Jak poszukiwany skarb

W ubiegłym tygodniu uczestniczyłem w prezentacji dla prasy nowych urządzeń renomowanego producenta nawigatorów Garmin. Wygląda na to, że powinno się wydać wyjątkowo nudne wydarzenie - ale nie. Dziennikarze zebrali się rano i zabrali z miasta. Wiadomo było, że to wydarzenie nazywa się #GarminAdventureClub. I co wydaje się być jakimś zadaniem.

Patrząc w przyszłość, powiem, że Garmin szukał skarbu, który okazał się dość imponującą beczką rumu. Niestety, zespół, w którym był korespondent Bigpikchi, spóźnił się o 10-15 sekund i był drugi. Być może uratowało to naszą redakcję od krótkiego pojedynku. ??

(Tylko 22 zdjęć)

Wydarzenie rozpoczęło się od małej prezentacji - podczas wykonywania zadania będziemy musieli korzystać z różnych nawigatorów i inteligentnych zegarków.

Następnie zostaliśmy podzieleni na cztery drużyny i wydaliśmy zestaw gadżetów Garmin. Mam inteligentny zegarek z mapami i nawigacją oraz kamerę akcji.

Wszyscy byliśmy ubrani w kamuflaż - cała misja odbędzie się w lesie. W sumie będziemy musieli znaleźć sześć wskazówek..

Drużyny zaczęły się z różnicą 10 minut.

Zespół, który najszybciej znajdzie wszystkie wskazówki, będzie pierwszym, który dotrze do ostatniego etapu. A ostatnim etapem jest znalezienie skarbu..

Naturalnie wszystkie wskazówki zostały wszywane do nawigatorów - musieliśmy szukać punktów na nawigatorach, korzystać z funkcji "wracaj po schodach", rozwiązywać zagadki ...

Na każdym etapie otrzymywaliśmy kolejny numer - w ten sposób poznaliśmy współrzędne GPS skarbu..

Ale wszystko nie jest stracone, a my możemy wyprzedzić rywali - wystarczy je pokonać w paintballu.

Ale doświadczony zespół był rywalem.

Grałem w paintball po raz pierwszy w życiu, więc prawie w każdej grze zostałem zabity. Zabójstwa, nawiasem mówiąc, zostawiały guz na głowie i parę małych siniaków.

I tu jest ostatni etap. Ostatnia cyfra współrzędnych w cenionym polu. Następnie musisz poprawnie skorelować wszystko, umieścić współrzędne w nawigatorze i URUCHOM.

Ale nie miał czasu. Skarb był beczką rumu. Eh.

Cóż, zdjęcie do pamięci. Dziękuję Garmin za wspaniały dzień.!

Zobacz także - Najbardziej klimatyczne przygody w Moskwie