiedzią na każde moje pytanie ...

35. Na ostatnim biurku jest zły uczeń, który nic nie rozumiał po angielsku ...

36. Wszystkie dzieci mają komputer w domu i wszyscy korzystają z sieci społecznościowej QQ, nikt nie słyszał o Facebooku, więc zgodzili się na e-mail.

37. Oto taka chińska klasa! Chcesz być mądrym chińskim frajerem - zjedz właściwe ciasteczko!